Ecclestone: Bahrajn zapłacił za prawo organizacji wyścigu w 2011 roku
Szef F1 wymienia również Grecję jako jedną z opcji rozegrania wyścigu
19.09.1113:20
1863wyświetlenia
Bahrajn wniósł opłatę za możliwość rozegrania wyścigu w 2011 roku, mimo że Grand Prix nie zostało rozegrane. Pośród problemów wyspiarskiego królestwa na początku tego roku, Bernie Ecclestone ujawnił, że nie pobierze opłaty od państwa, która w przypadku Bahrajnu wynosi podobno ponad 40 milionów dolarów.
Opłata, którą normalnie płaci się za imprezę, nie będzie musiała być uiszczona- powiedział szef F1 w tamtym czasie.
Nie będę kazał im płacić za wyścig, który się nie odbędzie.
Jednak według gazety The Independent, Ecclestone powiedział, że fakt ostatecznego dokonania opłaty za 2011 rok przez Królestwo oznacza, że dochód i zysk tego sportu nie zmniejszy się.
Nie sądzę, żebyśmy zanotowali stratę w tym roku. Myślę, że wyjdziemy na równo, ponieważ zapłacono nam za Bahrajn. Powiedziałem im, że oddamy im pieniądze, na co oni odrzekli byśmy się nie przejmowali- powiedział 80-latek.
Bahrajn powróci do kalendarza z wyścigiem pod koniec kwietnia, w następnym sezonie.
Rozmawiałem z mieszkańcami Królestwa wczoraj i powiedzieli mi, że wszystko będzie w porządku. Mam nadzieję, że wszystko się im ułoży- powiedział Ecclestone. Jeśli Bahrajn nie wróci, Brytyjczyk ma już plany, gdzie Formuła 1 mogłaby się udać.
Po Rosji chciałbym pojechać do Afryki Południowej i Meksyku. Oba kraje starają się coś zrobić- powiedział Ecclestone.
Grecja również stara się zorganizować wyścig F1. Na pytanie o ekonomiczne problemy Grecji, Bernie zażartował:
Niemcy pożyczą im trochę pieniędzy.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE