Duma Enstone - Poznajcie Cary'ego Kravetsa

Cary to młodszy projektant układów mechanicznych, który pracuje w LRGP od półtora roku
13.07.1110:02
Inf. prasowa
1770wyświetlenia

Odwiedziliśmy dzisiaj położoną wśród bujnej zieleni hrabstwa Oxfordshire fabrykę w Enstone, by dowiedzieć się nieco więcej o niektórych jej pracownikach, których praca ma ogromne znaczenie dla zespołu Lotus Renault GP. Pierwszy na naszej liście jest Cary Kravets, młodszy projektant układów mechanicznych, który pracuje tu od półtora roku…

Półtora roku
Cary Kravets
Młodszy projektant układów mechanicznych


Urodzony w Stanach Zjednoczonych Cary Kravets jest młodszym projektantem układów mechanicznych. Półtora roku temu skończył studia na wydziale inżynierii sportów samochodowych na Uniwersytecie Oxford Brookes i zaraz potem rozpoczął pracę w Enstone, gdzie jest członkiem zespołu projektowego ds. mechaniki.

Kiedyś wydawało mi się, że Formuła 1 leży poza moim zasięgiem - wyjaśnia z ożywieniem Cary - …przy wyścigach pracuje zaledwie kilkuset z milionów inżynierów na całym świecie. To daje poczucie bycia członkiem bardzo wyjątkowej grupy.

Cary umie wyjść poza schematyczne myślenie i pomimo, że pracuje w Enstone od dość niedawna, brał już udział w pracach związanych z projektowaniem zbiornika oleju, ogniwa paliwowego i kierownicy. Pozostali członkowie zespołów zajmują się zagadnieniami z określonych obszarów, ale Cary nie wybrał jeszcze specjalizacji, choć przyznaje, że najwięcej satysfakcji sprawiła mu praca nad kierownicą. Był to dla mnie bardzo prestiżowy projekt - podczas jego realizacji współpracowałem z kierowcami, by upewnić się, że zaprojektujemy kierownicę na miarę ich potrzeb i oczekiwań.

Cary rozwija się zawodowo podczas rozmów z bardziej doświadczonymi członkami zespołu - nie tylko pracownikami jego biura projektowego, ale także pracownikami hali produkcyjnej - mechanikami i operatorami maszyn. Moja obecność im nie przeszkadza - chętnie rozmawiają ze mną i odpowiadają, kiedy pytam się ich «jak skonstruowałbyś daną część?»

Praca w Enstone jest dla mnie niezwykłą szansą. Bardzo podoba mi się szybki cykl produkcyjny i prace rozwojowe, które tak naprawdę nigdy nie dobiegają końca. Projektujemy nowe skrzydło praktycznie na każdy kolejny wyścig. Podczas każdej imprezy bolid jest wyposażony w jakieś nowe części. Pracuję nad czymś w pracowni, a tydzień później mogę oglądać tego efekty na torze. Tak zawrotnego tempa nie ma w żadnej innej branży. Poczucie, że coś, nad czym pracuję dzisiaj, mogę niedługo wziąć do ręki, daje mi wiele satysfakcji.

Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com

KOMENTARZE

7
SirKamil
13.07.2011 10:21
"czy to jest nic specjalnego ?" gdzie indzie poza f1?
yaper
13.07.2011 03:47
Inżynierowie pracujący w F1 to ścisła światowa czołówka, mózgi, które ogarniają więcej niż statystyczni kujoni i maniacy matematyki. Doceńcie geniusz tego młodzieńca, bo trzeba naprawdę coś sobą reprezentować, by zaprojektować systemy do bolidu F1. Taka praca to nie przelewki i szczerze mówiąc nie chciałbym takiej za żadne pieniądze.
BlindWolf
13.07.2011 02:36
,,Projektujemy nowe skrzydło praktycznie na każdy kolejny wyścig." czy to jest nic specjalnego ?
waflocki
13.07.2011 10:49
Do projektowania kierownicy wcale nie trzeba mieć inżyniera z Oxfordu. Z tego co przeczytałem to gostek nie zajmuje się niczym specjalnym, no chyba, że nie wiemy wszystkiego;)
mizoo
13.07.2011 10:26
@Sir Wolf, jesli skonczysz studia na wydziale inżynierii sportów samochodowych na Uniwersytecie Oxford Brookes, to mysle, ze tak. :-)
Sir Wolf
13.07.2011 09:25
Czyli jeżeli tak samo myślę o F1, jak on kiedyś... to znaczy, że się tam dostanę? :p
cegla87
13.07.2011 08:45
Fajna robota, ale fakt, trzeba być wyjątkowym inż.