GP Węgier będzie dwusetnym wyścigiem Buttona

Kierowca McLarena jubileuszowy start będzie świętował w miejscu swojej pierwszej wygranej w F1
22.06.1114:07
Konrad Házi
1751wyświetlenia

Dwusetnym wyścigiem Jensona Buttona w Formule Jeden będzie nadchodzące Grand Prix Węgier, na torze, na którym odniósł on swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w 2006 roku.

Na oficjalnej stronie F1 można przeczytać, że Brytyjczyk był zgłoszony dotychczas do 199 wyścigów, co by oznaczało, że jego jubileuszowy dwusetny wyścig przypadnie na weekend w Silverstone.

W praktyce liczy się jednak tylko te wyścigi, w których kierowca faktycznie wystartował. Button nie wystartował dwa razy - w Grand Prix Monako w sezonie 2003, po wypadku podczas treningu oraz w GP USA, gdy na torze Indianapolis nie wystartowali wszyscy kierowcy korzystający z opon Michelin, zjeżdżając do boksów po okrążeniu formującym.

Liczę jedynie swoje starty w wyścigach - potwierdził kierowca McLaren w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika Blick. Moim dwusetnym grand prix będzie więc wyścig na Węgrzech, 31 lipca.

Warto zagłębić się też nieco w statystyki. Jenson Button odniósł swoje pierwsze zwycięstwo 6 sierpnia 2006 roku na Hungaroringu i było to 113 GP Brytyjczyka. Jedynie Jarno Trulli i Rubens Barrichello potrzebowali więcej czasu, by wygrać swój pierwszy wyścig - Włoch dokonał tego w swoim 118 występie, a Brazylijczyk w 123. Natomiast do tego grona wciąż dołączyć próbuje Nick Heidfeld, który mając na swoim koncie 179 występów, nie wygrał jeszcze żadnego GP.

Zaledwie 11 kierowców brało udział w większej liczbie wyścigów, niż Jenson Button - na czele tej listy znajdują się, wciąż startujący, Rubens Barrichello (313 występów) oraz Michael Schumacher (276 występy). Mistrz świata z 2009 roku po sezonie 2011 przesunie się natomiast na ósme miejsce, wyprzedzając Alaina Prosta (200), Jeana Alesiego (201) i Nelsona Piqueta (204) oraz wyrównując osiągnięcie Andrei de Cesarisa, który wystartował w 208 wyścigach. Kolejnym do pokonania w tej klasyfikacji będzie Gerhard Berger, który startował 210 razy.

Zobacz także: Statystyka startów kierowców w Formule 1

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
yaper
22.06.2011 04:43
Co by nie mówić, szkoda mi Heidfelda, bo prawdopodobnie już sobie nie wygra tego jedynego, wymarzonego wyścigu w F1. Miał wiele solidnych weekendów, ale zawsze zabrakło tej kropki nad "i". Nie wierzę, żeby został po tym sezonie w Renault, a kto inny będzie chciał Niemca po jeszcze niższych notowaniach aniżeli tymi, którymi dysponował po jazdach w BMW?
konradosf1
22.06.2011 01:44
zostaje nam tylko życzyć sympatycznemu brytyjczykowi kolejnych stu wyścigów na swoim koncie
Adakar
22.06.2011 01:34
@Yurek Bruno wówczas wydawał się pewniakiem na 110%. Montoyę jeszcze trzymał kontrakt z Chipem w USA. Pomyśleć jeszcze, że wówczas testerem BMW był m.in. Jorg Muller :-D
Anderis
22.06.2011 01:19
Jenson jeszcze nie jest taki stary, więc ma szansę dobić do naprawdę konkretnej liczby GP w przyszłości.
General
22.06.2011 01:05
De "Crasheris" jest tak wysoko? Niezle:)
Yurek
22.06.2011 12:50
Ale ten czas leci... Pamiętam jeszcze testy w Williamsie, które miały wyłonić partnera dla Ralfa Schumachera; rywalizowali Junqueira i Button i lepiej wypadł Button. Wtedy szczerze wkurzyłem się, że zakontraktowano nie Junqueirę, a jakiegoś tam "nie znanego mi" Buttona... Pomyśleć, że ten "nie znany mi" Button został później mistrzem...