Renault straciło ulgę dotyczącą dmuchanych dyfuzorów

Red Bull Racing oczekuje na wyjaśnienia ze strony Międzynarodowej Federacji Samochodowej po tym, jako ciało zarządzające Formułą 1 zdecydowało, że zespoły korzystające z silników Renault straciły zgodę na pozostawianie do połowy otwartej przepustnicy w czasie hamowania.

Sugeruje się, że FIA utrzymała zgodę na 10-procentowe otwarcie przepustnic z gorącym nadmuchem (z użyciem paliwa), o co zabiegały Mercedes i Ferrari. Jednakże po wczorajszych kontrowersjach Federacja wycofała się z ulgi dla Renault i francuski producent silników jest także ograniczony do 10%, nawet jeśli stosuje „zimny” nadmuch.

Christian Horner i Adrian Newey z Red Bulla udali się od razu do dyrektora wyścigów z ramienia FIA - Charliego Whitinga celem uzyskania wyjaśnień na temat zaistniałej sytuacji. W mediach pojawia się też wzmianka o możliwości złożenia protestu przez aktualnych mistrzów świata.

Źródło: autosport.com