Red Bull broni szyfrowanych rozmów z kierowcami podczas wyścigu
Horner wskazuje, że w innych dyscyplinach sportu postępuje się podobnie
15.04.1116:01
2878wyświetlenia
Red Bull Racing broni swojego postępowania odnośnie używania zakodowanych wiadomości na linii kierowca - zespół w trakcie wyścigu.
Najlepszym przykładem takiej komunikacji było zeszłotygodniowe Grand Prix Malezji, kiedy to załoga Czerwonych Byków przebywająca na pit-wall rozmawiając przez radio ze swoimi kierowcami rywalizującymi na torze nazywała działania, które mają oni podjąć tak, by konkurencja nie mogła się zorientować, co mają na myśli. W tym przypadku pomocne okazały się określenia typu "plan A", czy też "plan B'.
Zdaniem szefa stajni z Milton Keynes zaszyfrowane wiadomości są jednak normalnym zjawiskiem, ponieważ zespoły podsłuchują się nawzajem w celu poznania strategii wyścigowej rywala i zdemaskowanie własnych założeń byłoby błędem.
Wyścig z punktu widzenia strategii składa się z wielu elementów- powiedział Christian Horner w wywiadzie dla BBC Sport.
Przechodząc z jednego planu do drugiego nie chcemy ujawnić konkurencji co robimy, ponieważ wszyscy słuchają naszych rozmów.
Horner w tej kwestii porównuje wyścigi Formuły 1 z innymi dyscyplinami sportu, a nawet z działaniami wojennymi, gdzie również wykorzystuje się szyfrowane przekazy:
Istnieją charakterystyczne sygnały wywoławcze w lotnictwie, podobnie jest w wojsku i tak samo tutaj. Określone komendy mają własne znaczenie. To tak jak wznowienie gry w meczu rugby po dotknięciu piłki, tam młynarz nie krzyczy: 'rzucę ją do zawodnika nr 5 z tyłu', tylko informuje o tym szyfrem- dodał Brytyjczyk.
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE