Raikkonen potwierdził prowadzenie rozmów z Williamsem

Fin uważa, że powrót do F1 byłby łatwiejszy niż przesiadka do rajdów
09.11.1122:24
Mariusz Karolak
3759wyświetlenia

W wywiadzie dla fińskiej telewizji MTV3, Kimi Raikkonen potwierdził, że prowadzone były negocjacje z zespołem Williams. Kierowca przyznał, że nawiązano kontakt z ekipą z Grove, lecz nie uzyskano póki co żadnego porozumienia.

Fin jest spokojny, choć wokół jego osoby rozbrzmiewają coraz częściej informacje o rzekomym powrocie do Formuły 1. Zapytany, czy czułby się poddenerwowany wracając do F1, odrzekł, że na ściganiu się spędził większość swego życia i nie powinien być zdenerwowany.

Raikkonen dodał, że bardziej denerwował się przesiadką do rajdów samochodowych. Powiedział także, że jego zdaniem cyrk F1 nadal jest taki sam, jak w czasach, gdy on był obecny w tym sporcie, co ułatwiłoby mu powrót do cyklu grand prix.

Źródło: f1zone.net

KOMENTARZE

37
Adam2iak
10.11.2011 08:52
Mam nadzieję, że RBR nie jest na tyle głupie, aby dać miejsce w swoim bolidzie w sezonie 2012 Raikkonenowi kosztem zdolnych juniorów :P
Busisko
10.11.2011 05:15
Kimi do RBR.
Jacobss
10.11.2011 04:43
Aha, a jakie dzisiaj beda cyferki w Lotto?
Kamikadze2000
10.11.2011 04:38
@Jacobss - dobra, zmienił zdanie... Ale już jest za późno, bo nigdy już o majstra nie zawalczy.
Jacobss
10.11.2011 03:57
THC-303 - Niestety, ale Yahoo ma racje. Nie masz niestety argumentow na poparcie swojej tezy. :) Poza tym, pisanie, ze Kimi od 2008 jezdzil "zalosnie" swiadczy o tym, ze nie pamietasz juz tamtych wyscigow. Chyba zapomniales jak bardzo wtedy liczyly sie kwalifikacje, a byly one zupelnie inne niz dzisiaj. Kamikadze - Bo F1 mu się znudziła. Myślał, że tam poradzi sobie świetnie, i że nie będzie wielkiej presji. Wybacz, ale to juz ty sobie wymysliles. Nie wiesz co myslal, ani nie znasz powodow odejscia. O tym co Kimi mysli nie wie praktycznie nikt w calym cyrku F1, a ty juz dokladnie wiesz co, jak i dlaczego. Nie uwazasz, ze jest to troche smieszne? Ja naprawde nie rozumiem, dlaczego tak wielu ludziom sie wydaje, ze kazdy kierowca ma skakac wokol F1. Krytykuje sie Raikkonena za opuszczenie F1, jakby tym ruchem wszystkich obrazil, a teraz kiedy chce wrocic, traktuje sie go jak smiertelnego wroga, bo przeciez swoim odejsciem wszystkich obrazil. Czy tak trudno zrozumiec, ze sa inne rzeczy poza F1 i MIAL prawo sprobowac rajdow? Moze wcale nie chcial tam kozaczyc. Moze pomyslal sobie "ok, zrobilem co zawsze chcialem zrobic, a teraz wracam do dawnego cyrku, bo jeszcze cos chce osiagnac". Moze, nie wiem.
Kamikadze2000
10.11.2011 03:39
@Jacobss - moim zdaniem ma to sens. Czemu odszedł do rajdów?? Bo F1 mu się znudziła. Myślał, że tam poradzi sobie świetnie, i że nie będzie wielkiej presji. Rzeczywistośc okazała się zgoła inna. Nie dośc, że ciężko jest się przestawic, to jeszcze szum wokół niego jest spory. Po namyśle wraca do F1. Może się mylę, a nawet chciałbym tego. Ale moim zdaniem właśnie efekt desperacji. @YAHoO - RBR nie weźmie Raikkonena, a któregoś ze swoich juniorów. Mają już jednego lidera zespołu.
THC-303
10.11.2011 01:51
Dobra, ja pasuję. Nie ma sensu, zwłaszcza jak się poczyta kto komu kibicuje ;)
rocketman03
10.11.2011 01:47
@THC-303 - Boullier zrobił z Raikkonena idiotę w prasie, więc nie ma co się dziwić, że negocjacje (o ile w ogóle jakieś były) upadły. Nie miało to nic wspólnego z szybkością bolidu, do tego Kimi generalnie w tamtym okresie bardziej chciał spróbować jeszcze jednego sezonu w rajdach. Nie wiem skąd te Twoje wynurzenia i rewelacje.
THC-303
10.11.2011 01:21
Hmmm... więc dlaczego nie polował na niego w LRGP? Webber ma słaby sezon i gdyby Kimi pokazał się z dobrej strony mógłby być w RBR już za rok. Pokaże coś więcej w Williamsie niż w LRGP? Pomijając już fakt, że od 2008 jeździł żałośnie to jednak łatwiej byłoby coś zaprezentować w niezłym bolidzie z roczną przerwą niż w słabym z dwuletnią.
YAHoO
10.11.2011 01:17
@THC-303: I Kimi ma żałować tego, że dysponowałby samochodem będącym DOPIERO trzecią siłą w stawce? Dla niego liczy się tylko tytuł, więc akurat absolutnie nie ma czego żałować, bo Lotus Renault by mu go nie zapewnił (ba, nie wiadomo czy odniósłby jakiekolwiek zwycięstwo). Sam podkreślił - w obecnej chwili tylko jeden zespół zapewnia zwycięski bolid, co to może oznaczać - tłumaczyć nie trzeba. Raikkonen będzie polował na fotel Webbera na 2013, a przyszły rok chce przejeździć aby być w lepszej dyspozycji przed ewentualnym wskoczeniem do Red Bulla. Nie wiem niby dlaczego to jest bez sensu - może oświecisz mnie/nas?
jpslotus72
10.11.2011 01:14
@schuey O granicy pomiędzy Q2 a Q3 myślałem raczej jako o limicie dla Williamsa - natomiast przez "schumacherowanie" rozumiem jazdę świetnego niegdyś kierowcy poniżej jego dawnych wyników (po powrocie do stawki) - m.in. (choć nie tylko) ze względu na słabszy niż przed jego odejściem z F1 bolid.
THC-303
10.11.2011 01:11
Jacobss Szkoda, że to co piszesz nie ma żadnego sensu. Tak, nie wie co robić po ewidentnym niepowodzeniu w rajdach. Desperacja, ponieważ w tamtym roku LRGP (które na początku sezonu dysponowało 3-cim bolidem w stawce, i kto wie jak by się to potoczyło gdyby miało kogoś od rozwoju jak Kimi) było dla niego za słabe. Teraz wraca do zespołu, który moim zdaniem ma większe szanse być za rok za zielonym 'Lotusem' niż przed czarnym. A zupełnie śmiesznie (jeśli Cię takie historie bawią) byłoby gdyby jeździł jak Schumacher w tamtym roku (przerwę w końcu też miał). Tyle, że u MSC było to i jest maskowane czwartym bolidem w stawce, u Kimiego byłoby uwypuklane dziewiątym.
Jacobss
10.11.2011 12:59
Kamikadze - Szkoda, ze to co piszesz nie ma zadnego sensu. Kimi nie wie co robic, dlatego wraca do F1. Kimi nie ma ambicji, dlatego wraca do F1 - tylko ja tutaj widze kompletny brak logiki? Raczej powrot do F1 swiadczy o czyms odwrotnym niz piszesz. Gdyby nie mial co robic, albo nie mial ambicji, to bawilby sie w Ameryce, gdzie mial mnostwo propozycji lub dalej tulal w rajdach. Naprawde sie zastanawiam na jakich faktach ludzie opieraja te gadki o rzekomej "desperacji" czy tez "braku zajecia". Nie podoba sie wam, ze Kimi wraca? Trudno, ale fani Kimiego maja to gleboko. Kimi musi isc do slabego teamu, bo: 1. Bez gwarancji, ze bedzie konkurencyjny, nie wezmie go zaden dobry zespol. 2. Musi wrocic do formy, a zrobic to moze tylko podczas sezonu, bo testy zimowe to smiech w obecnych latach.
katinka
10.11.2011 11:36
@Jacobss No dokladnie, tez wydaje mi sie, ze powrot Kimiego to nie bylby tylko na rok, bo jak juz sie wraca to na dluzej, tak jak Schumi. A jesli Kimi zdecydowalby sie na Williamsa, to dla mnie nie bylby to akt desperacji, ale nawet odwagi, by pokazac ze byly mistrz nadal potrafi sie scigac, w takim slabyszym zespole, jakim niestety na razie jest team Sir Franka. Najpierw Williams, dla ktorego Raikkonen i kasa sponsora moga zrobic naprawde wiele dobrego, a pozniej gdy Kimi pokaze, ze nic nie stracil ze swojej szybkosci (a wierze, ze tak bedzie) moze jakis lepszy zespol i oby tak sie stalo, bo to nietuzinkowy kierowca, ktorego fajnie sie oglada.
Kamikadze2000
10.11.2011 11:20
@THC-303 - chcą Kimiego, bo za nim przyjdą sponsorzy, na czele z katarskim rządem. Kimi nie wie, co robic. Rajdy nie wypaliły, a najwidoczniej nie chce byc drugim Montoyą w NASCAR. Fin to koleś bez ambicji, to nie ten sam, co kiedyś. Moim zdaniem to będzie porażka i po jednym sezonie Kimi odfrunie z F1. Szans na czołową ekipę nie ma.
Jacobss
10.11.2011 11:00
Do tych co pisza o rzekomej desperacji - czy nie widzicie, ze Kimi ma o wiele wiekszy plan, niz jezdzenie jakims zdezelowanym zlomem pt. Williams? Przeciez roczny kontrakt w Williamsie to nic innego, jak odnowienie formy w F1 poprzez roczny trening, a potem przejscie do lepszego zespolu. Przeciez jakby Kimi poczekal rok i poszedl do dobrego zespolu (kiedy zwolnia sie miejsca), osmieszyl by sie kompletnie. W koncu testy zimowe dzisiaj to smiech, nie to co za starych dobrych czasow, wiec nie mialby zbyt wiele czasu na powrot do formy. Osobiscie jestem optymista. Jezeli Kimiemu naprawde zalezy na powrocie do formy z McLarena i spedzi rok na treningu w Williamsie, to mysle, ze dalby rade znowu byc najlepszy jak kiedys i pokonac nawet Vettela, przechodzac np. do RBR. No ale to koncert zyczen. Najwazniejsze, aby przejsc do Williamsa, dobrze jezdzic, a potem sie zobaczy.
THC-303
10.11.2011 10:44
A co innego sobie wyobrażasz? Mają rozwijać swój obecny "samochód"? No bez jaj.
monako
10.11.2011 10:42
@THC-303 Pytanie dlaczego Williams w tym sezonie zalicza stały regres?
THC-303
10.11.2011 10:35
@marla Nie jest zdesperowany? Nie wierzę. Dla mnie to jest szczyt desperacji. Williams obecnie to dno i metr mułu. Trzyma się z kasy od pay-drivera, a ich restrukturyzacja wygląda - wywalamy wszystkich i bierzemy kogo się da ze znanym w F1 nazwiskiem, nieważne na jakie stanowisko. Taka łapanka wszystkiego co zostało pozwalniane czy wykluczone z innych zespołów.
schuey
10.11.2011 10:10
@jpslotus72 Schumi regularnie wbija sie do q3...a jezeli zostaje w q2 co mu sie zdarzylo w jego nowej swietlanej karierze raptem 5 razy to i jak konczy wyscig wyzej...U niego wciaz widac progress
marla
10.11.2011 09:50
@monako Button podpisał przecież kontrakt z McL na 3 kolejne lata, więc w 2013 w RBR go raczej nie zobaczymy. W sumie nie ma takiego kontraktu, którego nie można zerwać... :) Można by dyskutować kto kogo bardziej potrzebuje, Williams Kimiego czy odwrotnie. Mi się wydaje, że pierwsza opcja jest bliższa prawdy. Czy Kimi jest zdesperowany? Nie powiedziałabym. Pewne jest, że Williams potrzebuje dobrego kierowcy i pieniędzy, które zechcą wnieść na niego sponsorzy. Ja się cieszę i to bardzo, że wróci (choć nic na 100% jeszcze nie wiadomo). A że do Williamsa... W tym roku nigdzie indziej miejsca by nie znalazł.
Sgt Pepper
10.11.2011 09:21
W zeszłym roku nie chciał słyszeć o "za słabym" Renault, a w przyszłym będzie jeździł w Williamsie. Desperacja, desperacja, desperacja... Czy jest ktoś, kto uwierzy że Kimi w tym teamie będzie coś w przyszłym sezonie znaczył ? Już widzę go spacerującego z lodem po paddocku... Generalnie- cieszę się że wraca, ale na litość- NIE do Williamsa, bo to nie będzie dobra kombinacja.
Kamikadze2000
10.11.2011 09:21
Jeszcze się okaże, iż jego rodak Bottas zajmie miejsce. Radzę byc wstrzemięźliwym. :)
rentonB
10.11.2011 08:08
QNB bedzie placic Kimiemu
sebas
10.11.2011 07:44
Do Williamsa? He he :-) Ciekawe ile Frank mu zapłaci? Nie od dziś wiadomo, że Kimi raczej za darmo nie jeździ, a Williams specjalnie hojny nigdy nie był :-) Chyba, że Raikkonen jest zdesperowany :-)
plastic
10.11.2011 07:31
Chyba muszę odszczekać swoje sceptyczne wizje, że ta historia skończy się jak z Renault w 2010. Wciąż jednak uważam, że jak już wracać to chociaż do zespołu środka stawki a nie aktualnie najsłabszego teamu starej gwardii, mającego swój najgorszy sezon w długiej historii.
THC-303
10.11.2011 07:17
Ciekawie będzie: Kimi plus zespół - trup w stanie rozkładu.
Ave
10.11.2011 07:00
kimi robi to co chce. mozna sie dziwic, ze chce mu sie brac udzial na odcinkach przeterminowanych kuponow made by williams. akcje doluja (to dziala jeszcze?). malzenstwo z renowka tez jakos nie napawa optymizmem. go home frank:)
christoff.w
10.11.2011 03:40
No napewno latwiej wrocic do F1. Jak juz ktos napisal: "Robert & Kimi = dream team" ps: oby tylko jeszcze mieli fajna maszyne i po mistrzostwo w walce z RBR! ;)
Konrad80
10.11.2011 01:15
Hmm.. wydaje mi się, że przez brak strategii paliwowych Kimi może sporo zyskać w kwalifikacjach - zawsze był mistrzem jednego kółka. Natomiast jeśli chodzi o wyścig to pewnie trochę mu zajmie przyzwyczajenie się do startu z pełnym bakiem.
katinka
09.11.2011 11:09
No i w koncu potwierdzil to sam Kimi, rozmowy sa i mam nadzieje, ze sie dogadaja. Czyli powrot do F1 juz calkiem blisko, super dla Williamsa, bo to swietny kierowca i na pewno cos pomoze zespolowi Sir Franka, ale dla nas kibicow tez super. Uuu, to bylby, bedzie niezapomniany sezon i walka, nie mowiac o 2013, gdy moze Raikkonen znajdzie sie w RBR za Webbera ;)
monako
09.11.2011 10:58
@rentonB wiadomo to Williams, ale wydaje mi się że już od dawna skupiają się nad 2012, na pewno od zmian w dziale technicznym. Środek powinien być, a jak rozwój to już też od Kimiego będzie zależało. Liczę, że się spiszą i będą mieli swoje 5min
rentonB
09.11.2011 10:36
Skoro sam Kimi potwierdzil to bedzie ostre zdziwko jak w nastepnym sezonie sie nie pojawi
monako
09.11.2011 10:25
@jpslotus72 moja wyobraźnia też od razu poszła w kierunku 2013 roku. W końcu prawdopodobnie zwolnią się 2 miejsca w dwóch czołowych zespołach. Roberta tam nie widzę, ale Button (rbr) i Kimi (mcl/fer powrót do korzeni w obu wypadkach, chciałbym go zobaczyć w tych pirerwszych:) Już wiem komu będę kibicował jeżeli Robert nie wyzdrowieje. Chciałbym żeby był szybki, a z tego co pamiętam presja dobrze na niego działała
jpslotus72
09.11.2011 10:11
[quote]nie uzyskano póki co żadnego porozumienia[/quote]Jeśli chodzi o negocjacje, to oczywiście trzeba się trochę potargować i doszlifować wszystkie niuanse, zanim osiągnie się ostateczne porozumienie (tak jest z każdym zawieraniem czy przedłużaniem kontraktu - ostateczne potwierdzenie przychodzi już po złożeniu wszystkich podpisów). Ale Kimi i tak powiedział już wiele - tym, że w ogóle coś powiedział. Można uważać, ze jest już co najmniej jedną nogą w bolidzie. A jak to będzie z jego formą i formą Williamsa (czy zakotwiczy w nim na dłużej, czy też będzie to dla niego tylko "rozgrzewka" przed angażem w bardziej konkurencyjnym zespole) - przyszłość pokaże. Ja nie mam zamiaru wróżyć (chociaż różne "babki na dwoje już tu wróżyły" - albo Kimi "pokaże młodym jak się jeździ", albo będzie "schumacherował" na granicy pomiędzy Q2 a Q3).
Supremo
09.11.2011 09:31
Nie cieszmy się przedwcześnie. W 2009 prowadził zaawansowane rozmowy z McLarenem, a jak się skończyło, wszyscy wiemy. Przyznam jednak, iż w tym przypadku mam przeczucie, że Iceman dogada się z drugą stroną i w przyszłym sezonie zobaczymy sześciu mistrzów świata na gridzie. To byłoby piękne :)
pablonzo
09.11.2011 09:29
Czyli plotki były prawdziwe! Cieszę się, że Kimi wróci do stawki i miejmy nadzieję, że wyciągnie Williamsa z dołka. Już się nie mogę do czekać startu przyszłego sezonu :D (Robert, Kimi) :)