Boullier zdradza, jak wyeliminował ducha Briatore z zespołu Renault

"Pozbyłem się wszystkiego, co było z nim związane. Zmieniłem swoje biuro, styl zarządzania"
18.01.1111:46
Grzegorz Filiks
3404wyświetlenia

Eric Boullier wyznał, że jednym z jego zadań w zeszłym roku było wypędzenie ducha Flavio Briatore z Renault F1 Team.

Po wyjściu na jaw słynnej afery singapurskiej i przejęciu większościowych udziałów w zespole przez spółkę Genii Capital, na stanowisko szefa ekipy wyznaczony został Boullier przed rozpoczęciem sezonu 2010. Francuz pozostał szefem również i na ten rok, mimo dołączenia do całego projektu Grupy Lotus.

Wspominając swoje przybycie 12 miesięcy temu do Enstone, Boullier powiedział w rozmowie z serwisem autohebdo.fr: Miałem w głowie ducha mojego poprzednika. Pozbyłem się wszystkiego, co było z nim związane. Zmieniłem swoje biuro, styl zarządzania. Jedynym sposobem było wymazanie wszystkiego lub odmienienie tego, ale nie mnie samego. Nie miałem nic do stracenia.

Boullier udzielając wywiadu francuskiemu dziennikowi L'Equipe dodał, że jest szczęśliwy ze względu na kontynuowanie pracy w Enstone i wyraził nadzieję, iż czarno-złoty bolid będzie wygrywał wyścigi. Chcę, by ludzie postrzegali tę stajnię jako wielką, jak Ferrari i McLarena - wyznał. Teraz czuję przynależność (do ekipy) i jest o wiele łatwiej. Cieszę się z pozostania na swoim stanowisku po pierwszym roku. Zdobycie szacunku dla zespołu jest niemałym triumfem i to było moje główne wyzwanie. Jeżeli by mi się nie udało, wróciłbym do tego, co jestem w stanie robić, lecz minął już rok, a ja ciągle tutaj jestem!

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

12
Sycior
18.01.2011 07:47
Generalnie chodzi o styl zarządzania zespołem. Co prawda wcześniej odnosił sukcesy ale w ostatnich latach doprowadził Renault do kiepskiej kondycji, niewiele brakowało a gwoździem do trumny byłaby "crash-gate". Póki co Boullier całkiem sprawnie rządzi zespołem, zobaczymy jak będzie dalej.
Czechoslowak
18.01.2011 07:31
Master-> np. Mario Theissen (BMW Sauber też w debiutanckim sezonie zajęło 5 miejsce w generalce) A co do samego Boulliera to mógłby trochę powściągnąć język. Jak dotąd nie osiągnął nawet 1/10 tego co Flavio, oczywiście wszystko przed nim, ale póki co Flavio może się pochwalić czterema tytułami, Boullier trzema podiami...
Campeon
18.01.2011 03:19
Master, owszem Boullier dobrze się spisał, lecz nie przesadzajmy, że jest jednym z nielicznych w tej kwestii. Dennis, Todt i jeszcze trochę tych nazwisk by się znalazło. Też zaczynali w momencie, gdy team nie był w najlepszej formie, by później ponownie wciągnąć je na sam szczyt.
Huckleberry
18.01.2011 02:41
@christoff - może być szefem każdej innej dużej firmy.
Master
18.01.2011 01:48
Brawo Buljon, masz łeb na karku, trzeba przyznać. Miał ktoś tak świetny debiut jak Boullier w roli szefa? Poza Whitmarshem i nim hmmm...
jpslotus72
18.01.2011 12:31
@up no i z Hiszpana wyszedł szaman... jeszcze tylko brakuje, żeby zaczął wbijać igły w kukiełkę Massy... :)
Campeon
18.01.2011 12:07
@up - do tego dochodzi jeszcze to: http://img34.imageshack.us/img34/2122/168588.jpg :)
jpslotus72
18.01.2011 12:06
Eric egzorcysta? - "Apage Flavio!" :) F1 robi się ostatnio bardzo spirytualistyczna - jedni oskarżają drugich o kradzież ducha zespołu, inni wypędzają demony poprzedników.. Tylko patrzeć, jak FIA wyda nakaz wyposażenia garaży w stoliki do wywoływania duchów, a w teamach pojawi się nowy, ważny etat - medium... :) Gdyby tak jeszcze w wyścigach czuć było ducha dawnych mistrzów...
akkim
18.01.2011 11:53
Pozbyła się mar czarnych poczciwa chłopina, gościł w zamian nową - w osobie Putina.
SirKamil
18.01.2011 11:51
I prowadzić juniorskie zespoły.
Campeon
18.01.2011 11:44
Prowadzić firmę menadżerską, która opiekuje się karierami wielu kierowców - Gravity Sport Management.
christoff.w
18.01.2011 11:39
A co on jest w stanei robic oprocz tego co robi teraz?