Webber ścigał się ze złamanym żebrem

29.03.0500:00
Marek Roczniak
952wyświetlenia

W chwili gdy ważą się losy udziału w najbliższym wyścigu byłego kierowcy zespołu Williams, Juana Pablo Montoi, jeden z obecnych reprezentantów stajni z Grove, Mark Webber przyznał, że w pierwszych dwóch wyścigach sezonu 2005 musiał jeździć ze złamanym żebrem. Kontuzji tej Australijczyk nabawił się podczas przedsezonowych testów i była to głównie wina braku odpowiedniej rozgrzewki przed jednym z przejazdów.

"Podczas jednej z wielu zimowych sesji testowych w Walencji Webber najwidoczniej ukończył wstępne okrążenie bez uprzedniego zaliczenia rutynowej rozgrzewki i zamiast wrócić od razu do boksów, jak to zwykle czynił, przystąpił po chwili do szybkiej jazdy", powiedziała w wywiadzie udzielonym agencji Reutersa partnerka kierowcy Williamsa, Ann Neal, będąca jednocześnie jego menedżerem.

Następstwem tego było uszkodzenie chrząstki, co podczas kolejnych testów, tym razem odbywających się w Barcelonie, doprowadziło do złamania żebra. O fakcie tym Webber dowiedział się jednak dopiero na krótko przed Grand Prix Australii, kiedy to będąc z wizytą u rodziców w pobliżu Canberry zdecydował się na badanie kontrolne ze względu na odczuwany ból.

Największe obawy budził udział Webbera w jednym z najbardziej wymagających wyścigów, jakim jest Grand Prix Malezji, jednak środki uśmierzające ból w połączeniu z odpowiednim przygotowaniem kondycyjnym umożliwiły mu jazdę nawet w tak ekstremalnych warunkach. Aby mieć pewność, że kontuzja zostanie w pełni wyleczona przed następnym wyścigiem, Australijczyk poprosił zespół o zwolnienie z udziału w ostatnich testach na torze Catalunya i obecnie jest już zdrów jak ryba.

Źródło: ITV-F1.com