Hakkinen: Vettel nabrał pewności siebie po zdobyciu tytułu

"To naprawdę dodaje ci pewności siebie. Wiesz, że to zrobiłeś. Wygrałeś tytuł"
21.04.1120:54
Igor Szmidt
2042wyświetlenia

Były mistrz świata Mika Hakkinen uważa, że Sebastian Vettel po zdobyciu mistrzowskiej korony zaczął jeździć z większą pewnością siebie. Vettel wygrał dwa z trzech pierwszych wyścigów i w ostatnim GP w Chinach do mety dojechał na drugiej pozycji, co pozwoliło mu utrzymać sporą, 21-punktową przewagę w klasyfikacji nad Lewisem Hamiltonem.

Hakkinen, który zdobył dwa tytuły z rzędu dla McLarena w latach 1998-99 przyznał, że świadomość bycia mistrzem świata pomoże Vettelowi w ponownej walce o czempionat. Oczywiście mistrzostwo świata dodaje ci pewności siebie - przyznał 42-latek w wywiadzie dla magazynu AUTOSPORT podczas wizyty w Goodwood, gdzie pracował jako ambasador firmy Johnnie Walker, promując kampanię 'Step Inside the Circuit'.

To naprawdę dodaje ci pewności siebie. Wiesz, że to zrobiłeś. Wygrałeś tytuł. Nigdy więcej nie będzie ci to ciążyło. Teraz możesz więc skupić się na detalach. Potem zaczynasz czerpać z tego ogromną radość, zaczynasz nieco kalkulować, to naprawdę świetna zabawa. Inni goście podejrzewają i zastanawiają się jak... Jednak ty wiesz dokładnie, jak to działa. To zwiększa możliwy do przyjęcia poziom presji, ponieważ w tym względzie masz dużo większą swobodę. Rozumiesz rzeczy, które inni jeszcze nie doświadczyli.

Fin ostrzegł jednak, że bycie mistrzem świata łączy się z większymi wymaganiami poza kokpitem - choć dodał, że sport ten różni się znacznie od tego, jaki był wówczas, gdy go opuścił w 2001 roku. Ilość pracy marketingowej, jaką wykonywałem po 1998 roku była horrendalna - przyznał. To jest gwarantowane, jeśli wygrasz mistrzostwa świata. Myślę, że dla mnie było trudniej, ponieważ miałem naprawdę dużo pracy. Po 1998 roku była cała praca marketingowa i ta związana z testami. W dzisiejszych czasach testy są zabronione (w środku sezonu), jednak praca marketingowa różni się nieco od tego, co było dawniej, kiedy zużywałeś na nią dużo więcej siły umysłowej i fizycznej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
Kamikadze2000
22.04.2011 08:27
Finowie zawsze byli "rozgadani", hehe... ;] No jeżeli miał tyle pracy, to o mało nie kosztowało go to obrony tytułu. Wypadek z San Marino, po błahym błędzie, kiedy miał 20 sekund przewagi na Coulthardem nasuwa mi jedną myśl - spieszył się do "spraw marketingowych", hehe... ;]
Zykmaster
22.04.2011 08:13
OffTop: Brak Gp Turcji w przyszłym roku ? To coś potwierdzonego czy tylko media tureckie tak spekulują ? Przeczytałem taką informacje na innej stronie.
piotrn
21.04.2011 09:17
Hehe, "plotący trzy po trzy" Hakkinen :-) Iceman zawsze był wygadany :-) Na samo wspomnienie tych konferencji po wyścigach aż mi uśmiech poszerza :-) Podobno dziennikarz który wydusił z Icemana pewłne zdanie był nominowany do Nagrody Pulizera. Dla tych, którzy lubią plotki i pogaduchy: http://www.youtube.com/watch?v=rRIq3UhoB-M
Nirnroot
21.04.2011 07:57
Zapomniałeś dodać o pokazywaniu palucha cały czas... :D
jpslotus72
21.04.2011 07:51
Po zdobyciu tytułu mistrz powinien następny rok przeznaczyć na pracę społeczną, jak Miss World - jeździć po świecie zamiast po torach, rozdawać cukierki i uśmiechy, pleść trzy po trzy o ekologii i gołąbkach pokoju - a pod koniec sezonu wrócić, żeby przekazać "koronę" następnemu zwycięzcy... Przyszło mi to (skojarzenie z Miss World) do głowy dopiero przy aktualnym mistrzu - ciekawe dlaczego? Przepraszam, słońce dzisiaj naprawdę nieźle przygrzało. :)