Toro Rosso planuje poważny pakiet ulepszeń na Monako

Kolejny duży pakiet szykowany jest na dalszą część mistrzostw
30.04.1110:13
Michał Roszczyn
1392wyświetlenia

Scuderia Toro Rosso zamierza na Grand Prix Monako wprowadzić poważne usprawnienia w swoim samochodzie. Włoski zespół z optymizmem podchodzi do tegorocznych zmagań, chcąc walczyć z takimi ekipami, jak Williams, Sauber i Force India.

Agresywnie zaprojektowany model STR6 przyniósł zachęcający krok naprzód w kwestii osiągów i ekipa z Faenzy ma już opracowaną strategię rozwoju bolidu, chcąc dzięki niej zwiększyć swoje szanse na powiększenie zdobyczy punktowej.

Główny inżynier w Toro Rosso - Laurent Mekies przyznał, że zaplanowano dwa poważne pakiety ulepszeń, z czego jeden zostanie wprowadzony za miesiąc podczas zawodów na ulicach Księstwa Monako. Na czas trwania sezonu przygotowaliśmy znaczące poprawki, które zatwierdzone zostały jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw. W pewnym momencie przedsezonowych przygotowań musisz wprowadzić bolid do produkcji i następnego dnia możesz wpaść na dobry pomysł i wówczas zyskujesz podstawy na kolejne usprawnienia.

Tak właśnie było w naszym przypadku i w Monako zobaczymy poważny pakiet aktualizacji oraz kolejny w dalszej części czempionatu. Zaplanowaliśmy to już wcześniej i mamy nadzieję zyskać w kwestii osiągów. Niemniej prawdą jest również, że przy restrykcyjnych przepisach odnośnie testowania w trakcie sezonu, próbowaliśmy różnych ustawień samochodu podczas weekendów, a zmieniona wysokość zawieszenia, zastosowanie innych sprężyn czy zmodyfikowany balans aerodynamiczny także mogą mieć wpływ na strategię rozwoju bolidu.

Mekies stwierdził, że projektanci Toro Rosso wykonali dobrą robotę przy tegorocznym modelu, dzięki czemu włoska ekipa zdolna jest do regularnej walki o punkty. Z naszego punktu widzenia zobaczyliśmy mniej więcej to, czego oczekiwaliśmy po zimowych testach, kiedy samochód okazał się udanym dziełem. W pierwszym wyścigu ujrzeliśmy rozsądne tempo wyścigowe i naszą bezpośrednią konkurencją okazali się być, zgodnie z oczekiwaniami, Williams, Force India oraz Sauber - walczyliśmy z nimi podczas pierwszych trzech eliminacji mistrzostw.

STR6 wykazał potencjał do rywalizacji z tymi zespołami, co było dobrą wiadomością. Kwalifikacje przebiegły udanie we wszystkich trzech weekendach, przemieniając to na punkty w Melbourne, lecz nie w kolejnych dwóch rundach. Jednakże sądzę, że pod względem formy byliśmy w dobrym położeniu we wszystkich dotychczasowych wyścigach. Czasami zdołasz złożyć wszystko w całość, a czasami nie: to przydarzyło się nam, może przydarzyć się również naszym konkurentom, co wyjaśnia naszą pozycję, kilka punktów za Sauberem. Czeka nas interesująca walka z trzema bądź czterema teamami przez cały długi sezon - to jest nasza batalia o mistrzostwo.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
yaper
02.05.2011 05:50
Nie przesadzaj @jpslotus72, STR zrobiło duży postęp w odniesieniu do roku ubiegłego, co jest fajne dla rywalizacji. Jako stajni dobrze im życzę, nie podoba mi się tylko aspekt hodowlany. Kierowcy nigdy nie będą traktowali tej stajni na poważnie - jawi się ona jedynie jako szansa na jazdę w RBR i nic więcej...
jpslotus72
30.04.2011 11:20
[quote]Z naszego punktu widzenia zobaczyliśmy mniej więcej to, czego oczekiwaliśmy po zimowych testach, kiedy samochód okazał się udanym dziełem.[/quote] Wydaje mi się, że jest tu mowa albo nie o tych testach, albo o innych wyścigach... Gdyby TR utrzymało formę z testów, to powinno walczyć nie z Williamsem (którego pokonać w tym sezonie nie jest tak trudno), ale z Mercedesem czy LRGP - podczas testów TR przypominało bardziej "czarnego konia" niż "czerwonego byka". Między testami a początkiem sezonu ów koń jednak zgubił gdzieś podkowy (jest tak zresztą drugi rok z rzędu).