Davidson weźmie udział w najbliższych testach Jordana

06.09.0500:00
Marek Roczniak
818wyświetlenia

W zaplanowanych przez zespół Jordan na 13-15 września testach na torze Silverstone, podczas których Sakon Yamamoto będzie się starał o otrzymanie superlicencji FIA, udział weźmie także obecny kierowca testowy B.A.R, Anthony Davidson.

Brytyjczyk ma niezbyt duże szanse na otrzymanie posady głównego kierowcy w swoim obecnym zespole i mając do wyboru pozostanie kierowcą testowym, starty w amerykańskiej seriach wyścigowych (Champ Car lub IRL) lub zaryzykowanie startów w jednym z najsłabszych zespołów Formuły 1, postanowił wybrać właśnie to ostatnie rozwiązanie. Wszystko będzie jednak zależało od przebiegu testów i tego, czy Davidson będzie się czuł komfortowo w mającej od przyszłego sezonu nosić już nazwę Midland F1 stajni.

Menedżera ds. sportu w Jordan / Midland, Johnny Herbert, podczas ostatniego weekendu Grand Prix na torze Monza powiedział, że według niego Davidson jest typem kierowcy, który doskonale nadaje się na lidera teamu. "Jeśli będziemy w stanie dojść do sytuacji, w której zawarcie umowy będzie korzystne zarówno dla jego przyszłej kariery, jak i dla nowej kariery Midland, to myślę, że będzie to bardzo pozytywna rzecz. Podczas testów będzie się mógł przekonać, czy czuje się tu komfortowo, o czym przekonamy się również i my", powiedział Herbert.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

3
Rysiek
06.09.2005 02:15
to podobno dobry kierowca, kręci niezłe czasy na testach, to chyba ostatni moment aby wejść do dwudziestki wyścigowej, szkoda że nie dostał szansy w BARze zamiast Sato,
impulse9
06.09.2005 01:17
kariera Davidsona swiadczy jak ciezko jest wywalczyc sobie miejsce w teamie - niby od dluzszego czasu kreci sie wokol F1 jednak nie zbyt wiele sobie pojezdzil w wyscigach F1 - to tak a propos KUBICY.
Mariusz
06.09.2005 10:34
Herbert pewnie będzie wspierał rodaka, a Davidson niech lepiej szuka nowego zespołu, bo BARmanem raczej długo nie będzie już. No a ciekawe co na to wszystko kierownictwo Michelin? Bo jak Massa testował Ferrari to wielka afera była, że niby to może przekazać supertajne dane o oponach ludziom z Bridgestone.