Trudne kwalifikacje dla VERVA Racing Team
Kuba Giermaziak wystartuje dopiero z 10. pola
11.11.1119:09
6091wyświetlenia
VERVA Racing Team podczas piątkowych kwalifikacji w Abu Zabi walczył o pola startowe do sobotniego i niedzielnego wyścigu. Stefan Rosina do obu wyścigów będzie ruszał z ósmej pozycji. Kuba Giermaziak wystartuje w Abu Zabi z 10. pola w sobotę oraz 9. w niedzielę.
O 11:30 kierowcy Porsche Supercup wyjechali na ostatni w tym sezonie trening. Ucząc się toru, Kuba Giermaziak przejechał 14 okrążeń, uzyskując 10. czas, ze stratą 1.18 sekundy do najszybszego Rene Rasta.
Myślę, że to bardzo trudny tor. Nie najlepiej skonstruowany z naszego punktu widzenia, bo nie da się tu szybko złapać rytmu. Zakręty w żaden sposób ze sobą nie współgrają, co jest szczególnie dużym problemem w Porsche, bo tu, aby dobrze jechać, trzeba właśnie złapać dobry rytm. To ciężkie auto i nie ma miejsca na korekty w środku zakrętu. Oczywiście wszyscy mają tak samo, ale nie jest to najłatwiejsza trasa do nauki- przyznał Kuba.
Stefan Rosina był podczas treningu drugi, ledwie 0.080 sekundy za Rastem.
Zaraz po zakończeniu sesji treningowej mechanicy zabrali się za zmianę ustawień w obu autach, aby jak najlepiej je przygotować do kwalifikacji, które rozpoczynały się ledwie trzy i pół godziny później. Oprócz tego dokonano też napraw w samochodzie Kuby, ponieważ specjaliści z Porsche uznali, że należy wymienić w silniku sondę lambda. Jak się okazało tą, którą zainstalowali też była zepsuta. To spowolniło Polaka w czasówce. Zespół musiał ostatecznie wyłączyć czujniki, co w gorących warunkach zmniejszyło osiągi silnika.
Jutrzejszy wyścig rozpoczyna się po pierwszym treningu Formuły 1, o godzinie 12:25 czasu polskiego. Kuba będzie ruszał z 10. miejsca, a Stefan o dwa pola wyżej.
Stefan Rosina:
Warunki były stabilne przez całe kwalifikacje. Nie jestem zadowolony z wyniku, bo wydawało mi się, że jadę szybko, ale tak nie było. Nie wiem, gdzie mógłbym nadrobić te 0.8 sekundy do zwycięzcy. Może po przejrzeniu telemetrii będę miał jasność w tej kwestii. Czołowa ósemka, biorąc pod uwagę poprzednie lata, gdy walczyłem o wyższe lokaty, nie jest dobra, ale w tym sezonie to moja zwyczajowa pozycja. W wyścigach muszę po prostu zdobyć solidne punkty. Niedobrze się stało, że Christian Engelhart jest piąty, bo chciałem go wyprzedzić w mistrzostwach, ale jutro wszystko będzie możliwe. Zobaczymy, co się stanie podczas wyścigów.
Kuba Giermaziak:
Jesteśmy zawiedzeni tym wynikiem, ale mamy tyle szczęścia w nieszczęściu, że Sean Edwards jest niedaleko, więc będzie szansa na nawiązanie walki z nim. Na pewno nie będzie lekko. Mieliśmy też problem z autem i nie chciałbym mówić, że właśnie z niego wynika nasza pozycja na starcie, ale na pewno nam to nie pomogło. Zaraz po treningu przyszli do nas specjaliści z Porsche i powiedzieli, że mamy problem z sondą lambda. Wymienili ją na inną, zepsutą, więc ostatecznie musieliśmy zupełnie odłączyć ten czujnik. W warunkach dziś panujących nie było to pomocne. Straciliśmy pewnie kilka dziesiątych sekundy.
Dużym problemem jest dla nas także ostatni sektor pomiarowy. Musimy nad nim popracować, ale co tu dużo mówić. Zrobiliśmy tu jak dotąd 24 kółka, więc jest jeszcze duże pole do poprawy. Wciąż uczę się tej trasy. Zobaczymy, co przyniesie jutro. Wyścigi rządzą się własnymi prawami szczególnie, gdy walka toczy się o mistrzostwo. Nie wiadomo, co się zdarzy. Priorytetem będzie dojechanie do mety, bo w takich okolicznościach często któryś z faworytów odpada w ferworze walki.
Źródło: Informacja prasowa Verva Racing Team
KOMENTARZE