Perez przytomny po wypadku

Meksykanin został zabrany do szpitala na szczegółowe badania
28.05.1115:53
Łukasz Godula
5167wyświetlenia

Sergio Perez był przytomny i rozmawiał po swoim wypadku podczas kwalifikacji do Grand Prix Monako, potwierdził to zespół Sauber.

Meksykanin zaliczył potężną kraksę w szykanie po wyjeździe z tunelu po tym, jak stracił panowanie nad bolidem podczas hamowania, a po wypadku nie ruszał się w kokpicie.

Kierowca został wyciągnięty z bolidu przez porządkowych i został przewieziony do centrum medycznego w ambulansie. Rzecznik prasowy Saubera powiedział, że kierowca był przytomny oraz rozmawiał po wypadku, zanim został zabrany do szpitala.

Nie podano na razie dalszych informacji.


Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

36
deeze
28.05.2011 05:11
Taaaa, położył ręce na kasku, który zaraz potem z całym impetem walnął w bok kokpitu... Przecież wiem, że nie wolno trzymać rąk na kierownicy, ja przecież nie o tym, trzeba je chować i trzymać najlepiej blisko tułowia, ale na pewno nie między jednym twardym obiektem (kask) a drugim (bok kokpitu) tuż przed uderzeniem... Tak czy inaczej po temacie - nic tam się w rękę nie stało więc pewnie bok kokpitu nie był tak twardy - ostatecznie wykonany jest z uginającej się pianki i wykonała ona swoje zadanie.
mpluta2
28.05.2011 04:10
Perez położył ręce na kasku żeby ich nie złamać.
Czarol
28.05.2011 04:05
skręcenie stawu biodrowego to jedyne obrażenia
damian27
28.05.2011 03:32
http://www.formula1.com/news/headlines/2011/5/12103.html
lerloare
28.05.2011 03:06
Dzięki. Dobre wieści że to "tylko" tyle :)
damian27
28.05.2011 03:04
http://www.f1fanatic.co.uk/2011/05/28/perez-crash-halts-qualifying-monaco/
kusza
28.05.2011 03:01
Perez wstrzas mozgu, brak zlaman, zostaje w szpitalu, nie jedzie we wyscigu w niedziele. Pewne.
damian27
28.05.2011 03:00
2010: Australia (Lotus), Malezja (BMW Sauber), Chiny (Virgin), Hiszpania (Lotus), Japonia (Virgin) 2009: Węgry (Ferrari), Japonia (Toyota) 2005: Bahrajn (RBR) 2003: Austria (Sauber), Monako (BAR) 2002: San Marino (Minardi), Hiszpania (Ferrari), UK (Minardi), Francja (Jordan i Ferrari), Niemcy (Minardi), Japonia (Toyota) 2001: Francja (McLaren), UK (Minardi) Jak widać w ciągu nawet ostatnich 10 lat było tego sporo :P
benethor
28.05.2011 02:49
@Karas56: Ferrari - po wypadku Massy na Hungaroringu 2009. I prosze zmienić ton, bo w takim stylu to wróżę Ci szybki powrót na trolOnet.
jpslotus72
28.05.2011 02:49
@Karas56 Toyota - Suzuka 2009. (Zresztą widzę teraz, że z odpowiedzią - uzupełnioną nawet o Hungaroring - ubiegli mnie już inni.)
FelipeF1.
28.05.2011 02:49
@otaku1 racja
otaku1
28.05.2011 02:47
@Karas56 po wypadku Massy w GP Węgier 2009 wystartowało tylko 1 Ferrari.
cwiek
28.05.2011 02:47
@Karas56 Przypomnij sobie GP Węgier 2009, GP Japonii 2009. P.S.Popracuj nad pisownią, i to dosyć mocno.
Karas56
28.05.2011 02:43
@dakor Maurycy to [ciach]...rece krzyzuje sie na klacie.tak jak Kubica w Kanadzie ______________ Ostrzeżenie za wulgarny epitet pod adresem Maurycego Kochańskiego /// r85
alienjam
28.05.2011 02:42
@deeze - zabrał ręce z kierownicy bo gdyby trzymał ją w momencie uderzenia szarpnięcie połamałoby mu nadgarstki. Wszyscy kierowcy wyścigowi puszczają przed uderzeniem kierownicę ale nie wiem czemu Perez przyłożył ręce do kasku, może odruch bezwarunkowy, a może jest to prawidłowa reakcja przy uderzeniu bocznym (takie tyko moje gdybanie ;P )
dakor
28.05.2011 02:41
dlaczego głupio? Maurycy wspominał, że tak robią kierowcy by uniknąć właśnie ich połamania - zatrzymując je w kokpicie chyba nie wymyślił sobie tego na poczekaniu :P
lerloare
28.05.2011 02:40
@bigos95 Trochę Ci się tam zmyliło. Glock wtedy podczas kwalifikacji uległ wypadkowi na wyjściu na prostą start/meta - odjechał w lewo na prawym łuku i uderzył w bandę - miał wtedy problem z nogą - nie pamiętam już co dokładnie, w Brazylii został nie dopuszczony do grand prix przez to również. Natomiast w Abu Zabi Kobayashi pojechał za niego "podobno" przez grypę żołądkową.
deeze
28.05.2011 02:36
Ja jestem ciekaw co z tą jego prawą ręką, bo instynktownie, ale i głupio z perspektywy czasu przyłożył ją do kasku chroniąc głowę - jeśli miał pecha mógł sobie poważnie ją uszkodzić podczas takiego bocznego uderzenia.
jpslotus72
28.05.2011 02:31
Na razie chodzi o zdrowie Pereza - wyścig, dla niego przynajmniej, jest teraz mało ważny - nawet gdyby nie miał poważniejszych problemów, to nie wierzę, żeby był dopuszczony do startu przez lekarzy. Ten bolid też zresztą nie nadaje się do składania - a kierowca rezerwowy nie przejechał ani minuty w czasie sesji tego weekendu, więc i tak nie ma szans na start (chyba, że coś przegapiłem). Zobaczymy więc jednego Saubera. A Sergiowi trzeba życzyć zdrowia i możliwie szybkiego powrotu - bo zanim doszło do tego wypadku, potwierdził dzisiaj, że jest jedną z większych nadziei F1.
NEO86
28.05.2011 02:30
W wyścigu na pewno nie pojedzie. To dobrze że jest przytomny i życzę mu aby jak najszybciej doszedł do siebie
lerloare
28.05.2011 02:30
Właśnie damian27 już napisał, trzeba brać udział w jednej z sobotnich sesji, by być dopuszczonym do wyścigu. No i 107%.
WooQash
28.05.2011 02:28
@Kamikadze2000 Z tego co ja pamiętam, to Kobayashi brał udział w pierwszym treningu.
damian27
28.05.2011 02:25
Karl o ile dobrze pamiętam był w śpiączce 2 tygodnie. Co do zamiany oczywiście że nikt za Pereza nie pojedzie z jednego powodu - nie został zgłoszony do startu - a to jest konieczne (potem jest warunek aby kierowca brał udział w jednej z sobotnich sesji i trzeci warunek to regułą 107%) EDIT: co mnie najbardziej niepokoi to fakt że uszodzony był monocoque w pobliżu stóp
lerloare
28.05.2011 02:24
Nie odbudują bolidu... A swoją drogą też obawiam się najbardziej o nogi, Rigon w GP2 w Stambule też bokiem uderzył... No zobaczymy, życzmy mu jak najlepiej ;)
CamilloS
28.05.2011 02:24
Na tą chwilę nie ma czym jechać. W zasadzie to muszą raczej złożyć nowy bolid.
Kamikadze2000
28.05.2011 02:20
Jeżeli Perez nie pojedzie, to nikt nie pojedzie. Pamiętacie chocby GP Japonii 2009 i wypadek Glocka? Gotowy do startu był wtedy Kobayashi, ale niestety przez brak udziału w treningach i kwalifikacjach, jego start wedle zasad był wykluczony. Miejmy nadzieje, że uda się mu wystartowac, ale najważniejsze jest zdrowie! Zbędne ryzyko nie jest potrzebne... :)
benethor
28.05.2011 02:15
Gie: esteban Guttierez. Nie pojedzie chyba, nie brał udziału w żadnym treningu
Gie
28.05.2011 02:14
Kto jest w Sauberze rezerwowym? DLR sobie znowu pojeździ? A może jakiś młodzian z Ferrari?
Karol26
28.05.2011 02:09
No właśnie też z Saubera. Tylko, że Wendlinger z tego co pamiętam zapadł w śpiączkę... On bardziej tyłem uderzył...
Carlo's
28.05.2011 02:07
Pare pogłosek mówi, że coś nie tak jest z nogami, a wstępna analiza medyczna wyklucza jutrzejszy start.
Karol26
28.05.2011 02:03
Na pewno jutro go nie będzie. Nie dopuszczą go lekarze jak i auto za bardzo zniszczone jest. Oby szybko wracał ten młody talent :) Jeszcze nie wiadomo czy nie ma jakiś obrażeń...
Daszek
28.05.2011 01:59
Niestety myślę, że nie zobaczymy go jutro (ani następnym razem). Sergio przed uderzeniem w bok złapał się za głowę co mogło skutkować złamaniem ręki...
FelipeF1.
28.05.2011 01:58
To dobrze że jest przytomny
Masio
28.05.2011 01:58
@konradosf1 Zgadzam się z tobą.
konradosf1
28.05.2011 01:57
najważniejsze żeby nic mu się nie stało. Ciekawi mnie czy zobaczymy go jutro podczas wyścigu, ale szczerze w to wątpię
Kamikadze2000
28.05.2011 01:55
Całe szczęście! ;))