Boullier: Nasze więzi z Grupą Lotus mocniejsze niż kiedykolwiek

Szef LRGP zdementował też plotki, które pojawiły się podczas weekendu w Monako
31.05.1117:48
Łukasz Godula
2735wyświetlenia

Zespół Renault twierdzi, że ich współpraca z Grupą Lotus, która obejmuje sponsoring tytularny jest solidniejsza, niż kiedykolwiek przedtem - pomimo tego, że ich rywal może zachować nazwę Team Lotus.

Grupa Lotus próbowała zabronić ekipie Team Lotus używania tej nazwy w F1, jednak brytyjski sąd nie zaakceptował ich roszczeń. Sprawa najprawdopodobniej zostanie poddana apelacji. Pomimo tego, że to oznacza obecność dwóch „Lotusów” w F1, to szef LRGP - Eric Boullier sądzi, że sprawy sądowe jedynie wzmocniły ich sponsorskie zobowiązania na przyszłość.

Dla nas nic się nie zmieniło, co jest bardzo dobre - powiedział Boullier w wywiadzie dla serwisu Autosport na temat wyników rozprawy sądowej w odniesieniu do Renault. Właściwie to wzmocniło nasze partnerstwo. Sprawa ta dotyczy tylko Team Lotus i Lotusa, nawet jeśli się mówi, że sięga to dalej. Nie chcę się w to mieszać, ponieważ to nie moja rzecz.

Dodał: Co do mojej działki to jasne jest to, że pewna część nieporozumienia i zakłopotania została wyjaśniona. Dzięki temu zaangażowanie Lotus Cars i Protona w naszą firmę zdecydowanie wzmocniło się. Mamy umowę sponsorską podpisaną na siedem lat, obejmującą sponsoring tytularny, co daje dużą ilość pieniędzy i jest to najlepsze, co mogliśmy sobie wymarzyć.

Boullier zdementował też plotki, które pojawiły się podczas weekendu w Monako, jakoby zespół Renault borykał się z kłopotami finansowymi i zalegał z płatnościami swojej firmie-matce, koncernowi Renault. To bardzo zabawne, jak powstają takie historie i stale wracają - powiedział Francuz. Może to nie przypadek, jednak w Monako była część starej gwardii Renault i może to oni rozsiewają plotki na własną rękę.

Jak w każdym biznesie, mamy pewne pożyczki i nasze własne inwestycje, jednak nie mamy żadnego debetu w tym roku. Mamy wieloletni kontrakt ze specjalną umową pomiędzy nami i Renault, tak jak w sytuacji, gdy spłaca się hipotekę. Mamy kilka oczekujących płatności pożyczki w przyszłości, jednak dotyczy się to przyszłości, nie tego roku. Nie mamy absolutnie żadnych problemów. Wszystko jest dobrze, wręcz bardzo dobrze.

Autosport twierdzi, że właściciele Renault - Genii Capital zabezpieczyli kupno ostatnich 25% akcji Renault w wieloletniej pożyczce od francuskiego producenta aut, która wymaga spłatę 5 milionów euro w tym roku, 6 milionów w 2012 i 7 milionów w 2013.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
mbwrobel
31.05.2011 09:37
Po pierwsze: Obecny Renault nigdy nie był tak blisko Lotusa, więc nie dziwota. Po drugie: Bez fabrycznegowsparcia Renault (czego jeszcze będą żałować) są nikim, więc promują się, jak mogą (jak nie mogą, to też się promują). Po trzecie: Nick(t) jeździ na poziomie ucznia Pietrowa, więc team jest w czterech literach. Aż mi ich żal. Oby tylko Robert miał do czego wracać.
Anderis
31.05.2011 05:53
Dziwne i niepokojące by było, gdyby te więzi były słabsze, niż kiedykolwiek, skoro partnerstwo trwa jak narazie tak krótko.
SirKamil
31.05.2011 04:51
nie prosi o żadną kasę.
Markus
31.05.2011 04:25
@rentonB Dokładnie to miałem na myśli gdy przeczytałem tytuł newsa ;)
rentonB
31.05.2011 04:23
Czyzby dostali kase o ktora tak prosili ?