Webber: Szybkie okrążenie Schumachera było pokazem dla Niemiec

O podobne zagrania podejrzewane są także zespoły Renault i Williams
14.02.1111:18
Grzegorz Filiks
2943wyświetlenia

Mark Webber zbagatelizował najlepszy piątkowy czas Michaela Schumachera ustanowiony podczas testów w Jerez.

W sobotę Nico Rosberg po raz pierwszy wypowiedział się w negatywnym tonie o nowym bolidzie Mercedesa, co wywołało falę demobilizujących komentarzy niemieckich dziennikarzy. Webber - kierowca mistrzowskiej ekipy Red Bulla zauważył, że Schumacher po ustanowieniu najlepszego czasu drugiego dnia testów natychmiast zwolnił tempo o dwie sekundy.

To był prawdopodobnie mały pokaz dla Niemiec - stwierdził Australijczyk. Super miękkie opony są o wiele szybsze, ale nadają się tylko na jedno okrążenie - wyjaśnił. Schumacher zaprzeczył, jakoby jego dyspozycja z piątku miała wyłącznie na celu pozbawienie Mercedesa ciążącej na nim presji, ale zdaniem niektórych siedmiokrotny mistrz świata podczas pokonywania swojego szybkiego okrążenia używał regulacji tylnego skrzydła przy każdej możliwej okazji.

Znajdowałem się na 10-okrążeniowym przejeździe, więc nie wiem, czy można nazwać go krótkim. Poza tym tak naprawdę nie tylko my sprawdzaliśmy tę mieszankę ogumienia - powiedział 42-latek. Z kolei reprezentant McLarena - Jenson Button, który podczas jazd swoim nowym bolidem w Jerez nie błyszczał, stwierdził, iż nowe mieszanki opon Pirelli sprawiły, że teraz podczas testów jeszcze trudniej jest odgadnąć tempo poszczególnych zespołów.

Zdaniem niektórych dobry czas Nicka Heidfelda w Jerez został ustanowiony również specjalnie, aby uspokoić zmartwionych sponsorów Renault po wypadku Roberta Kubicy. Inni z kolei nie wierzą, że najlepszy czas Rubensa Barrichello podczas całych testów, które odbyły się zaledwie dwa tygodnie przed wystawieniem udziałów ekipy Williamsa na giełdę, był tylko zbiegiem okoliczności.

Różnice pomiędzy poszczególnymi rodzajami ogumienia są naprawdę duże - ujawnił Button, zaś Bruno Senna w rozmowie z Auto Motor und Sport wyjaśnił: Różnice między mieszankami twardą i supermiękką to moim zdaniem gdzieś 1,5 - 1,7 sekundy. Felipe Massa spytany przez Autosprint o świetny rezultat Schumachera starał się obrócić całą sprawę w żart. Schumi z przodu? To nie żadna nowość, ma na swoim koncie więcej zwycięstw od każdego z nas - odparł z uśmiechem kierowca Ferrari.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

7
NEO86
06.03.2011 11:07
Hehhe Felipe dobrze powiedział :)
si_vy
14.02.2011 02:59
nie rozumiem, czy nikt się do tej pory nie nauczył że jakiekolwiek wnioski z testów to tylko wróżenie z fusów? Zespoły mając do dyspozycji o wiele więcej danych niż przeciętny fan F1 same nie są w stanie stwierdzić gdzie się znajdą na tle stawki.
dymson
14.02.2011 01:39
widze ze dzieja sie tu rozne dziwne rzeczy jest kilka osob na tej stronie ktore sie poczuwaja i ich zdanie jest najwazniejsze grunt to wypowiadac sie za siebie a nie za wszystkich
jpslotus72
14.02.2011 12:29
Na razie panuje "testowa teoria spiskowa" - u każdego, kto się znajdzie na szczycie tabeli czasów znajduje się od razu drugie, trzecie, a jak trzeba to i czwarte "dno"... Ale akurat w tym przypadku "teoria spiskowa" bywa często bliżej prawdy, niż huraoptymistyczne podejście do testowej "klasyfikacji". Trochę to wynika z tego, że niektórzy wciąż mylą czarną, przedsezonową robotę z kwalifikacjami, a trochę z różnych "gier", które na potrzeby własne, medialne i w formie pożywki dla sponsorów uprawiają niemal wszystkie teamy. W tej chwili najcenniejszą umiejętnością na padoku i wokół niego jest chyba sztuka zachowania dystansu do testowej rzeczywistości... Najważniejsze, żeby nie degradowały się przedwcześnie opony mózgowe (to nie jest "wycieczka" pod adresem żadnego z serwisowych komentatorów - tylko "refleksja ogólna").
dymson
14.02.2011 11:17
[ciach] to ze sie sugerujesz na wyniakach testow to nie znaczy ze wszyscy tak robia Te wycieczki osobiste i prowokacyjne wstawki są naprawdę takie niezbędne? //Maraz
francorchamps
14.02.2011 10:33
Dokładnie! Może to ostudzi nasze gorące głowy (w tym i moją) i przestaniemy koronować mistrzów świata po testach..
archibaldi
14.02.2011 10:27
Studzi trochę entuzjazm ale tak to wygląda. Jeden hotlap na dopalaczach a potem studzenie opon i spadek o 2 sek.