Komisja Europejska prosi FIA o stworzenie wyścigów aut elektrycznych

Jean Todt: "Chcemy możliwie najszybciej utworzyć nowe kategorie z użyciem nowej energii"
04.04.1114:17
Mariusz Karolak
5079wyświetlenia

Dziennik Financial Times poinformował, że prezydent FIA - Jean Todt został poproszony przez Komisję Europejską, by została stworzona nowa seria wyścigowa dla samochodów o napędzie elektrycznym.

Inicjatywa ta ma spowodować zwiększenie zainteresowania społeczeństwa właśnie tego typu samochodami. Chcemy możliwie najszybciej utworzyć nowe kategorie z użyciem nowej energii - powiedział szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Na ile będzie to możliwe, postaramy się to zrobić na całym świecie.

Ciało zarządzające Formułą 1 rozpoczęło już pracę z osobami wyznaczonymi przez Komisję Europejską nad ustanowieniem specjalnej kategorii w kartingu i w wyścigach samochodów jednomiejscowych. Rozważane jest też rozegranie mistrzostw samochodów o napędzie elektrycznym jako serii towarzyszącej F1 w weekendy grand prix. Nowa kategoria mogłaby ruszyć w 2013 roku, co zbiegłoby się w czasie z planowanym wprowadzeniem do F1 nowych silników.

Źródło: bloomberg.com, onestopstrategy.com

KOMENTARZE

37
GroM
04.04.2011 07:44
@topor999 masz rację. Ropa się skończy w przeciągu pewnego czasu. Silniki elektryczne są po prostu produktem zastępczym, a w przeciągu czasu także tanim produktem dla zwykłego obywatela. Kwestia rozwoju tej technologii, a kiedyś trzeba zacząć. Prąd elektryczny podczas produkcji też tworzy wiele zanieczyszczeń, ale to nie jest projekt na dwa lata, a na 50 lat. UE chce wiele zainwestować w ekologiczne źródła energii. Wszystko to kwestia rozwoju technologii. Jeżeli powstaną efektywne odnawialne źródła energii, wtedy zanieczyszczenia podczas produkcji prądu będą bardzo małe, a samochody elektryczne na tym skorzystają. W silnikach spalinowych nigdy by to nie nastąpiło. Samochodów będzie coraz więcej a z nimi także zanieczyszczeń. W przypadku energi elektrycznej (odnawialnej) będzie na odwrót. Przynajmniej UE ma zamiar w tym kierunku zmierzać, a co z tego wyjdzie przekonamy się za 20 lat. Te wyścigi są tylko dobrym impulsem do rozwoju technologii. Sam jestem od dłuższego czasu zwolennikiem tego, aby F1 posiadała silniki elektryczne. Oczywiście jest to nie możliwe w obecnej chwili. Według mnie nowa seria z silnikami elektrycznymi może pójść w dobrym ciekawym kierunku, takim samym jak F1 w początkowych latach jej działania.
kingmaster86
04.04.2011 06:48
Technika idzie do przodu więc prędzej czy później takie wyścigi powstaną ... http://www.youtube.com/watch?v=uXq9j8M-KpU
topor999
04.04.2011 05:35
@Falarek motłoch nie będzie jeździł wiecznie na ropie. Silnik elektryczny to jedna z opcji zastępczych dla obecnego spalinowego, przecież to proste, że taka seria to znakomity test dla takich silników.
tommyline
04.04.2011 05:18
Będą musieli użyć wielkich głośników i Bass Boost żeby w ogóle było te auta słychać :))))
pawel92setter
04.04.2011 04:52
Samo to, że prosi o to Komisja Europejska powinno Was do tego zniechęcić ;)
archibaldi
04.04.2011 04:18
@akkim W ujęciu globalnym bilans jest ujemny jednak poruszałem problem tu przyziemny Jak widać ekologia różne ma oblicza dla mnie ważny był ich gest Kozakiewicza Prądu mają nadto, właśnie dzięki temu sprzedają go z zyskiem swojemu bliźniemu Dobra odpuszczam, nie chcę już mistrza rymu więcej prowokować ;)
slipstream
04.04.2011 04:16
Problem z F1 (i innymi dyscyplinami) jest jasny i prosty - to fakt że jest to SPORT. Sport w swoim założeniu bazuje na emocjach, czyli czymś bardzo niematerialnym. Bardziej od wydumanych danych, statystyk i wszelkich za i przeciw liczą się czysto subiektywne odczucia, odbieranie na o wiele większej płaszczyźnie niż sama rywalizacja. Smród spalin, huk silnika, wszystko to dopełnia tego, czym od najmłodszych lat każdy się fascynował. Dopóki pomimo swoich technologicznym nawet i kosmicznych przewag silnik elektryczny nie da tych niewymiernych doznań, dopóty pozostanie w niełasce. I w tym miejscu kiedy tak wielu wyzywa innych od ignorantów z powodu lekceważenia mocy i perfekcji silników elektrycznych, ja wyzywam od ignorantów tych wszystkich którzy lekceważą to co w sporcie mimo wszystko jest najistotniejsze, czyli emocje, i odbierają ludziom prawo do wszelkich tego typu ludzkich odczuć.
akkim
04.04.2011 04:12
@dragonek >>> Ja Ją Kocham z racji dawnych, pięknych czasów, elektrykę zostawiam grupie małolatów. Jeśli przyszłość tego Sportu ma być w kupie zwojów, to jako dinozaur, nie chcę Ich rozwoju.
481
04.04.2011 03:29
Przyspieszenie takie pojazdy mają, tylko że jak wprowadzą ograniczenia jak w KERSie to będziemy mieli wyścigi melexów. http://www.youtube.com/watch?v=9o15EALghp0
dragoneak
04.04.2011 03:26
Coraz mniej podoba mi się to, że F1 w Polsce staje się tak popularna a na tym serwisie przebywa coraz więcej znawców pokroju onetu. Śmieszą mnie opinie dużej części z Was. Zanim następnym razem postanowicie napisać coś o zgubnym wpływie silników elektrycznych na ściganie proszę pośledzić zawody Formuly Student w klasie elektrycznej. Ich bolidy napędzane prądem śmigają aż miło. Nie od dzisiaj wiadomo, że silniki elektryczne mają niesamowitą charakterystykę. Pozostaje parę problemów, które trzeba rozwiązać, jednak te silniki są przyszłością.
Q_be_2
04.04.2011 03:26
akkim kolektory to nie prąd, natomiast badania dające dowód zależą od masy czynników. Ja jestem za jak najbardziej bo chce auto elektryczne w garażu, a żeby były tańsze muszą stac się popularne. Wracam z roboty do domu 35 min. jak mam szczeście, jak nie to dłużej, silnik pracuje cały czas, paliwo spalam cały czas, kilometrów mam 15. Na ruch nic nie poradzę, na drogi też nie, co dzień mnie trafia szlak. Będe miał pojazd elektryczny będe zdrowszy psychicznie, inni będą mieli pojazdy elektryczne będe zdrowszy bo przez te pół godziny dziennie nie będe wdychał spalin, a V8 to se puszcze z głośnika.
SirKamil
04.04.2011 03:15
"A za kilkadziesiąt lat tego typu jednostki zawitają do F1..." Za kilkanaście i to bliżej "kilka" niż "dziesiąt".
akkim
04.04.2011 02:53
Nie wiem achibaldi jak to Znasz technicznie, ale istnieją na świecie badania rozliczne, które dowód dają w postaci rachunków, że kolektor jest droższy niźli daje skutku. Nigdy się nie zwraca energia włożona, by go wyprodukować, bo on wcześniej skona, i kupujesz następny do pełni ogniwa, tak to też się buja, firma kosi żniwa.
archibaldi
04.04.2011 02:43
@akkim święte słowa piszesz w ostatnim wersecie inni jednak walczą, jak w szwabskim powiecie zowie się Waldshut-Tiengen to jądro bojkotu gdzie są kolektory, zamiast dać dach kotu. ;)
akkim
04.04.2011 02:29
@slipstream >>>> Żeby śmieszniej było i by wpienić zarazem, skąd chcesz prąd Kupujesz, tak jest zgodnie z prawem, ale produkować energię indywidualnie, nim to zdołasz załatwić , raczej zdechniesz marnie.
Falarek
04.04.2011 02:25
topr999@ a gdzie ty tu widzisz postęp? Wymuszanie powstanie takiej serii ma tylko charakter propagandowy aby przekonać motłoch (społeczeństwo) że elektryczne wózki są super.
Sar trek
04.04.2011 02:25
A niech robią, życzę im powodzenia. Najlepiej, żeby był jakiś owal w kalendarzu. A zamiast tankowania wymiana baterii. Mogą stworzyć fajną serię, a skoro to ma być reklama silników elektrycznych, to niech pójdą na całość, czyli widowisko przed wszystkim. Zraszanie torów, KERS, DRS. A Formuła 1 - jako sport. Napęd elektryczny to tylko zrzucanie problemu dalej, bo prąd trzeba jakoś wyprodukować. A jak to się robi w Polsce - każdy widzi. I nie jest to zbyt ekologiczne. Najbardziej mi się podoba to, co kiedyś zbudowało BMW - porządny, spalinowy silnik zasilany wodorem, ekologicznie, motoryzacyjnie i tradycyjnie.
damian27
04.04.2011 02:24
według mnie auta elektryczne nie są najlepszą alternatywą dla spalinowych silników. Lepsze byłyby silniki napędzane wodorem.
slipstream
04.04.2011 02:22
@Banditto, jeśli już to podwójna hipokryzja i półprawdy. Oczywiście że szmat lasu trzeba wykarczować czy wywalić tony CO2 w atmosferę aby wyprodukować prąd (bo oczywiście atom stał się wrogiem), ale... Ale polega na tym, że od zarojenia aut elektrycznych nagle nie wzrośnie dwukrotnie produkcja prądu. I tak dziś raz trują elektrownie (nie tylko z kominów, ale i z całym procesem wydobywania węgla, karczowania lasów etc.), a drugi raz samochody ze spalin: 1+1=2. Przy autach elektrycznych elektrownie nadal trują, ale auta już nie, czyli 1+0=0 i nie ma tak żeby produkcja elektryczności dla aut nagle zaczęła stanowić ekwiwalent silników spalinowych by równanie wyszło 2+0=2 (i oczywiście ze to nie są tak jednoznaczne proporcje, tylko dla zobrazowania to dałem) Niestety, nic tutaj nie jest tak oczywiste jak rysuje żadna ze stron, bo każdemu najmniej zależy tu an ekologii, dbaniu o portfel kierowców czy co tam jeszcze dla zwykłych ludzi może być dobrego. Wszystko jest jednym wielkim lobby, raz szejków czy lobby "atomu", a dwa "ekologów" bo przecież nikt za darmo fabryk na wiatr czy tam wodnych nie postawi i za darmo tych technologii ani elementów do budowy nie udostępni w czystej li tylko "trosce o środowisko".
akkim
04.04.2011 02:20
A niech sobie robią bezszelestną serię, byle łapy od F1, bo pewnie się wnerwię.
baron
04.04.2011 02:14
W następnym newsie: Komisja Rolnicza prosi FIA o stworzenie wyścigów traktorów. :/ Nie wiem po co komu potrzebne takie wyścigi. Nie będzie można doznać takiego uczucia jak "wyścig". Kompletnie według mnie niepotrzebna seria.
Banditto
04.04.2011 02:03
To jest hipokryzja. Akumulatory też trzeba jakoś naładować, a energia nie bierze się z niczego i przy jej produkcji powstaje CO2 albo jakiś inny odpad.
topor999
04.04.2011 02:00
Wszyscy, którzy krytykują zanim odbył się pierwszy wyścig są...zamknięci na wszelki postęp. Dobrze, że nasi przodkowie nie mieli takiego podejścia bo wciąż byśmy siedzieli w jaskiniach i ganiali mamuty po stepie...
jarux
04.04.2011 01:52
@Sanki mała ilość ograniczeń i FIA, dobry żart :D Może to i jest dobry pomysł ale trzeba trzymać FIA jak najdalej od niego
Don Pedros
04.04.2011 01:50
A co za różnica co jest źródłem napędu ?? Byleby osiągały 250km/h i będzie niezłe widowisko. Nie będzie ryku silników, ale świst śmigających bolidów :)))
archibaldi
04.04.2011 01:40
To będą wyjątkowe wyścigi w ciszy, zadziwiające :P Ja ogólnie jestem za promocją elektrycznych pojazdów - nie dla ekologii ale dla bojkotu spekulacji cenami paliw napedowych i nabijaniu sobie tym kabzy przez szejków arabskich i całej reszty tej "szajki" lobbystów. Ceny paliw nie mają żadnego uzasadnienia - to wyciąganie naszej kasy. Daltego tak, jestem za promocją alternatywnych źródeł napędu, nie ważne czy to będzie elektryczność, woda, światło słoneczne, gaz, pellet ;)
Sanki
04.04.2011 01:28
Jestem za, ja tam chcę zobaczyć wyścig zbrojeń. Proponuję serię z małą ilością ograniczeń. Zobaczymy co z tego wyniknie. Czemu tak pesymistycznie nastawieni jesteście? Jak pierwszy człowiek na rowerze jechał to mówili, że diabeł. Może elektronapęd nie jest taki zły. Może da się z tego zrobić coś wspaniałego, bo jak na razie kojarzy się tylko z ekologią. Niech pokażą monstrualną moc wydobywaną z małych akumulatorów przez długi czas. Może być mała rewolucja w technice. Niech robią drugą elektro F1, a ta co jest obecnie niech zostanie ze spalinowymi motorami. Taki układ jest dla mnie bardzo OK! edit: PS: Teraz dopiero przeczytałem posty, widzę że mam podobne zdanie jak Yahoo
slipstream
04.04.2011 01:08
Cóż począć, skoro od zarania dziejów wciska się ludziom elektryczność jedynie jako przyjazną ekologii i w jawnej opozycji do CO2, pomijając szereg innych zalet które nawet się znajdą. Z marketingowego punktu widzenia elektryki zostały spalone w świadomości wielu przez ekomatołów chcących promować je i myślących że sprzedadzą je tylko dzięki ekologii. Bo ignorancja ignorancją, ale nie każdy ma prawo dogłębnie interesować się inżynierią, i tym bardziej ma prawo polegać tylko na tym co mu się przekazuje. A że w przekazie publicznym uparto się na tylko jeden przekaz dla wszystkich "ignorantów" (ekologię), to nie dziwota że ideę samochodów elektrycznych zabili sami ci, którzy tak gorliwie o nią walczą. OK, dla jednych argumentem jest ekologia, ale dla tych dla których ekologia nie jest argumentem trzeba znajdować inne argumenty, a nie z siłą wypraw krzyżowych przekonywać wszystkich ze tylko ekologia się liczy, zamiast wykorzystać inne zalety elektryczności. Do jednego mówi się o ekologii, a do drugiego mówi się o mocy i większej efektywności takich jednostek, przynajmniej tak to powinno wyglądać, a nie tak jak się stało pod pręgierzem ekomatołów. Pomijam tu ocenę samej elektryczności, i jedyne o czym pisze, to jak z marketingowego punktu widzenia zabito tę ideę i skazano na stracenie w świadomości bardzo wielu ludzi właśnie przez źle obraną strategię promocji. Nic tylko eko, eko i eko...
ergie
04.04.2011 01:07
i jeszcze hulajnogi, hulajnogi plizzzzzzzzzzzzzzz :))
bartek199874
04.04.2011 01:05
@up-tylko zmniejsz wagę akmulatorów potrzebnych do przejechania 100km w tempie wyścigowym ze 500 do 50kg.
YAHoO
04.04.2011 12:57
Silniki elektryczne to jednostki które w wyścigach są dużo efektywniejsze niż spalinowe, dlatego jestem jak najbardziej za taką serią. Cóż poradzić, że wielu patrzy na "elektryki" tylko poprzez ekologię - to wynik nie tylko konserwatyzmu, lecz - co gorsza - w wielu przypadkach również ignorancji.
gnodeb
04.04.2011 12:49
Boże, muszę zacząć odkładać kasę na coś z dużym V8 pod maską :'( bo co ja będę opowiadał wnuczkom jak za 30 lat ludzie oprzytomnieją na punkcie CO2, ale będzie już za późno, nie będzie MOTORyzacji :/
Ducsen
04.04.2011 12:45
Niedługo wyścigi będą się odbywać na symulatorach albo samochodzikach na piloty :|
renegade
04.04.2011 12:42
Taka seria powstala juz w Wielkiej Brytanii przy wsparciu MSVR.
grzegorzfiliks
04.04.2011 12:25
A za kilkadziesiąt lat tego typu jednostki zawitają do F1...
rentonB
04.04.2011 12:24
To dopiero beda fascynujace wyscigi
Damos
04.04.2011 10:53
Lobbing Tesli ? Razem z pozwem przeciw Top Gera?