Schumacher ma wolną rękę w sprawie kontraktu na 2012 rok
Jak okazało się w Walencji, do Michaela należy decyzja, czy w przyszłym roku wystartuje w F1
27.06.1112:56
2192wyświetlenia
Jak okazało się przed rozpoczęciem weekendu w Walencji, Michael Schumacher ma wolną rękę w sprawie kontraktu z Mercedesem na sezon 2012.
Po rozczarowującym powrocie do Formuły 1 Niemiec dwa tygodnie temu w Kanadzie zaliczył nieco lepszy występ i przez chwilę wydawało się, iż ma szansę po raz pierwszy stanąć na podium jako kierowca fabrycznego zespołu Mercedesa. Jednakże już w kolejnym wyścigu na ulicach portu w Walencji 42-latek znów nie zaprezentował się z najlepszej strony, kończąc przejazd na 17 pozycji.
Jak sam przyznał, po jego stronie leżała wina kolizji z Renault Witalija Pietrowa, a cały wyścig Schumacher określił mianem
niezbyt satysfakcjonującego. Tymczasem jeszcze przed rozpoczęciem Grand Prix Europy ujawniono, iż trzyletni kontrakt Niemca z Mercedesem jest w rzeczywistości umową dwuletnią z opcją przedłużenia na sezon 2012.
Koloński tabloid Express podaje, że wciąż możliwy jest scenariusz, według którego w przyszłym roku partnerem Nico Rosberga w niemieckim teamie miałby zostać silnie wspierany przez Mercedesa tegoroczny debiutant zasiadający za kierownicą bolidu Force India - Paul di Resta.
Szef zespołu Mercedesa - Ross Brawn przed weekendem w Walencji został zapytany o to, po czyjej stronie - kierowcy czy też zespołu - leży decyzja o startach Schumachera w sezonie 2012. Brytyjczyk na to pytanie odparł:
Decyzja należy do Michaela.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE