KERS Red Bulla różni się od systemu opracowanego przez Renault

Tak twierdzą dziennikarze z Auto Motor und Sport
22.04.1110:48
Nataniel Piórkowski
2741wyświetlenia

Zdaniem raportu technicznego Auto Motor Und Sport, Red Bull Racing zastosował w swoim samochodzie system KERS znacznie różniący się od tego, używanego przez zespół Lotus Renault GP.

Przez wszystkie trzy rozegrane do tej pory grand prix sezonu, team z Milton Keynes zmagał się z wieloma problemami technicznymi z systemem odzyskiwania energii kinetycznej, a trzytygodniową przerwę zamierza teraz wykorzystać właśnie na ich rozwiązanie.

Jeśli mam być szczery, to nie chciałbym mieć KERS w samochodzie - przyznał ostatnio Adrian Newey. Z kolei Mark Webber unikał podania przyczyny swoich problemów w Chinach: Właściwie to nie wiem, co jest nie tak i szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to. Chcę tylko, żeby działał!

Jednakże jak donosi Auto Motor Und Sport, ekipa Red Bull Racing wykorzystująca KERS opracowany przez koncern Renault dla własnych potrzeb zmieniła 40% jego konstrukcji, podczas gdy Lotus Renault GP używając produktu tego samego dostawcy, ale w niezmodyfikowanej wersji, do tej pory nie miał z nim większych problemów.

Wedle raportu, zespół Neweya opracował niezwykle kompaktową wersję, gospodarując wolne przestrzenie i umieścił niektóre elementy po prawej i lewej stronie skrzyni biegów. Dla porównania, w R31 KERS znajduje się pod fotelem kierowcy, a w RB7 jest on narażony na drgania, wysokie temperatury i różnorakie usterki oprogramowania.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

11
badyl
22.04.2011 02:12
Nie "nie potrafią", tylko "nie potrafią w sposób taki, żeby nie tknąć reszty samochodu" :-) Przegrali, ale przecież nie dlatego, że byli wolniejsi :-) No i jako fan McL czasami muszę poczarować rzeczywistość, mam nadzieję, że w końcu dogonimy te oranżadki ;-)
SirKamil
22.04.2011 12:38
Problem jest dokładnie tam, gdzie był i o czym pisałem- nie potrafią go zmusić do pracy:) btw. Red Bull jak to pisałeś "nie do ruszanie" jak się spisał w Chinach? Dublet w cuglach jak mniemam:)
badyl
22.04.2011 12:12
Nie musisz powtarzać tego o czym pisałem ci przy poprzedniej rozmowie o KERS w RedBullu, a czego nie mogłeś wtedy zrozumieć, cieszę się, że po czasie zrozumiałeś w czym leży problem KERSu w Red Bullu i już nie wypisujesz tych dyrdymał co w pousuwanych postach. Dobre tyle, jakiś sukces dydaktyczny osiągnąłem.
SirKamil
22.04.2011 11:56
Oczywiście, że ma taki sam system z fundamentalnego punktu widzenia- opcje dostosowawcze do konkretnego samochodu leżały i zawsze będą leżeć w gestii zespołu który wkłada system do swojego samochodu. Nie potrafisz zrozumieć tej prostej kwestii, ale to już nie mój problem- nie zaczynaj znowu bo zarobisz kolejnego warna ale beze mnie. Oczywiste jest, że Red Bull nie chciał czegoś poświęć.... a jeśli nie potrafią zmusić do pracy coś co 'sami' zrobili to tym bardziej kiepsko o nich świadczy. Neweyowa jękologia- wszyscy winni tylko nie ja- nic nowego od końca lat 90. Z tą "niezwykle kompaktową wersją"- różnić mogą się szczegóły obudowy i systemy chłodzenia a nie objętości generatorów, ogniw i przetwornika. to już solidna bzdura poza tym, że Newey tego nie projektował, bo KERS to zwyczajnie nie jego konik
badyl
22.04.2011 11:46
Gdzie jest SirKamil ze swoimi mądrościami rodem z podręcznika dla akwizytorów twierdzący, że RedBull ma taki sam KERS jak Renault i nie potrafi go zmusić do pracy? Oczywistym było, że RedBull nie chce poświęcić ani odrobiny z aerodynamiczno-mechanicznej wydajności swojego auta i dlatego ten KERS jest dla nich takim problemem.
akkim
22.04.2011 10:50
Cóż stanęli przed wyborem, akwarium bądź ryby, co się będzie działo jak poprawią, gdyby ... ?
jpslotus72
22.04.2011 10:47
@rno2 Masz rację, ale Australia w ogóle była dla Nicka fatalna - po kłopotach w kwalifikacjach, już na początku wyścigu jego bolid został staranowany i Nick miał szczęście, że z takim czymś w ogóle przejechał cały dystans. Ale poza tym w samych wyścigach KERS w LRGP sprawuje się raczej dobrze - no, w każdym razie nie da się tego porównać z kłopotami RBR - w ich przypadku KERS to po prostu katastrofa - jak na razie.
Lolkoski
22.04.2011 09:58
Patrząc na historię ekipy ich własne konstrukcje zawsze potrzebowały czasu, aby stać się niezawodnymi i myślę, że tak samo będzie w przypadku zmodyfikowanego przez nich KERS-u, obawiam się tylko co będzie jeśli wszystko bedzie działać poprawnie w obu samochodach z byczkiem
Kojag
22.04.2011 09:51
Od początku była mowa, że KERS RBR jest inny niż LRGP...
rno2
22.04.2011 09:34
z tym bezproblemowym KERS-em w LRGP to nie tak bezproblemowo... Hiedfeld wielokrotnie narzekał na kłopoty z systemem np. w Q w Australii. Natomaist nie słyszałem narzekań kierowców na KERS Ferrari i Mercedesa, wygląda na to, że wszystko działa poprawnie.
jpslotus72
22.04.2011 09:30
"Lepsze jest wrogiem dobrego" - powiada stare porzekadło. Wygląda na to, ze przekombinowali - w LRGP KERS działa bez większych problemów (podobnie zresztą jak u zdecydowanej większości zespołów, które stosują inne niż Renault "produkty" - poza ubiegłorocznymi nowicjuszami, którzy, jak wiadomo, mieli na to o jakieś zera za krótkie konta). Newey jest magikiem w dziedzinie aerodynamiki - więc żeby nie ingerować w konstrukcję jego magicznego pudełka, upakowali w nim KERS jak jakieś rupiecie w niedomykającej się walizce - "byle weszło"... Ale kiedy zaczęły się wyboje, mleko się rozlało.