Hollywood przymierza się do filmu o Laudzie
Ron Howard ma podjąć się nakręcenia efektownego filmu fabularnego
12.08.1119:56
1879wyświetlenia
Znany hollywoodzki reżyser filmowy podjął się zrobienia filmu, którego główną postacią jest Niki Lauda. Howard wyreżyseruje film o arcyciekawym pojedynku Austriaka z Jamesem Huntem, jaki miał miejsce na torach Formuły 1 w sezonie 1976. Będzie to film fabularny, który ma odpowiadać gustom ludzi na całym świecie.
Howard złożył obietnicę fanom F1, że film będzie fascynujący, iskrzący i dający taką rozrywkę, jak nieco podstarzałe już "Apollo 13", "Frost/Nixon" i "A Beautiful Mind". Są to oczywiście tytuły, które wyreżyserował w przeszłości Howard. Do tego można też dołożyć np. "Kod da Vinci". Teraz jednak słynny filmowiec skierował się ku jednemu z najbardziej niewiarygodnych pojedynków w historii F1.
To będzie film fabularny- powiedział oficjalnej stronie F1 zapytany, czy nowo powstający obraz również będzie miał charakter dokumentalny, jak popularny ostatnio nowy film o Ayrtonie Sennie.
To są historie, które jeśli się komuś opowie, to ludzie będą niedowierzali, że zdarzyły się naprawdę. To jest właśnie coś, co sprawia, że filmy takie są niewiarygodne.
Jestem wielkim fanem sportów, w zasadzie każdego rodzaju sportu, nie tylko wyścigów samochodowych. Zawsze szukam dobrych opowieści z wyjątkowymi charakterami. Peter Morgan, który napisał scenariusz do "Frost/Nixon", znał Laudę od jakiegoś czasu i zaczął dokopywać się do informacji o roku 1976, gdy ten miał wypadek, po którym niemal zmartwychwstał i jak feniks walczył z Jamesem Huntem o tytuł mistrzowski. Peter napisał hipnotyzujący scenariusz, nie tylko z resztą dla kibiców F1, ale dla każdego człowieka interesującego się sportem i nadzwyczajnymi osobowościami.
Odbyłem z Laudą kilka udanych rozmów i szczerze spodobał mi się scenariusz stworzony przez Petera Morgana, odpowiada prawdziwemu charakterowi, jaki ma Niki. To wyjątkowa osobowość, która stoi na tym, czego udało jej się dokonać i jest dumna z tego.
Przypomnijmy, że w trakcie wyścigu na Północnej Pętli Nurburgringu w dniu 1 sierpnia 1976 roku Austriak miał poważny wypadek, po którym wrócił do ścigania już 6 tygodni później na Grand Prix Włoch na torze Monza. Hunt ostatecznie został mistrzem, ale nie przyszło mu to tak łatwo, jakby można się tego spodziewać. Lauda miał zaledwie o 1 punkt mniej.
Wyścigi F1 poczyniły ogromy krok w rozwoju od 1976 roku i w pewien sposób powinniśmy przyjąć to do wiadomości- dodał, ujawniając jednocześnie, że był obecny na tegorocznym Grand Prix Wielkiej Brytanii, by podejrzeć rywalizację z bliska i zaznaczył, że nie jest to jego ostatnia wizyta na wyścigu F1.
Jeśli dobrze wykonamy naszą pracę i skoncentrujemy na historii i charakterach w nią zaangażowanych to będzie film pasujący ludziom na całym świecie. Ta historia ma tak wiele elementów, że każdy się nią zainteresuje. Weźmy na przykład prywatne otoczenie Jamesa Hunta. Kiedy on walczył o tytuł mistrzowski Richard Burton podebrał mu żonę. To sprawiło, że prasa miała o czym pisać przez tygodnie!
Źródło: crash.net
KOMENTARZE