Już wkrótce HRT skupi się na pracach nad przyszłorocznym bolidem

"Chcemy poprawić nasze wyniki i osiągnąć nasz cel, jakim jest P10 w klasyfikacji konstruktorów"
17.06.1111:52
Ap4cz05
2004wyświetlenia

Zespół Hispania Racing ujawnił, że w niedługim czasie zamierza skupić swoje wysiłki na pracach nad przyszłorocznym bolidem.

Jednakże szef hiszpańskiej ekipy - Colin Kolles podkreśla, że wciąż liczą na wywalczenie 10 pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Już wkrótce zajmiemy się pracami nad samochodem na sezon 2012 - powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej ekipy.

Niemiec ujawnił również, że HRT rozpocznie pracę w tunelu aerodynamicznym Mercedesa w przyszłym miesiącu. Dzięki temu hiszpański zespół miałby uczynić kolejny krok naprzód. HRT osiągnęło najlepszy wynik w historii w Grand Prix Kanady. Vitantonio Liuzzi finiszował na 13 pozycji, zaraz przed swoim kolegą z ekipy - Narainem Karthikeyanem.

Rezultat ten wyrównał najlepsze osiągnięcie Team Lotus w tym sezonie, chociaż HRT wciąż znajduje się za malezyjskim zespołem, ponieważ zespół Tony'ego Fernandes dwukrotnie ukończył wyścig na 13 miejscu. Kolles podkreślił również, że Hispania Racing liczy na pokonanie swoich rywali, by zająć pożądane 10 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Wciąż pozostało wiele wyścigów do końca sezonu. Chcemy poprawić nasze wyniki i osiągnąć nasz cel, jakim jest 10 pozycja w klasyfikacji konstruktorów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

26
Aeromis
19.06.2011 12:30
O ile Team Lotus oderwał się od grona "maruderów", o tyle obecność Virgin i HRT i ich wyrównany słabiutki poziom ratuje obie ekipy jednocześnie. Moim zdaniem póki oba zespoły są samym ogonem stawki, to niech lepiej walczą między sobą, bo szkoda by było gdyby któraś zniknęła, trzeba dać im szansę nawet jeśli czasem irytują.
yaper
18.06.2011 02:59
Kto by pomyślał, że walka o 12 miejsce na mecie może być tak pasjonująca :)
MairJ23
17.06.2011 09:02
pozatem umowmy sie.... budowanie stajni od zera a przejmowanie od kogos to sa dwie rozne rzeczy. a to co osiagnal Red Bull to tylko dzieki niekonczacym sie zasobom pienieznym jakimi oni dysponuja.
Drakkar
17.06.2011 07:00
dajcie im czas! ciekawo czy jak by wyscie weszli do f1 ze swoim zespolem i mieli tak male fundusze jak oni czy dalibyscie sobie rade! dajcvie im jeszcze troche czasu a napewno nie raz was zaszkocza :D
Kamikadze2000
17.06.2011 03:48
@sneer - chyba, że dojadą do mety na 9 i 10 pozycji, na dziesięciu którzy dojechali... ;] Ja wierzyłem w HRT i się nie zawiodłem! Mam nadzieje, że progres nadal będzie mknął do przodu! :))
MairJ23
17.06.2011 02:23
nie odrazu Rzym zbudowano :) dajmy im wszystkim czas (Virgin, Lotus, HRT)
Anderis
17.06.2011 01:41
Virgin zmienia filozofię, więc mówienie, że oni akurat nie mają żadnej przyszłości, a np. HRT ma, jest według mnie na wyrost. Póki co to Virgin ma sponsorów, w miarę stabilną sytuację finansową, własne zaplecze, a HRT to taki "koczowniczy" zespół. Tym gorzej świadczy o Virgin, że nie potrafią zostawić HRT w tyle w tym sezonie, ale tak, jak wspomniałem na początku, wiedzą, że popełnili błędy, robią restrukturyzację i nie powinni już aż tak cieniować w przyszłości. HRT ma ambitnych ludzi, ale niewiele ponad to. Życzę obu zespołom pozytywnej przyszłości, mam nadzieję, że HRT będzie pozyskiwało nowych sponsorów/partnerów, co pozwoli im na stabilny rozwój, a Virgin dokona udanej restrukturyzacji i prędzej czy później zniwelują tę przepaść, która dzieli ich od starszych zespołów.
Simi
17.06.2011 11:55
Według mnie, Virgin nie ma żadnej przyszłosci. O ile Lotus jest w stanie walczyć niedługo o porządne punkty, HRT także nieźle się rozwija, tak Virgin ma duuuuże problemy.
sneer
17.06.2011 11:51
Kibicuję HRT. Lubię małych, niezależnych z ambicjami :) Ale obawiam się, że Lotusa nie pokonają. Chyba, że Fernandez machnie ręką na kasę za 10 miejsce i Lotus skupi się już na następnym sezonie. Virgin w tym roku będzie z pewnością ostatni, odpuścili już sobie.
Simi
17.06.2011 11:45
Cóż, ja też nie wierzyłem w HRT, a tu proszę! Niezły wynik w Kanadzie. Mają Kollesa, który jest bardzo dobry w tym co robi. Mimo wszystko, nie wiem jak wy, ale ja nadal sądzę, że to Lotus jest najbliżej punktów i walki w srodku stawki. :)
akkim
17.06.2011 11:31
@jpslotus72 Tak w zasadzie słusznie, i mogą być skutki, tam na pewno nie braknie sponsora od wódki ;)
jpslotus72
17.06.2011 11:27
@akkim Jeśli jakiś Hiszpan chciałby złożyć datek, to ma w Maranello pewniejszą "lokatę" - może więc zatrudnić rodaka Pietrowa (jest jeszcze Aloszyn) i spokojna głowa!
akkim
17.06.2011 11:19
@jpslotus72 Zatem cóż, Ich siła w kieszeniach sponsora, ale to od zawsze debiutanta rola, bywały już teamy z myślą, wolą walki, brak pieniędzy sprawiał, że to z mydła bańki.
jpslotus72
17.06.2011 11:12
@akkim Jasne - w pierwszym zdaniu właśnie to wyznałem: na przetrwanie w stawce szans im nie dawałem, a tu proszę, jakoś przetrwali na torze - mają zatem prawo być w dobrym humorze. Tylko brak powodów by wpadać w zachwyty - przedostatnie miejsce to nie jakieś szczyty (tym bardziej, że rywal nie rywalizuje) - do "średniej" F1 sporo im brakuje...
adnowseb
17.06.2011 10:53
Cieszę się bo mnie nie zawiedli. Pamiętam, że jako nieliczny przed sezonem trzymałem kciuki za ten zespół. Miałem chwilę zwątpienia gdy wyjechali na ich pierwszy trening.Życzę im dalszego progresu i wielu, wielu sezonów w F1
akkim
17.06.2011 10:44
@Maraz To mój zakład był jednak bardziej do zniesienia, bo tylko ból głowy, minął w oku mgnienia ;) @jpslotus72 Ale jednak jest postęp, ową noc Pamiętasz ? Opisałeś dosadnie jedyny egzemplarz, który cichcem wyjechał pod osłoną mroku, dzisiaj jeżdżą odważnie, nie znikną z padoku ;)
jpslotus72
17.06.2011 10:36
Ja się z nikim nie zakładałem, ale przegrałem sam z sobą - nie spodziewałem się, że HRT wytrzyma w stawce więcej, niż kilka wyścigów i że będzie przed Virginem (co prawda, jest to co najmniej w połowie "zasługą" słabości Virgina i, tym samym, tylko w połowie zasługą "mocy" HRT). Wciąż balansują na granicy 107%, a wynik z Montrealu nie jest (moim zdaniem) miarodajny - ten wyścig w ogóle przebiegał w niecodzienny sposób i prawie wszystko było w nim możliwe ("prawie", bo np. zwycięstwo Karthikeyana nie mieściło się w granicach kanadyjskich możliwości). Tak więc wcale nie jest tak różowo - ale i tak jest lepiej, niż to wyglądało na starcie sezonu. W tej chwili największym (tzn. rzucającym się w oczy) problemem, związanym z tym teamem, jest nieprzewidywalne zachowanie Karthikeyana przy dublowaniach - jeśli podniósł się krzyk, że Lewis powoduje niebezpieczeństwo na torze, to tak samo powinno się zwrócić uwagę na "wyczyny" Naraina (poza możliwością kolizji, przeszkadza on po prostu lepszym kierowcom, psując im przynajmniej pewne fazy wyścigu). Nie widzę więc powodów dla jakiegoś nadmiernego entuzjazmu w związku z dokonaniami Hispanii - wciąż mają duuużo do zrobienia pod każdym względem.
Gie
17.06.2011 10:36
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Maraz
17.06.2011 10:36
@akkim - przed drugim wyścigiem sezonu napisałem coś takiego: [quote="Maraz"]No panie Kolles, zaskocz mnie pan pozytywnie w ten weekend, dam się panu pobawić moimi zębami, jak Narain i Tonio się zakwalifikują do GP Malezji :D[/quote]
nij0
17.06.2011 10:27
@Lolkoski Nie no myślę, że sponsorzy po takim wyniku troszkę dosypią ojro, ale zobaczymy czy to wystarczy... ;)
akkim
17.06.2011 10:21
Nie wiem @Maraz o co Ty się założyłeś, bo ja choć przegrałem, to i część wypiłem ;)
Lolkoski
17.06.2011 10:16
W nazdwyczajnych warunkach 10 miejsce jest możliwe ale w normalnerj walce nie dadzą rady Team Lotus i niech się skupią na tyle mocno żeby mogli wreszcie wystartować normalnie czyli również w testach czego im życzę (chociaż nie można też zapominać że jest jeszcze sporo wyścigów i może się znów okazać że pieniędzy braknie)
Maraz
17.06.2011 10:10
Colin daje radę, facet ma naprawdę talent. Trochę zwątpiłem w niego na starcie sezonu, ale przegrałem zakład i thak shie zhaiouł mhoimi hębami, he juh nihdy więcej nie zhątpię :D
nij0
17.06.2011 10:10
Aż strach pomyśleć co by się działo gdyby byli na testach ! Życzę im jak najlepiej.
Adakar
17.06.2011 10:06
@sneer żebyś się nie zdziwił. Może się okazać, że NAJWIĘKSZE postępy od momentu debiutu poczyniło właśnie HRT, które z kopciuszka i kompromitacji w Bahrainie 2009 teraz może być 10 w generalce i mieć przeloty za friko
sneer
17.06.2011 10:03
10 to raczej nie... ale 11 mają pewne :)