Po testach w Jerez zespoły są zgodne: Red Bull znów jest najszybszy
Z kolei fotografowie odkryli w ich nowym bolidzie ciekawą innowację
14.02.1110:38
3188wyświetlenia
Jak na razie wyniki przedsezonowych testów nie dają żadnej precyzyjnej odpowiedzi co do układu sił w tegorocznej stawce Formuły 1, ale zdaniem kierowców ekipa Red Bull Racing najprawdopodobniej zachowa swą dominację.
Przed rozpoczęciem przedsezonowych jazd wielkie chęci i aspiracje na regularną walkę w tym roku z Red Bullem, Ferrari i McLarenem miały takie zespoły, jak Mercedes, Renault, a nawet Williams. Po testach w Walencji i Jerez ich apetyt w zderzeniu z rzeczywistością chyba nieco zmalał.
Szef stajni Toro Rosso - Franz Tost powiedział dziennikowi Blick:
Red Bull był bez wątpienia najlepszy i najsilniejszy w Jerez. Według gazety O Estado de S.Paulo, Rubens Barrichello - autor najlepszego czasu jednego okrążenia zakończonych wczoraj jazd - zgadza się z tą opinią. Brazylijczyk bez zastanowienia stwierdził:
Red Bull jest z przodu. Z kolei obecny wicemistrz świata - Fernando Alonso, w rozmowie z rodzimą prasą wyznał:
Red Bull bazując na półsekundowej przewadze z zeszłego roku, zachował ją w stosunku do całej stawki.
Jeśli chodzi o zespół McLarena, to konkurencyjności ich nowego bolidu jak do tej pory po prostu nie da się ocenić. Lewis Hamilton uważa, że MP4-26 jest krokiem naprzód w porównaniu do zeszłorocznej konstrukcji, ale Jenson Button podczas niedzielnych jazd miał duże problemy z balansem i był naprawdę wolny.
Istotnie nie mam pojęcia, gdzie jesteśmy- powiedział mistrz świata z sezonu 2009 dziennikarzom. Gdy reporterzy spytali o to samo Marka Webbera z Red Bull Racing, ten postawił sprawę jasno:
Generalnie ekipy, które były szybkie w zeszłym roku, nadal dyktują tempo, łącznie z nami.
W międzyczasie fotografowie uchwycili w Jerez ciekawą innowację ich bolidu oznaczonego symbolem RB7; o wiele większy w porównaniu z innymi otwór w tylnej części pokrywy silnika. Cologne Express twierdzi, iż dziura o średnicy 20 centymetrów jest związana z ukierunkowaniem przepływu powietrza - wszystko po to, by zwiększyć docisk bolidu.
Z tego co zauważyłem do tej pory powiedziałbym, że Red Bull ciągle jest faworytem- cytuje słowa Nicka Heidfelda Auto Motor und Sport.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE