Ecclestone wątpi w kupno praw komercyjnych do F1 przez News Corp.

Brytyjczyk uważa także, że transakcję mogłaby zablokować Komisja Europejska
30.04.1113:24
Nataniel Piórkowski
1559wyświetlenia

Bernie Ecclestone nie sądzi, że dojdzie do kupna praw komercyjnych do Formuły 1 przez spółkę Ruperta Murdocha - News Corporation.

Od początku miesiąca pojawiają się doniesienia mówiące o zainteresowaniu News Corp. prawami do wyścigów F1. Sugerowano nawet, że spółka prowadzi już rozmowy z Carlosem Slimem oraz jednym z dużych producentów samochodów, aby zawiązać sojusz zdolny do odkupienia obecnej własności CVC.

Choć początkowo Ecclestone uznał, że pogłoski te są zwykłymi bzdurami, to jednak później zastanawiał się nad swoją przyszłością w Formula One Managment: Musiałbym mieć pewność, że ludzie (którzy chcą wejść w posiadanie F1) są tymi, z którymi pragnąłbym razem działać, a także czy oni tego chcą - powiedział Brytyjczyk w wielkanocnym wydaniu gazety Sunday Times.

Jednakże obecnie 80-latek odrzuca wszystkie spekulacje: To jest napędzane przez media. Wygląda to jakby ktoś sprawdzał, czy może na tym zrobić pieniądze. Wszystkie osoby, które angażują się w te rzeczy są po trochę ofiarami i mówią: «Możemy tego dokonać, Jestem pewien, że możemy to zrobić», a następnie wszystko co robią, to ściąganie opłat. Wraz z debatą o zamiarach kupna praw komercyjnych, rozgorzała także debata o dostępie widzów do wyścigów F1. News Corp. jest zwolennikiem systemu pay-per-view (zapłać i oglądaj), jednakże większość fanów korzysta z ogólnodostępnej telewizji. Ecclestone zapytany, czy w wypadku kupna praw do F1 dostęp otwartych nadawców stanowiłby problem, odpowiedział: Zdecydowanie, w stu procentach.

Myślę, że szanse na to są bliskie zeru, ale jeśli Murdoch rzeczywiście nabyłby te prawa, to na pewno musiałby odstąpić je trochę dla otwartych telewizji, tak jak to ma miejsce teraz. Brytyjczyk uważa również, że potencjalną transakcję zablokuje także Komisja Europejska: Jestem pewien, że Komisja Europejska nie pozwoli na to, ponieważ nasze porozumienie z nią miało za zadanie utrzymać F1 w otwartych stacjach TV.

Źródło: planet-f1.com

KOMENTARZE

1
yaper
02.05.2011 06:04
Zaznajamiając się z kwestią Murdocha stałem się jego bezwzględnym przeciwnikiem odnośnie angażowania się w F1. Niech ten sport będzie chociaż łatwo dostępny w TV, sam wstęp na tor pozostaje kwestią prestiżu i to już jest złe. Slim mógłby w przyszłości jeszcze bardziej się zaangażować w F1, tutaj nie widzę problemu, ale niech sobie dobierze lepszych wspólników do tego przedsięwzięcia. Briatore byłby tu najlepszym przykładem, oczywiście jeśli nie zakotwiczy w Maranello, co byłoby również pozytywne dla F1. "Pan niebieskie oczko" może i ma bezkompromisowe podejście aka Nelson PiDżej, ale to IMO jeden z szefów kompletnych i jemu wybaczam wszystko.