Montezemolo: Musimy twardo stąpać po ziemi

"Musimy zrobić kolejny krok naprzód, ponieważ chcemy wygrać ponownie jeszcze w tym roku".
13.07.1114:20
Nataniel Piórkowski
1446wyświetlenia

Prezes Ferrari - Luca di Montezemolo uważa, że włoski zespół nie może popadać w euforię, pomimo swego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

W ubiegłą niedzielę, Fernando Alonso wygrał wyścig po raz pierwszy od czasu ubiegłorocznego Grand Prix Korei, pokonując głównych rywali stajni z Maranello - Sebastiana Vettela i Marka Webbera z Red Bull Racing. Pomimo tego, że Ferrari wyglądało w Wielkiej Brytanii na najsilniejszy zespół, Montezemolo uważa, że jego ludzie powinni skupić się teraz na wytężonej pracy.

Przemawiając do pracowników fabryki, Włoch powiedział, że Ferrari musi teraz dokonać kolejnego kroku naprzód: Udało nam się wygrać, mamy to już za sobą i chcę wszystkim za to podziękować. Spisaliście się dobrze i pokazaliście, jak każdy z was potrafi reagować na trudny okres. Nie straciliście swojego serca i udało wam się poprawić we wszystkich płaszczyznach.

W osobie Stefano Domenicalego jest szef, który okazał się liderem i gratulacje, jakie łożyłem mu zaraz po niedzielnym wyścigu należą się także wam wszystkim. Teraz musimy jednak twardo stąpać po ziemi - do czego zresztą jesteśmy przyzwyczajeni - ponieważ wiemy, do czego zobowiązuje zwycięstwo. Musimy zrobić kolejny krok naprzód, ponieważ chcemy wygrać ponownie jeszcze w tym roku. Aby odnieść sukces, trzeba się postarać wykonywać jak najlepiej swoją pracę, trzeba starać się osiągnąć swoje osobiste pole position.

Zwycięstwo w Anglii, domowym wyścigu dla większości z naszych rywali, jest czymś szczególnym, tym bardziej, że miało ono miejsce w dniu tak znaczącej rocznicy. Wydaje mi się, że nawet Pat Fry, dla którego jest to pierwsze zwycięstwo od czasu przejęcia obowiązków dyrektora ds. podwozia, poczuł różnicę między wygrywaniem z innym zespołem, a tryumfem z Ferrari.

Szef zespołu - Stefano Domenicali powtarza za di Montezemolo słowa o zachowaniu ostrożności, ale nie chce wykluczać żadnego scenariusza - nawet pomimo dużej straty do Red Bulla: Dzięki wam jesteśmy z powrotem na nogach, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Dość długo nie mieliśmy możliwości, aby wygrać i udało nam się to w końcu osiągnąć na torze, który nie wyglądał na taki, który zdawałby się nam odpowiadać. Kontynuujmy to. Jesteśmy wprawdzie daleko od liderów, ale kto wie. Jeśli sprawy ułożą się w pewien sposób, to sytuacja może okazać się o wiele bardziej interesująca.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

1
badyl
13.07.2011 05:42
Dokładnie, zbudować szybkie auto, żeby Massa był w stanie jeździć obok Vettela, ze dwie kolizje i jeszcze wszystko możliwe ;-)