Liuzzi pewny kolejnego kroku naprzód w wykonaniu HRT
W Chinach zespół z Murcji nie mógł skorzystać ze wszystkich elementów pakietu udoskonaleń.
19.04.1118:22
1660wyświetlenia
Vitantonio Liuzzi uważa, że po wprowadzeniu kilku udoskonaleń, zespół HRT może z powodzeniem rywalizować z Virgin Racing.
Wyścig w Szanghaju był pierwszym w tym sezonie, w którym oba bolidy HRT ujrzały flagę w biało-czarną szachownicę. Jeszcze większym optymizmem napawa fakt, że Liuzzi - pomimo kary przejazdu przez aleję serwisową za falstart - finiszował tylko 17 sekund za Timo Glockiem. Gdyby nie kara Włoch uważa, że mógłby toczyć z Niemcem walkę o pozycję na mecie.
Liuzzi przyznał też, że w Chinach HRT nie mogło skorzystać ze wszystkich elementów przygotowanego pakietu:
Zapewne mógłbym być jeszcze bliżej Virgin, ale nie mogliśmy korzystać z niektórych udoskonaleń z powodu problemów z materiałem. Korzystaliśmy z nowej pokrywy silnika, kilku ulepszeń hamulców i innych elementów. Jednakże ze względu na awaryjność nie mogliśmy korzystać z części, które dałyby nam większe korzyści. Mieliśmy nowe tylne skrzydło, które było istotną częścią pakietu, więc szkoda, że nie udało nam się założyć go do samochodu.
Włoch jest jednak przekonany, że HRT jest w stanie zapewnić mu optymalny pakiet na pierwszy europejski wyścig sezonu - Grand Prix Turcji:
Nowe części, które wykorzystaliśmy przyniosły niewielką poprawę, ale w Turcji spodziewamy się dość znaczącego kroku naprzód- napisał Włoch w swojej kolumnie dla ESPNF1.
Mając w zespole takiego faceta, jak Geoff Willis do kierowania procesem rozwoju mogę spać spokojnie, gdyż pracował on dla najlepszych zespołów, takich jak Red Bull, BAR czy Williams. Bardzo podoba mi się styl, w jakim pracuje. Jest bardzo metodyczny i zawsze realistycznie rozmawia o rozwoju - nie jest marzycielem. Ma wokół siebie dobry zespół inżynierów, który sprawia, że jestem przekonany o tym, iż możemy osiągnąć nasze krótkoterminowe cele w ciągu najbliższych kilku wyścigów.
Mam nadzieję, że gdy wszystkie udoskonalenia znajdą się w samochodzie, nasze osiągi pójdą w dobrym kierunku. Pakiet przygotowany na Turcję skupi się na kilku aspektach samochodu, ale przyczepność tylnej osi jest naszym najsłabszym punktem i w przyszłości to właśnie na nim musimy się najbardziej skoncentrować. Patrząc na nasze plany sądzę, że nasz rozwój powinien postępować dużymi krokami, jednak to, w jakim stopniu będziemy konkurencyjni zależy głównie od innych zespołów i od tego, jak szybko będą rozwijać swoje samochody- dodał Włoch.
Źródło: espnf1.com
KOMENTARZE