LRGP i Lotus na Festiwalu Prędkości w Goodwood

Grupa Lotus zaprezentuje kultowy model 97T w barwach JPS, który prowadził niegdyś Senna
02.07.1119:42
Inf. prasowa
2087wyświetlenia

Lotus Renault GP i Lotus biorą udział w najważniejszej imprezie plenerowej roku.

W dniu dzisiejszym rozpoczął się Festiwal Prędkości w Goodwood. Marka Lotus bierze udział w tej najbardziej prestiżowej na świecie imprezie poświęconej sportom motorowym, która tradycyjnie odbywa się na terenie posiadłości Goodwood House.

Podczas weekendu na pagórkowatych drogach wokół Goodwood pojawią się na tradycyjnej paradzie stare i nowe modele samochodów oraz wyścigowych bolidów sygnowanych przez markę Lotus. Za kierownicami czarno-złotych samochodów Lotus Renault GP zasiądą Witalij i Bruno. Nigel Mansell, mistrz świata z 1992 roku i ambasador Lotusa, poprowadzi swój własny model 94Tz 1983 roku, a Martin Donnelly będzie kierowcą Lotusa 102 z 1990 roku, w którym nieomal zakończył kiedyś swoją karierę.

Na torze do jazdy terenowej, który został zaaranżowany na wzgórzach, zobaczymy najnowszy model Lotus Evora S i jego wyścigowego bliźniaka, Lotus Evora GT4. Dodatkową atrakcją będzie zainspirowany stylistyką bolidów F1 model T125. Ten opracowany we współpracy z naszymi kierowcami fabrycznymi oraz Jeanem Alesi model zapewnia za kierownicą emocje godne Formuły 1.

Ekipa Classic Team Lotus przygotowała na Festiwal gamę wyjątkowych samochodów - znajdą się takie modele jak Lotus 49, który przyniósł Grahamowi Hillowi zwycięstwo w Monako w 1968 roku, oraz Lotus 25 z 1963 roku, za którego kierownicą Jim Clark siedmiokrotnie wygrywał wyścigi Grand Prix.

Grupa Lotus zaprezentuje kultowy model 97T w barwach JPS, który prowadził niegdyś Ayrton Senna - jest to obowiązkowa atrakcja dla wszystkich wielbicieli brazylijskiej ikony F1. Samochód z numerem 2 został przygotowany specjalnie dla Ayrtona i był przez niego uważany za najlepszy ze wszystkich modeli. To właśnie za jego kierownicą Senna stanął pierwszy raz na podium Grand Prix.

Każdego dnia od godz. 10.30 do 14.00, na festiwalowej scenie usłyszymy znanego z transmitowanych na żywo w BBC Radio Five relacji komentatora wyścigów Formuły 1, Davida Crofta. W sobotę i niedzielę przed mikrofonem pojawią się Witalij, Bruno oraz Nigel Mansell. Codziennie po południu gościem sceny będzie Clive Chapman, a w niedzielę usłyszymy na niej EJ Viso, kierowcę KV Racing Technology-Lotus, który będzie komentować wyścigi IndyCar.

W tym roku Grupa Lotus postawiła w Goodwood swój pawilon obok ekipy Lotus Renault GP. Festiwalowy weekend jest doskonałym wprowadzeniem w świat sportów motorowych przed Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com

KOMENTARZE

14
SirKamil
04.07.2011 07:09
jps, podchodzisz do tego skrajnie naiwnie... 1. co w tym złego, że im się to opłaca? Rokrocznie w Goodwood zjawia się kilka stajni F1..to święto motorsportu, festiwal szybkości... potężna publiczność, atrakcyjność... po cholere to wpienianie się i pokrętna ideologia... Poza tym Pan Chapman też na tym trzepał kapuchę, niekoniecznie zawsze uczciwie i etycznie... działalność pt. Lotus nie była charytatywnym wyciąganiem niewidomych dzieci z pożarów, ani opatrywaniem trędowatych w Kalkucie... 2. LRGP nie "stara się być" gdziekolwiek, tylko wypełnia zobowiązania sponsorskie... przecież wszystko to wynika ze współpracy z Lotusem... oni sami z siebie nic nie kreują... ba, im się to nawet nie opłaca. Nie wiem co chodzi z tym senną i pierowem... mieli być w gaciach czy kombinezonach mclarena albo saubera? dziwne pretensje...
yaper
04.07.2011 02:08
Rozumiem podejście prawdziwego pasjonata Lotusa, ale przeszłość przeszłością, a tutaj mamy zwykłą współpracę marketingową pomiędzy sponsorem tytularnym Renault i samą stajnią F1. Nie widzę w tym nic złego, a tym bardziej zniesławiającego świętość dawnych bolidów, kierowców... no i Colina 'pana czapeczki' Chapmana.
jpslotus72
04.07.2011 09:00
@SirKamil Ależ oczywiście, ze oni to robią dla zysku - w celach sponsorsko-marketingowo-"piarowych". Dlatego to mnie "wpienia", bo tradycja Colina Chapmana to dla mnie "świętość" (przyznaję, że jestem przewrażliwiony na tym punkcie). "Oddzielne pawilony" - ale LRGP stara się być zawsze w pobliżu wszystkiego, co wiąże się z dawnym Lotusem (aż dziwne, że Bruno Senny zabrakło na Vervie). Zresztą - wystarczy popatrzeć na malowania R31... Jest to oczywiście w dużej części nakręcane przez sponsora ("partnera"), czyli Grupę Lotus. Przykładem była ta impreza: http://www.f1wm.pl/php/news_id-22453.html - nie da się przeoczyć B. Senny i Pietrowa w kombinezonach LRGP, oraz tego, że miało to miejsce na torze, "który służyć będzie teraz Grupie Lotus, a który niegdyś był wykorzystywany przez pierwotny zespół Lotus" (podkreślenie moje). ... Ja rozumiem, ze jest to PR - ale z drugiej strony denerwuje mnie, że wielu kupuje tę bajkę o powrocie Lotusa do F1. LRGP nie mówi o tym wprost - bo dobrze wiedzą, ze to bez sensu - ale wszelkimi sposobami starają się wytworzyć takie wrażenie. Stada Mikołajów w supermarketach przed Bożym Narodzeniem to też PR - ale nikt mi nie wmówi, że każdy (czy choćby jeden) z nich jest tym prawdziwym św. Mikołajem z Miry... Mogą w to wierzyć co najwyżej małe dzieci (a i to już coraz rzadziej) - każdy normalny człowiek wie, że to są przebierańcy.
SirKamil
03.07.2011 10:08
jps... napisałeś o jakimś przywłaszczaniu legendy... po co? Doskonale wiesz, że Lotus Renault zjawił się w Goodwood, bo to opłacalne... cała reszta to "oddzielne pawilony. Historyczne Lotusy to show Clive'a Champana- tak jak na Vervie, a pozostałe modele i ambasadorowie marki to Grupa Lotus. Trzy podmioty. LRGP nic tutaj nie wykorzystuje. Istniejąca nić współpracy to raczej Clive Chapman - Grupa Lotus. Klasyczne Lotus nie są narzędziem LRGP... oni nie mają z tym nic wspólnego. [quote]Nie.[/quote] Oczywiście, że tak. Ataki wściekłości musiały tam sięgać zenitu jeśli da się zauważyć głęboką flustrację w internecie.
Yurek
03.07.2011 02:39
@dan193t - Lotus Cars zostało założone przez Chapmana, ale w 1954 Chapman wydzielił z tej firmy oddzielną spółkę - Team Lotus - która została uniezależniona od Lotus Cars. Lotus Cars nie przystoi zapisywanie sobie sukcesów Team Lotus (co robili wielokrotnie, choćby wypuszczając na rynek limitowane edycje swoich samochodów). Niestety ale Grupa Lotus zachowuje się od jakiegoś czasu tak, jak gdyby upadek Team Lotus na początku 1995 był im na rękę. PS. Fernandes nic nikomu nie ukradł. Lotus Cars nigdy nie miał praw do nazwy Team Lotus. Jak myślisz, dlaczego w zeszłym roku samochody 18 i 19 startowały pod nazwą Lotus Racing, a nie Team Lotus? Bo wyłączne prawa do nazwy Team Lotus posiada David Hunt.
jpslotus72
03.07.2011 02:27
@dan193t Spółka Lotus Cars faktycznie była założona przez Chapmana - ale to nie znaczy przecież, ze każdy kto ją kupi może się powoływać na dziedzictwo Chapmana (dziedzictwo się dziedziczy, a nie kupuje). Po śmierci Colina spółkę kupił General Motors, który następnie odsprzedał ją ACBN Holdings SA z Luksemburga, który doprowadził Lotus Cars na skraj bankructwa, dzięki czemu spółkę w 1996 przejął Perusahaan Otomobil Nasional Bhd czyli Proton - malezyjski producent samochodów... Prawa własnościowe Protona do drogowej marki Lotus są w porządku - ale czy tym samym ma on prawo do dziedzictwa Chapmana?! Tym bardziej, że Lotus Team, czyli firmowany przez Chapmana zespół F1, nie był częścią Lotus Cars, tylko "siostrzaną" spółką. Na tej podstawie twierdzę, ze ani zespół Fernandesa, ani LRGP (ani wspierający ten zespół Proton) nie mają prawa do dziedzictwa i legendy Colina Chapmana i jego zespołu wyścigowego. Weźmy przykład z naszego podwórka - wszyscy znają chyba firmę E.Wedel - nie wiem, kto ma teraz w niej prawa własnościowe (i nie chce mi się sprawdzać, bo nie w tym rzecz). Wyobraźmy sobie, że prawa własnościowe do tej marki kupują dajmy na to Chińczycy czy Koreańczycy - mają w ten sposób prawo do produkcji i sprzedaży wyrobów pod nazwą E.Wedel, ale czy mają w ten sposób prawo do powoływania się na legendę i dziedzictwo Karola i Emila Fryderyka Wedlów oraz ich potomków? Kupuje się znak towarowy, ale nie dziedzictwo i tradycję. PS Classic Team Lotus, założony przez Clive'a Chapmana, jest jeszcze innym, osobnym "tworem" - i nie może on być podstawą do wpisywania się obecnych "Lotusów" Fernandesa i Lopeza/Boulliera w tradycję Lotus Team (chociaż LRGP próbuje go w ten sposób wykorzystać).
dan193t
03.07.2011 01:15
przeciez do cholery lotus cars bylo zalozone przez Chapmana... oni sa potomkami Chapmana... teraz tylko w F1 jest jego "drogowa firma" a nie wyscigowa, bylaby wyscgowa ale ją ukradł Fernandes...
jpslotus72
03.07.2011 09:12
Jednak prawdą jest, że Boullier deklarował, iż nie zamierzają "podpinać" się pod legendę Chapmana - a tymczasem co chwilę mamy kolejne symptomy "przyklejania" się do tej tradycji (niedawna impreza z Masellem w Lotusie przy udziale kierowców LRGP). Oczywiście, w jakiejś - sporej pewnie - mierze są to działania sterowane przez Grupę Lotus, której też zależy na podkreślaniu takich związków. Ale jak dla mnie - z LRGP jest taki Lotus, "jak ze mnie biskup"... Jeśli chodzi o związki "rodzinne", to już prędzej ekipa Boulliera mogłaby się powoływać na "tradycję Benettona"... Co z tego, ze Senna jeździł w Lotusie z silnikiem Renault? Jeździł też Lotusem z motorem Hondy... A z drugiej strony - Williams osiągał sukcesy z silnikiem Renault, więc może LRGP, obok dorobku Chapmana, podpisze się jeszcze pod osiągnięciami stajni Franka? Oczywiście (celowo) przerysowuję - LRGP wyraźnie wykorzystuje każdą okazję, żeby się wpisać w tradycję prawdziwego Lotusa, choćby Eric nie wiem jak temu zaprzeczał.
rentonB
03.07.2011 07:32
O wyznawca Fernandesa. Dla twojej informacji te bolidy nie wystawia LRGP tylko Team Classic Lotus ktory wspolpracuje z LRGP. Mnie smieszy Fernandes ktory kupil sobie nazwe i chanbi ja bolidami na miare GP2
Yurek
03.07.2011 12:00
[quote="SirKamil"]Fani Team Air Asia Lotus na trybunach dostaną ataku apopleksji ze zgryzoty.[/quote] Nie. Mnie śmieszy, że Grupa Lotus oraz zespół Lotus Genii Łada Renault GP przywłaszczają sobie zasługi Team Lotus, chociaż sami zapowiadali, że chcą odciąć się od zespołu Chapmana.
jpslotus72
02.07.2011 08:14
Lepiej niech się postarają, żeby obecne wozy LRGP zasłużyły na to, by je kiedyś pokazywać jako "kultowe" - na razie nawet pomarzyć o tym nie mogą... Stroić się w cudze piórka to nie sztuka.
SirKamil
02.07.2011 06:55
Czyli będzie Renault R30 w barwach LRGP 94T 102 49 25 97T Mansell, Donnelly... Senna w Lotusie.... Fani Team Air Asia Lotus na trybunach dostaną ataku apopleksji ze zgryzoty.
cravenciak
02.07.2011 06:42
Jak Bruno poprowadzi 97T, to będzie to dość niesamowite (w pozytywnym znaczeniu) :]
leni93
02.07.2011 05:57
Bruno Senna bardziej promuje LRGP niż Nick Heidfeld, fajnie hehe