Garść mniej istotnych doniesień powiązanych z F1

Kovalainen szuka trenera, Volkswagen mówi 'nie' dla F1, Dennis stracił prawo jazdy na pół roku
11.03.1116:23
M. Karolak/M. Roczniak
2782wyświetlenia

Heikki Kovalainen rozważa zatrudnienie nowego trenera kondycyjnego. Zdaniem Turun Sanomat, kierowca Team Lotus zrezygnował z usług dotychczasowego fizjoterapeuty, którym był Petri Lehikoinen.

Fińska gazeta napisała, że Kovalainen otrzymał propozycję rozpoczęcia współpracy z Balbirem Singhem z Indii. Człowiek ten ostatnio opiekował się Giancarlo Fisichellą, gdy ten ścigał się w Force India. Najbardziej znany jest jednak z tego, że był trenerem Michaela Schumachera przez wiele lat.

Kovalainen widziany był w czwartek z Singhem w Barcelonie. Singh to jeden z kandydatów, ale nie zdecydowałem jeszcze, co zrobić - skomentował Heikki.

Volkswagen mówi 'nie' dla Formuły 1




Volkswagen nadal nie zamierza włączać się do rywalizacji producentów silników w Formule 1. Zeszłoroczna dominacja zespołu Red Bull w F1 zrodziła w mediach pomysł, aby łączyć go ze słynnym producentem samochodów z Wolfsburga.

Ulrich Hackenberg, dyrektor techniczny działu rozwojowego VW oświadczył, że Volkswagen nie będzie angażował się ani w F1, ani w NASCAR. To nie dla nas - powiedział agencji prasowej Reuters. Powinienem wiedzieć, o czym mówię, ponieważ to wykroczyłoby poza nasz budżet.

Media sugerują jednak, że VW wkrótce ogłosi plan udziału w rajdach. Sugeruje się, że będzie to WRC oraz Rajd Dakar. Ma to ponoć nastąpić jeszcze w tym miesiącu.

Ron Dennis stracił prawo jazdy na pół roku



Z innych doniesień warto wspomnieć, że prezes McLarena - Ron Dennis otrzymał półroczny zakaz prowadzenia samochodu po tym, jak nie zatrzymał się na czerwonym świetle i tym samym przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych. Brytyjczyk próbował usprawiedliwić się przed sądem, że chciał w ten sposób uniknąć kolizji z samochodem przyjaciela, który jechał blisko za nim. Było to czwarte wykroczenie drogowe 63-latka. Sąd nakazał Dennisowi zapłacić karę grzywny w wysokości 350 funtów i pokryć koszty rozprawy.

Źródło: motorsport.com (1), motorsport.com (2), autosport.com

KOMENTARZE

9
Kamikadze2000
12.03.2011 08:04
Oj dają zły przykład z McL, oj dają.... ;]
Huckleberry
11.03.2011 07:59
Oni w tym McLarenie to w ogóle mają tendencję do niezatrzymywania się na czerwonym ;)
aronek
11.03.2011 07:37
Ja sie nawet ciesze- byłby to byc moze kolejny sztywny zespół podobny do BMW, Merca, Hondy, Toyoty - koncern pompowałby kase, a wyników bajecznych i tak by nie było... Wszystkim rządził jakis chory doktorek i liczyły sie tylko układy z szefostwem i narodowosc, ewentualnie czy jakis koncern wyhodował sobie takiego drugiego Hamiltona :P
Simi
11.03.2011 06:14
Dokładnie tak. Zresztą - mnie VW w F1 do szczęścia potrzebny nie jest. :)
drajwer
11.03.2011 04:35
vw wchodzi do wrc. to duzy koncern, ale nie obskoczy wszystkiego.
fitipaldi666
11.03.2011 04:24
Przecież FIA zmieniła silniki ze względu na Volkswagena a tu lipa Volkswagen olewa F1.
maiesky
11.03.2011 04:20
Taa- pewnie ma polskie prawko :) Z ciekawostek, to były jakieś spięcia na lini dziennikarze- Mercedes w Barcelonie podczas testów.
Adakar
11.03.2011 04:03
pewnie i tak ma prawo jazdy w innym kraju, więc ... ma to gdzieś
Falarek
11.03.2011 03:42
Ron pewnie "testował" nowe drogowe cudeńko MP4/12C :)