Red Bull zaprzecza złamaniu ograniczeń
"Konsekwencją odniesienia sukcesu jest to, że będą w ciebie rzucali kamieniami"
23.09.1111:24
1531wyświetlenia
Szef zespołu Red Bull, Christian Horner zaprzeczył sugestiom, że jego ekipa złamała porozumienie dotyczące ograniczenia zasobów (RRA) przed planowanymi złagodzeniami w ramach regulacji budżetów zespołów F1. Ostatni audyt holenderskiej firmy Capgemini wykazał, że w Red Bullu doszło do nieścisłości, przez co poproszono o wyjaśnienia pewnych elementów tego postępowania.
Udzielając wywiadu w Singapurze, Horner zaprzeczył, jakoby były jakiekolwiek nieścisłości w ilości wydanych przez Red Bulla pieniędzy i powiedział, że ich budżet na 2010 rok został podpisany zgodnie z limitami RRA.
To nieprawda, absolutna nieprawda- powiedział Horner, gdy zapytano go o plotki dotyczące złamania postanowień z RRA.
Zaakceptowaliśmy ograniczenie, pracowaliśmy zgodnie z nim. Po sprawie! Pracowaliśmy w ramach RRA, w odniesieniu do istniejących regulacji. Zaoszczędziliśmy dzięki temu pieniądze. Niestety konsekwencją odniesienia sukcesu jest to, że będą w ciebie rzucali kamieniami.
Jednakże pomimo stwierdzenia przez Capgemini, że zespoły McLaren, Ferrari, Mercedes GP, Red Bull i Sauber są „czyste”, serwis Autosport uważa, że jest jeszcze kilka spraw dotyczących RRA, które muszą zostać rozwiązane. Źródła sugerują, że najważniejszymi rzeczami, którymi mają się wszyscy przyjrzeć jest czas poświęcony w tunelu aerodynamicznym, użycie zasobów producenta przez ekipy należące do firm samochodowych oraz upewnienie się, że dane nie będą dostępne dla innych zespołów w trakcie dochodzenia audytorskiego.
Horner powiedział:
RRA ciągle musi zostać dopracowane. Jest kilka ważnych spraw, z którymi musimy się uporać. Jednak ogólnie jest to dobra rzecz.
Dyrektor wykonawczy Saubera, Monisha Kaltenborn powiedziała, że zostanie to rozwiązane na nadchodzących spotkaniach FOTA.
Capgemini wykonało badania benchmarkowe, patrząc na metodologie i to, jak ich użyli- powiedziała.
W żaden sposób nie staramy się weryfikować obchodzenia RRA, nie byli oni do tego uprawnieni. Chodziło o sprawdzenie, jak interpretujesz zasady i jak ich używasz. Moment, w którym podpisujesz kontrakt jest zawsze otwarty na interpretacje i taki był pomysł. Badanie zostało zakończone. Przesłano raport i teraz według naszych zasad, prezes FOTA go przyjmuje i dzieli się nim z nami. Jak nam wiadomo, jest jedna albo dwie sprawy do przedyskutowania.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE