Roszady w stawce GT1 przed sezonem 2011

Pokrótce przybliżamy zimowe zmiany w GT1
16.03.1120:09
Paweł Zając
3308wyświetlenia

Do rozpoczęcia drugiego sezonu mistrzostw świata FIA GT1 pozostało półtorej tygodnia. Podczas zimy wiele się działo i nie zabrakło sporych zmian w stawce. Poniżej znajdziecie opis stawki, jakiej można się spodziewać podczas pierwszego wyścigu w Abu Zabi.

O skompletowaniu składu przez zespół Hexis AMR informowaliśmy już wcześniej. W siostrzanej ekipa Astona Martina do Tomasa Enge dołączy Alex Muller, który w zeszłym roku zasiadał za kierownicą Maserati ekipy Triple H i Corvetty Mad-Croc Racing. W drugim samochodzie Young Driver AMR zasiądą stali kierowcy ekipy - Darren Turner i Stefan Mucke.

Reiter odchodzi z GT1



W tegorocznej stawce zabraknie ekipy Reiter Engineering, która zamierza skupić się na walce w ADAC GT Masters i Blancpain Endurance Series. Samochody po niemieckim zespole przejmie Swiss Racing Team, którzy w zeszłym roku ścigał się Nissanem GT-R. W barwach szwajcarskiej ekipy nadal będzie się ścigał Karl Wendlinger, były kierowca Saubera, Marcha i Leyton House w F1. Podczas pierwszego wyścigu jego partnerem będzie Peter Kox, były kierowca Reitera w GT1 i GT Masters. Jak na razie nie wiadomo, czy Holender zachowa miejsce na resztę sezonu. Drugie Murcielago poprowadzi zeszłoroczny kierowca Swiss Racing - Max Nilsson, jednak na razie nie wiadomo kto będzie jego partnerem.

Drugim zespołem korzystającym z samochodów Lamborghini pozostanie All-Inkl.com Munnich Motorsport, który skompletował już skład. Do Marca Bassenga, Nicka Pastorellego i Dominika Shwagera, którzy w zeszłym roku ścigali się w barwach niemieckiego zespołu dołączy Markus Winkelhock. 30-latek jest byłym kierowcą DTM i F1, który zasłynął niespodziewanym objęciem prowadzenia jeszcze przed przerwaniem pamiętnego Grand Prix Niemiec w 2007 roku.

4 Nissany Sumo Power




Nissany GT-R po ekipie Swiss Racing przejęła ekipa Sumo Power, która dysponuje teraz czterema samochodami. Dwa z nich zostaną wystawione pod szyldem „głównej” ekipy, dla pozostały dwóch samochodów został utworzony nowy zespół - JR Motorsports. W jego barwach będą ścigać się Peter Dumbreck, zeszłoroczny kierowca Sumo Power oraz Richard Westbrook, który zastąpił Romaina Grosjeana po jego odejściu z Matech. Drugi samochód JR poprowadzi Michael Krumm, również były kierowca Sumo Power oraz Lucas Luhr znany ze startów za kierownicą Audi w Le Mans Series.

Ekipa Sumo zasiliła swoje szeregi trzema byłymi kierowcami F1. W pierwszym samochodzie zasiądą Enrique Bernoldi, który w latach 2001-2002 reprezentował barwy Arrowsa oraz Ricardo Zonta, reprezentant B.A.R. Hondy, Jordana i Toyoty. Drugi samochód poprowadzi David Brabham - syn trzykrotnego mistrza świata F1 Jacka Brabhama, kierowca Simteka oraz Brabhama, a także zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans z 2009 roku. Jego zmiennikiem będzie Jamie Campbell-Walter, który w zeszłym roku reprezentował barwy Sumo, a także jest mistrzem FIA GT z 2000 roku.

Matech wybrał LMS



Na starcie w Abu Zabi nie pojawią się granatowe Fordy GT ekipy Matech. Szwajcarski zespół postanowił skupić się na pracy nad nową wersją Forda dostosowanego do regulaminów Le Mans Series, która od tego roku zabrania startów samochodom GT1. Auta Matecha przeszły w ręce Belgów z MarcVDS, którzy tak jak w przypadku Nissana powołali do życia nową ekipę by wykorzystać dodatkowe samochody.


Z tego powodu do rywalizacji przystąpi zespół Belgian Racing, który ma już zakontraktowanych dwóch kierowców, Czecha Martina Matzke oraz Francuza Antoine Leclerca. Obaj znają się z zeszłorocznej rywalizacji w Mistrzostwach Europy FIA GT3, warto też nadmienić, że Martin będzie najmłodszym zawodnikiem w stawce.

Skład Marc VDS Racing jest już pełny i w Fordzie z numerem 41 zasiądą Frédéric Makowiecki i Maxime Martin. Drugi samochód z numerem 40 poprowadzą Bas Leinders i Marc Hennerici. Leinders i Martin już w zeszłym roku ścigali się w barwach belgijskiej ekipy. Pozostali dwaj kierowcy również są dobrze znani w GT1. Makowiecki w zeszłym roku reprezentował barwy Hexis AMR, a Hennerici był kierowcą Phoenix Racing.

Niepewne losy Corvetty i prawdopodobny brak Maserati



Jak na razie nieznane są losy Corvetty. Regulamin serii nakłada na producentów obowiązek wystawienia przynajmniej 4 samochodów, jednak Komisja FIA dała jednej z ekip dodatkowy czas na sfinalizowanie planów. Ponadto na plakatach promujących wyścig w Abu Zabi widnieje 5 producentów, w tym Chevrolet, więc pozostaje mieć nadzieję, że samochody amerykańskiej marki pojawią się na starcie. Niestety wszystko wskazuje na to, że do rywalizacji nie przystąpi Maserati, jednak nie było jeszcze żadnych konkretnych informacji w tej sprawie. Nie są też znane plany Bertoliniego i Bartelsa - zeszłorocznych mistrzów świata. Nieobecność Maserati mogłaby być potwierdzeniem plotek, jakoby Ferrari chciało samo wejść do GT1 z modelem 599.

KOMENTARZE

2
Darth ZajceV
16.03.2011 08:17
GT1 jeździ po normalnej wersji. Takiej jak F1.
oliveira
16.03.2011 08:08
oni pojadą w Abu Zabi na normalnej czy tej krótszej wersji toru (jak GP2Asia ostatnio)?.......a generalnie ta seria jest chyba lepsza od F1...o WTCC nawet nie wspominając