Ricciardo nie chce komentować plotek o angażu do Caterhama

Australijczyk przyznał również, że Toro Rosso najprawdopodobniej utrzyma obecny skład
06.12.1108:53
Nataniel Piórkowski
1821wyświetlenia

Daniel Ricciardo dał do zrozumienia, że w przyszłym roku najprawdopodobniej nie pojawi się w zespole Toro Rosso.

Przez cały rok spekulowano, że Australijczyk, który na początku lipca rozpoczął regularne starty w Formule 1 z zespołem HRT, zastąpi jednego z obecnych kierowców stajni z Faenzy przed startem nadchodzącego sezonu.

Ricciardo przyznał jednak na łamach gazety West Australian, że Toro Rosso jest bliskie podjęcia decyzji o zatrzymaniu w zespole Jaime Alguersuariego i Sebastiena Buemiego. Na tę chwilę wydaje się, że Toro Rosso zamierza utrzymać swój skład kierowców. Oczywiście nie jest to jeszcze pewne w stu procentach, ale tak zostało to sformułowane.

Australijczyk cieszy się jednak, że Red Bull zdecydował się przedłużyć z nim kontrakt na kolejny rok, choć nie chciał komentować plotek o możliwym angażu do zespołu Caterham i partnerowaniu Heikkiemu Kovalainenowi. Jest duża szansa na to, że będę w przyszłorocznej stawce w zespole niezwiązanym z Red Bullem, który postanowił kontynuować współpracę ze mną.

Chciałbym powiedzieć, że jest szansa, ale jak dla mnie to wszystko, co teraz mam, jest po prostu szansą. To byłby krok naprzód, więc naprawdę nie jest źle. Wątpię, że w przyszłym roku będziemy w stanie walczyć o punkty. Nadal będziemy gdzieś na końcu stawki, ale i tak myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Jeśli Kovalainen miałby zostać moim partnerem, to byłby bardzo dobrym wyznacznikiem - wygrał już przecież Grand Prix, a ubiegły sezon zakończył przed Trullim - dodał.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
06.12.2011 03:49
Ricciardo za wypalonego Trullego, natomiast Vergne na stanowisko piątkowego. Skład STR zostawic! :) @Adam2iak - BUE był zdecydowanie lepszy w qualu, więcej awarii oraz ogólnie większe problemy z wozem. Stąd stracił "aż" 11 punktów do ALGa, co nie jest bardzo dużo, zważywszy na to, ile szans na pewne punkty stracił Szwajcar. Moim zdaniem to On byłby lepszym partnerem dla Vettela! :))
Adam2iak
06.12.2011 02:35
No i ekstra! Jeśli ALG skończy sezon 2012 przed BUE, co jest bardzo prawdopodobne, to ma duże szanse na fotel w RBR!
IceMan11
06.12.2011 02:03
Tak z Heikkim miałby ciężko, więc dać go do Caterham'a
jpslotus72
06.12.2011 01:17
[quote]Daniel Ricciardo dał do zrozumienia[/quote]To znaczy, że jemu - mniej lub bardziej jasno - dano to do zrozumienia... Toro Rosso miało lepszą drugą polowe sezonu - obaj kierowcy (w ogólnym rozrachunku) prezentowali podobną formę, więc być może ich opiekun (H.M.) stwierdził, że ma za mało argumentów, aby dokonać między nimi zdecydowanego wyboru... "Zespół niezwiązany z Red Bullem" może tu oznaczać tylko tyle, że "nie Toro Rosso". Ale jeśli Ricciardo dostanie jakiś fotel wyścigowy, to będzie on raczej nadal opłacany przez RBR - za dużo już w niego zainwestowali, żeby zrezygnować z dalszego "prowadzenia" tego kierowcy po mało mówiących "testach" w HRT.
Adakar
06.12.2011 12:45
@General Szczerze, to nie było tak źle. Liuzzi to też nie jest byle kto, a HRT jest trudne w prowadzeniu - jak każdy bolid końca stawki. To swego rodzaju tradycja.
General
06.12.2011 12:24
Moim zdaniem Ricciardo nie spisał się tak dobrze w HRT jak życzył sobie tego m.in. Marko. Myślę, że w RBR spodziewali się, że po szybkiej adaptacji będzie do końca sezonu objeżdżał Liuzziego i w ten sposób dadzą mu miejsce w STR z czystym sumieniem.
Adakar
06.12.2011 09:52
@Lysy bo ma dobrego managera ;-) ? Ricciardo mówi o kontynuowaniu współpracy ... czyli co ... HRT again ? Mówi też że zespół nie będzie miał nic wspólnego z Red Bullem (RBR i Toro odpadają), ale czy nie idziemy dalej i czy przypadkiem Red Bull nie kładzie na nim kreski ? W długoterminowej perspektywie ?
Lysy
06.12.2011 09:00
Jaime ok, Buemi NIEEE,,,, jaki sens jest w tej stajni, skoro 4 rok utrzymują Buemiego??? A lepsi, w tym Vergne czekają... Trulli się wypalił, czekam na decyzje w sprawie Daniela w Caterhamie.
grzdacz
06.12.2011 08:52
Red Bull może nie być szczęśliwy tym że Ricciardo wyjawia "prawdopodobny skład" STR...
katinka
06.12.2011 08:37
Moze Daniel Ricciardo nie pokazal jeszcze w F1 tego pazura, ale kolejny sezon w HRT nie jest chyba jakims szczytem marzen tego kierowcy, szkoda jego talentu. Rozwijajacy sie Caterham z calkiem dobrym Heikkim bylby na pewno duzo lepsza opcja, wiec wszystko zalezy chyba od Fernandesa czy w ogole i czym go RBR skusi ;) A jesli tak jak mowi Ricciardo, sklad STR pozostanie bez zmian na 2012, czyli Jaime i Buemi, to co wtedy z tym utalentowanym Vergne, moze zamiast Daniela czeka go przystanek w HRT?