Leimer przyznał, że zapłacił za test z Sauberem

"Taki jest już los w Formule 1, ale najpierw musisz stworzyć możliwość, aby się tam dostać".
25.10.1113:58
Nataniel Piórkowski
1960wyświetlenia

Fabio Leimer będzie musiał zapłacić za możliwość testów z zespołem Sauber, które odbędą się w połowie listopada na torze Yas Marina.

W ubiegłym tygodniu, zespół z bazą w Hinwil ujawnił, iż 22-letni Szwajcar zasiądzie na jeden dzień za kierownicą tegorocznego modelu C30 podczas tradycyjnych testów młodych kierowców, które odbędą się bezpośrednio po zakończeniu Grand Prix Abu Zabi.

Cieszymy się, że możemy zaoferować Fabio tę okazję - powiedziała wtedy szefowa zespołu, Monisha Kaltenborn. Tymczasem według szwajcarskiego tabloidu Blick, na konto Saubera mogą wpłynąć z tego tytułu setki tysięcy euro. Leimer odwiedził w poniedziałek fabrykę w Hinwil, aby dokonać dopasowania fotela, gdzie przyznał, że musiał zapłacić za możliwość jazdy w bolidzie F1. Tak, musieliśmy zapłacić za ten test. Taki jest już los w Formule 1, aczkolwiek najpierw musisz w ogóle stworzyć możliwość, aby się tam dostać.

Szwajcar nie chciał powiedzieć, ile będzie kosztować go jazda Sauberem, ale Blick zauważył, że na podobny krok zdecydowało się szefostwo Toro Rosso, które najprawdopodobniej zapewniło możliwość testów Charlesowi Picowi, za około 200 tysięcy euro. Łącząc oba fakty gazeta podsumowała, że w przypadku Leimera kwota ta również liczona jest w setkach tysięcy euro.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

16
Prozacson
27.10.2011 05:00
@SirKamil Skoro to nie problem to podaj link do tego sprawozdania.
SirKamil
27.10.2011 11:37
Wypisujesz bzdury. Zapoznaj się z właściwym sprawozdaniem i rozróżnij euro od funtów i dolarów. Zyski wynikające z WHP to promil. Kajt, twoje czytanie ze zrozumieniem jest żenujące:( Nie ma teraz 50 milionów zysku, ale mogło by być. A nie ma bo taki zespół musi wydawać wszystko co ma aby nie utracić z oczu czołówki poza mininalnym zyskiem operacyjnym. To wszystko jest tam napisane. Nie słyszałeś o "szkole saubera" to pewnie i nie słyszałeś o Raikkonenie. Nieźle.
Prozacson
27.10.2011 05:19
@SirKamil Jedziemy po całości właśnie zapoznałem się z sprawozdaniem Wiliams-a I zacznijmy od jednego... To sprawozdanie nie dotyczy tylko zespołu i zawiera dochody dodatkowe np. 2,4 mil euro rocznie od Porsche za doradztwo w zakresie ich własnego rozwojowego systemu KERS (umowa na 10 lat o łącznej wartości 24 mil euro płatne w rocznych ratach) Sprawozdanie na które się powołujesz informuje o działaniu WILIAMS GRAND PRIX HOLDINGS i zyskach i wydatkach wszystkich departamentów spółki w skład której wchodzą: 1. Wiliams Hybrid Power Limited 2. Wiliams Technology Centre in Qatar Czytam te zestawienia i te twoje 150 mil to obroty spółki i nie 100 tylko 91 mil. A same wydatki administracyjne pochłaniają 15 mil. zespół wyszedł na czysto na około 4 mil. co jest wynikiem o około 15% gorszym niż w roku 2009 (91 mil to dane za 2010 gdy Wiliams zają 6 miejsce w tabeli) Dziwne jest to że Wiliams podaje Obroty mniejsze niż dochody podane przez ciebie w ogóle. Ale jest jeszcze jeden fakt świadczący o twojej nie wiedzy Wiliams od dłuższego czasu ma problemy z złożeniem budżetu do kupy. A ty uważasz że mają do wydania 150 mil ? No możesz żyć takim przekonaniem.
Kajt
27.10.2011 12:22
SirKamil -> Z Twojego wywodu nie za bardzo można zrozumieć do czego pijesz. Jakie ograniczenia budżetów? Z tego co mi wiadomo ograniczenia na takim poziomie nie przeszły. Nadwyżka 50 milionów zysku, no fajnie, ciekawe, że zespoły takie jak Williams czy Sauber muszą zatrudniać zawodników, którzy ciągną za sobą sponsorów. Skąd się wzięli wymienieni przez Ciebie zawodnicy? Z programów Renault, BMW, Ferrari, McLareana, Red Bulla, które działają na większej ilości rynków samochodowych (i nie tylko), niż F1. Ich stać na takie wydatki, gdyż mają o wiele więcej sfer budżetowych. Nie słyszałem jednak jakoś o szkole Saubera czy Williamsa. Może istnieją, ale zastanawiam się skąd biorą na to fundusze, jak nie z kontraktów związanych z F1. Rozumiem, że według Ciebie nakrętki i wodę w garażu dostają za darmo.
SirKamil
26.10.2011 09:43
Fajnie sobie tutaj bzdurzycie- paliwo, woda, gaz, nakrętki, hala... ja dodam do tego jeszcze pasztet, oliwę z oliwek i pościel z peruwiańskiej kozy. ROTFL ! Koszty budowy samochód i części to roczny koszt zamykający się kwotą kilku procent budżetów. Dam wam małą podpowiedź- przychody zdyscyplinowanego zespołu F1 średniej wielkości finansującego się z FOM i sponsorów to ok 150 milionów dolarów rocznie (odsyłam do sprawozdania finansowego Williamsa). Obecnie taki zespół wydaje ile ma, aby utrzymać w zasięgu wzroku wydające 250 mln ekipy czołówki (hipotetycznie, tyle mniej więcej wydają) a że ma za mało, musi sterydować się opłatami od młodych zawodników za wszystko, od kasy za fotel po testy na prostej. W momencie ucięcia kosztów- a jest co ciąć wbrew wypisanym wyżej bzdurom- i ustalenia ich na poziomie 100 mln dolarów, średniej wielkości zespół, ma 50 milionów nadwyżki- zysku. W dużym uroszczeniu. Co to oznacza? W jednej wspomnianej sferze zawodników? Że paydriving sensu stricte (płacący leszcz) odchodzi do historii, zaś ekipy mogą sobie pozwolić na rodzaj finansowania wychowanków lub po prostu... dawania szansy testów zawodnikom bez wywrotki pieniędzy. Skąd wzięły się największe talenty ostatniej dekady? Hamilton, Alonso, Raikkonen, Kubica, Button, Vettel? Z tego, że zespoły mogły sobie pozwolić na ich wychowanie, sprawdzenie, poprowadzenie kariery z nadzieję na to, że będą świetni, a nie dlatego że za to zapłacili. Zaręczam, że nie płacili rachunków za nakrętki i wodę w garażu :D !
Prozacson
26.10.2011 05:35
@Ziele A kim jest S i G ? Jeszcze chyba ich nie poznałem. Często bawią mnie relacje F1 w Polsacie bo czasem zdarzy mi się w Polsce obejrzeć. No ale na szczęście na co dzień mam wartościowe relacje telewizji Brytyjskiej i Niemieckiej. Jeśli mogę wam polecić i znacie Angielski lub Niemiecki i macie dostęp to nie oglądajcie komentarzy ze studia Polsatu. I mądrości Redaktora Andrzeja...
Ziele
26.10.2011 03:12
@Prozacson ,@Kajt ,@Prozacson - macie dużo racji w tym co piszecie. Może w końcu otworzą się oczy tych wszystkich, którzy znają F1 z opowiadań pt Bajki o F1 według S i G.
Prozacson
26.10.2011 03:07
@Kajt Koszt jednego dnia testów to około 200-290 tyś $ zależnie od tego czy testujemy jakieś części czy tylko jeździmy po za wyjściem na 0 daje to zespołom możliwość pozyskania dodatkowych informacji
Kajt
26.10.2011 02:17
Kilkaset tysięcy euro to chyba i tak niewiele. Wystarczy pomyśleć ile benzyny pali bolid, ile kosztują rachunki za prąd w garażu, wodę, ludziom pracującym przy bolidzie też trzeba zapłacić, do tego części, jednorazowe nakrętki na koła po 1000 dolarów każda (tak jest w McLarenie, może Sauber ma tańsze), koszty transportu, fotela kierowcy, stroju. Z jakiej racji prywatny zespół miałby to sponsorować? Ok, gdyby miał kogoś na oku, kogo chce w najbliższym czasie zatrudnić. Wątpię jednak, by Sauber miał zamiar zmieniać skład kierowców, którzy zapewniają mu w miarę solidne wyniki (na miarę auta), a także sponsorów. Myślę raczej, że testy młodych kierowców traktują raczej jako idealną okazję do przyrobienia, albo wyjścia na zero przy pokazaniu się (reklam na bolidzie) fotoreporterom, co też niesie oczywiście profity. Czemu nie Guttierez? Może Ferrari nie chciało posypać, bo to chyba wychowanek szkoły Ferrari, prawda?
Prozacson
26.10.2011 05:00
[quote="SirKamil"]Dlatego- tutaj będę monotematyczny- musimy ciąć! ciąć! ciąć! wstrętne koszty. Dawać czapy budżetowe! Nikt młody nie ma teraz szans zasiąść w samochodzie bez walizki pieniędzy nawet na jednorazową rundkę.[/quote] Co ty chcesz ciąć ? Wiesz ile kosztuje bolid F1 ? Jaka jest żywotność części. Jeśli zespół nie jest bogaty nie stać go na dodatkowe koszty operacyjne związane z dodatkową eksploatacją bolidów. (w czasie testów często pokonuje się spore dystanse. Dlatego kierowca często płaci za udostępnienie sprzętu. A to nie dotyczy tylko F1. Jak chcesz pograć ze znajomymi na hali to co idziesz i mówisz że macie talent to muszą wam hale za darmo udostępnić ? zawsze płacisz tak samo jest w F1. A taka opłata a potem możliwość pokazania się daje szanse na uzyskanie jakiegoś kontraktu a nawet jeśli nie w F1 to pomaga to w niższych seriach (łatwiej przyciągnąć kolejnych sponsorów)
SirKamil
25.10.2011 10:09
HELLLOŁ jak rzecz śliwka z pewnej reklamy- jak może kogokolwiek dziwić pobieranie opłata za testy? Takie mamy czasy. Moge was zapewnić, że te pieniądze zostaną szybko spożytkowane i nic nie zostanie;) Dlatego- tutaj będę monotematyczny- musimy ciąć! ciąć! ciąć! wstrętne koszty. Dawać czapy budżetowe! Nikt młody nie ma teraz szans zasiąść w samochodzie bez walizki pieniędzy nawet na jednorazową rundkę.
Adakar
25.10.2011 03:27
Normalnie by śmigał Gutierez ... ale, że ktoś chciał zapłacić... to czemu nie. Wg mnie cena za test w Sauberze jest jednak wyższa i to kwota blisko 300 tys Euro
dacek
25.10.2011 01:28
Jakoś nie jestem tą wiadomością zdziwiony. Sauber jest prywatnym zespołem i każde pieniądze od kierowcy się przydadzą.
noofaq
25.10.2011 12:25
sauber ma dwóch obiecujących kierowców i moze sobie na to pozwolić.. do tego jest to szwajcar wiec pewnie dlatego mial szansę dostać taka okazję.
rolnik sam w dolinie
25.10.2011 12:25
@Mahilda111 bo Perez to bez sponsorów przyszedł do Saubera... a że Sauber trafił na zdolnego z kasą to tylko jego zasługa
Mahilda111
25.10.2011 11:59
Szczerze mówiąc, to po Sauberze bym się tego w życiu nie spodziewał.