Horner: F1 rozmawia o wprowadzeniu ogólnego limitu budżetowego

Pomysł ten 2 lata temu omal nie doprowadził do rozłamu w królowej sportów motorowych
13.02.1116:32
Grzegorz Filiks
1854wyświetlenia

Próba wprowadzenia w życie pomysłu dotyczącego ograniczania budżetów zespołów Formuły 1 dwa lata temu wywołała wielkie zamieszanie i omal nie doprowadziła do rozłamu najwyższej wyścigowej serii świata. Jednakże według szefa ekipy Red Bull Racing - Christiana Hornera, wspomniana idea już powróciła na forum tego sportu.

Mistrzowie świata z sezonu 2010 zarówno wśród konstruktorów, jak i kierowców ostatnio zostali oskarżeni o złamanie ubiegłorocznego porozumienia o ograniczeniu zasobów (RRA), zainicjowanego przez Stowarzyszenie Zespołów Formuły Jeden, które nakłada limity na fundusze stajni związane z konkretnymi obszarami ich działalności.

Teraz Horner w rozmowie z dziennikiem Guardian stwierdził, że w F1 powinno się zaprzestać majstrowania przy cięciach kosztów. Zgadzamy się z ograniczaniem działalności, ale nie róbmy tego wybiórczo... Zróbmy raz na zawsze przejrzystą umowę w tym względzie - powiedział Brytyjczyk.

Szef zespołu z Milton Keynes ponadto ujawnił, że negocjacje dotyczące nałożenia ogólnego limitu budżetowego zmierzają we właściwym kierunku. Spytany, czy ma na myśli ideę, którą dwa lata temu chciał wprowadzić ówczesny prezydent FIA - Max Mosley, Horner odparł: To bardzo dobre pytanie.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

3
fankubicy1
14.02.2011 12:14
Oni (Red Bull) mogą mieć dużo kasy ale są zespoły debiutanckie i jeśli byłby taki limit to zespoły które mają mało pieniędzy mogłyby wylecieć na zawsze.
Banditto
13.02.2011 06:28
IMO to jest tylko odpowiedź na ten ciągły lament skierowany w stronę RB o domniemane przekroczenie jakiegoś limitu. Nie sądzę aby RB naprawdę zależało na ustaleniu takiego limitu.
jpslotus72
13.02.2011 04:35
No to Luca di M. znowu podniesie lament... Patrząc na tę sytuację - sam już nie wiem, kto ma rację...