Brawn: Rywale Red Bulla utrzymają zwyżkę formy

Po przerwie wakacyjnej czeka nas kolejna dawka emocji
04.08.1121:17
Maciej Kotuła
1933wyświetlenia

Po trzech zwycięskich wyścigach z bolidami McLarena i Ferrari w roli głównej, Red Bull może spodziewać się dalszej trudnej walki z najbliższymi rywalami po zakończeniu letniej przerwy. Tak przynajmniej uważa szef zespołu Mercedes GP - Ross Brawn.

Niemożliwym jest przewidzieć, co wydarzy się na Spa - cytuje Brytyjczyka brazylijski O Estado de Sao Paulo. Wydaje mi się jednak - zważając na lepsze osiągi Ferrari i McLarena podczas ostatnich trzech wyścigów - że prawdopodobne poprawią się oni jeszcze bardziej.

Ze zdaniem szefa Mercedesa zgadza się dyrektor sportowy Renault Steve Nielsen: Ze względu na późniejsze niż w przypadku Red Bulla wprowadzenie przez Ferrari i McLarena nowego wydechu, mają oni większe możliwości na wprowadzenie w nim poprawek.

Dyrektor techniczny Toro Rosso Giorgio Ascanelli nie zgadza się z tą opinią, a jego odpowiednik w HRT Geoff Willis wyjaśnia: Znam dobrze Adriana [Neweya] z czasów współpracy w Williamsie i wiem jak pracuje, gdy przeciwnicy stają się mocniejsi. Przewiduję, że Red Bull wróci do dominowania w wyścigach, jednak nie w taki sam sposób jak na początku sezonu z racji zrozumienia przez konkurencję kilku ich rozwiązań.

Tymczasem Red Bull może zmagać się z długimi prostymi na torach Spa i Monza. Mark Webber w wywiadzie dla laola1.at powiedział: To prawda, te dwa tory nie są naszymi ulubionymi. Musimy więc ograniczyć straty, a póżniej zaatakować wtedy, gdy będziemy w stanie.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
adamo342
05.08.2011 07:59
Jest już za późno żeby Ferrari i Mcl dali radę Red Bullowi.Wszystko jest już pewne że Vettel zapewni sobie tytuł przed ostatnim grand prix.Po gp na Węgrzech jescze powiększył przewagę i zawsze punktował a ham but i alo mieli wyścigi które kończyli z zerowym dorobkiem
Lysy
05.08.2011 07:07
@christoff.w Oczywiście :D Jeśli McL i SF dało się to każdy bolid się da :) Sądze że w Singapurze i Japonii zobaczymy mocny atak na rywali, może Newey ma asa w rękawie
christoff.w
04.08.2011 10:23
To "puszki" da sie jeszcze bardziej podkrecic? ;)
Arya
04.08.2011 09:52
@Nitz Czy ja wiem, Nitz, w zeszłym sezonie zaczęłam gdzieś z 900-któregoś miejsca i skończyłam w top 100, w tym roku wystartowałam sporo lepiej, z McLarenem, a teraz jestem 125-ta... Poza tym, ciężko powiedzieć, że początek sezonu, w zasadzie to prawie połowa...
Nitz
04.08.2011 08:30
Zupełnie jak w GPM'ie... uwalisz początek sezonu to reszta jest już pozamiatana.
vivon
04.08.2011 08:25
Willis ma racje. Poza tym nawet jeśli Red Bull nie wygra kolejnych dwóch wyścigów, to i tak obydwie korony mistrzowskie są już rozdane. Przewaga jest zbyt duża żeby ją roztrwonili. Owszem, z czasem, może się zmniejszać bo Ferrari i Mclaren cisną mocno, ale już za późno aby coś ugrali w tym sezonie.