Newey: Zakaz dmuchanych dufuzorów zmusił nas do szybkiej reakcji
Anglik nie chce jednak przewidywać, czy zmiany w przepisach zacieśnią rywalizację.
17.12.1114:17
4320wyświetlenia
Dyrektor techniczny Red Bulla - Adrian Newey przyznał, że po wprowadzeniu nowych regulacji mających na celu całkowite wyeliminowanie zjawiska nadmuchu dyfuzorów, zespoły musiały poważnie przeprojektować swe przyszłoroczne konstrukcje.
Uważa się, że ekipa z Milton Keynes posiadała najbardziej zaawansowany system nadmuchu dyfuzora i choć innym zespołom udało się go przenieść do swoich samochodów, Red Bull RB7 zagwarantował stajni obronę mistrzowskich tytułów.
FIA narzuciła jednak rygorystyczne regulacje mające na celu całkowite wyeliminowanie przepływu spalin przez dyfuzor, zmieniając położenie rur wydechowych.
Z wyjątkiem układu wydechowego, pod względem którego byliśmy pionierami w ciągu ostatnich kilku lat, w przyszłym roku nie ma wielu zmian. Prowadzenie spalin przez dyfuzor zostanie całkowicie zabronione. Ponieważ samochód został już zaprojektowany, musieliśmy dosłownie powrócić nad deskę kreślarską i pomyśleć: «Dobra, jak możemy ponownie zoptymalizować nasz bolid po wprowadzeniu tego ograniczenia?».
Mając na uwadze to, że wszystkie zespoły mierzą się z takimi samymi problemami, Newey nie chce przewidywać, czy zakaz stosowania dmuchanych dyfuzorów zacieśni rywalizację w przyszłorocznych mistrzostwach.
Trudno to wiedzieć. Każdy inny zespół dokonał dobrej roboty nad kopiowaniem tego pomysłu - szczególnie McLaren, któremu udało się dostosować swój samochód już na pierwszy wyścig minionego sezonu. Nasz bolid został zaprojektowany wokół tego pomysłu, więc chciałbym mieć nadzieję, że wiemy o nim więcej niż ludzie, którzy tylko go skopiowali i dopasowali. Naprawdę nie wiadomo kto wykona najlepszą robotę pod względem zniwelowania strat, być może znalezienia innego sposobu lub po prostu zoptymalizowania samochodu. To normalna rzecz dla Formuły 1. Każdy pracuje przez całą zimę i wie, co takiego zrobił. Nigdy nie wiesz jednak, jakie asy w rękawie ma konkurencja. Zaczynasz sobie nakreślać ich wizję od początku testów, a zwłaszcza od pierwszego wyścigu nowego sezonu.
Źródło: planet-f1.com
KOMENTARZE