Schumacher niezdecydowany co do swojej przyszłości po 2012
Niemiec wypowiedział się też na temat swojego dawnego zespołu Ferrari i toru Red Bulla w Austrii
07.05.1112:44
1809wyświetlenia
Michael Schumacher powiedział, że nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości po wygaśnięciu kontraktu z zespołem Mercedes GP po sezonie 2012.
Pojawiły się ostatnio spekulacje, że Niemiec był otwarty na rozpoczęcie rozmów na temat przedłużenia umowy, jednakże Schumacher powiedział wybranym dziennikarzom w Turcji, że nie zakłada sobie jeszcze żadnych planów.
Podobnie jak wtedy, gdy odchodziłem pod koniec 2006 roku, nie myślałem o tym- powiedział siedmiokrotny mistrz świata, który podpisał trzyletni kontrakt z niemiecką marką przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu.
Naprawdę nie wiem- powiedział gazecie O Estado de S.Paulo oraz korespondentom L'Equipe, Daily Express, La Gazzetta dello Sport i El Pais.
Mam wiele hobby i posiadam swoją rodzinę. Nie widzę siebie pracującego z ekipą Formuły 1, chyba że jestem kierowcą, co uwielbiam. Moje zamiłowanie do rywalizacji wciąż jest jeszcze pełne życia.
Schumacher przyznaje, że sezon 2002 był dla niego najlepszym etapem w karierze, jednakże teraz 42-latek jest świadom tego, że aktualnie nie jest tak dobrym kierowcą.
Jeśli zapytasz mnie, czy jestem takim samym kierowcą, odpowiem, że pewnie tak nie jest- przyznał były kierowca Ferrari.
Jednakże sukces, który odniosłem bierze się z tego, że być może jestem wyjątkowy. Prawdopodobnie wciąż taki jestem, by uprawiać ten sport w takim wieku. Gdyby Formuła 1 stała się o 10 sekund szybsza na okrążeniu, możliwe że nie byłbym w stanie tego robić, ale tak nie jest. Zapytajcie fizjoterapeutów oraz kierowców, a powiedzą jednomyślnie, że wciąż mogę jeździć tymi bolidami.
Schumacher sądzi, że Ferrari szybko powróci do formy
Kierowca Mercedesa typuje, że włoski zespół szybko poprawi swoją formę po kryzysie na początku tego sezonu. Niemiec, który pomiędzy sezonami 2000 i 2004 zdobył pięć tytułów mistrzowskich z Ferrari powiedział, że odzyskanie formy przez Mercedesa po trudnym rozpoczęciu sezonu jest dowodem na to, iż włoski gigant nie jest tak daleko z tyłu.
Nie jestem przekonany, czy ich problemy są aż tak poważne, na jakie wyglądają- cytuje słowa 42-latka hiszpańska prasa.
Po tym, jak my dokonaliśmy dużego kroku naprzód po wyścigu w Malezji, tak oni mogą zrobić to samo. Posiadają umiejętności oraz odpowiednich ludzi.
Schumacher dodał również, że fakt, iż Ferrari nie zdobyło tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji kierowców od 2007 roku jest raczej
wyjątkiem, niż nowym trendem po jego zwycięskiej erze z tym zespołem.
Michael chciałby powrotu Austrii do kalendarza F1
Schumacher byłby szczęśliwy, gdyby austriacki tor znany wcześniej jako A1-Ring powrócił do Formuły 1. Obiekt w Zeltweg nosi teraz nazwę Red Bull Ring po tym, jak magnat firmy produkującej napoje energetyzujące - Dietrich Mateschitz odbudował austriacki obiekt, który zostanie na nowo otwarty w przyszłym tygodniu.
Nie widzę powodów, dla których Formuła 1 nie miałaby powrócić do Austrii- powiedział Niemiec w rozmowie z agencją informacyjną APA w Turcji. Jednakże nie wszystkie wspomnienia Schumachera z tym torem są dla niego szczęśliwie, jak na przykład wyścig z sezonu 2002, kiedy jego kolega zespołowy - Rubens Barrichello dostał polecenie, by przepuścić siedmiokrotnego mistrza świata przed samą metą, dzięki czemu Schumacher odniósł zwycięstwo.
Michael Schumacher powiedział:
Zawsze z wielką radością ścigałem się w Zeltweg, od wczesnych dni w Formule Ford i F3 do Formuły 1. Bardzo lubię ten tor i dobrze uczyniono, pozostawiając ten sam układ zakrętów. Jednakże Mateschitz, który pomimo otrzymania homologacji Formuły 1, ocenia szanse na ponowne rozgrywanie grand prix na austriackim torze na niewielkie.
Źródło: onestopstrategy.com (1), onestopstrategy.com (2), onestopstrategy.com (3)
KOMENTARZE