Marko: Buemi i Alguersuari mieli wystarczjąco dużo szans na pokazanie się

Według doradcy RBR ich umiejętności "są odpowiednie, ale nie wyjątkowe".
08.01.1222:51
Piotr Józefowski
2424wyświetlenia

Doradca zespołu Red Bull Racing - Helmut Marko powiedział, że Sebastien Buemi i Jaime Alguersuari mieli wystarczająco dużo czasu na udowodnienie, że są przyszłymi zwycięzcami Grand Prix. Jako że tego nie zrobili, stracili swoje posady w zespole Toro Rosso.

Buemi jeździł we włoskiej ekipie od początku sezonu 2009, natomiast Alguersuari dołączył w jego trakcie, ale obaj wypadli z ekipy na rzecz Daniela Ricciardo i Jeana-Erica Vergne. Podczas gdy przyszłość Alguersuariego jest aktualnie niepewna, Buemi został trzecim kierowcą zespołu Red Bull.

Szef zespołu Toro Rosso - Franz Tost powiedział w ostatnim miesiącu, że decyzje odnośnie kierowców zostały podjęte w celu zapewnienia, aby STR pozostało poligonem dla wschodzących gwiazd Formuły 1, zamiast zespołem dla kierowców z dorobkiem. Marko, który nadzoruje rozwój kierowców Red Bull, uważa że Buemi i Alguersuari mieli wystarczająco wiele okazji, aby pokazać swoje umiejętności i dowiedli, że są one odpowiednie, ale nie wyjątkowe.

Toro Rosso zostało stworzone, aby dać młodym kierowcom szansę - powiedział Marko w la Gazzetta dello Sport. Alguersuari i Buemi mieli trzy lata i po tym czasie można ocenić rozwój kierowców. Nie widzieliśmy w nich żadnej możliwości rozwoju. Obaj są warci wyścigów Grand Prix, ale dla nas nie jest to wystarczające, my potrzebujemy zwycięzców.

Marko powiedział, że nie chce przewidywać żadnych zmian w roli Toro Rosso w najbliższej przyszłości, chociaż zespół staje się coraz bardziej niezależny od teamu Red Bull, kiedy to w roku 2010 sam zaczął konstruować swoje podwozia. Z pewnością to nadal będzie włoski zespół z siedzibą w Faenzy, dalej zorientowany na młodych kierowców. W dalszym ciągu będzie się rozwijać w celu zyskania większej niezależności.

Marko oczekuje również, że umowa na dostarczanie silników przez Ferrari będzie kontynuowana. Kontrakt obowiązuje na sezon 2012; w tym momencie nie wiem co się stanie w przyszłości, ale jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

30
schuey
10.01.2012 07:41
@HudsonF1Team to wysmienita strategia czy to ze Szumi ma swoje lata (i przez 3/4 sezonu zostawial ich w tyle)
IceMan11
09.01.2012 08:03
@HudsonF1Team Na pewno wie 100x więcej od nas. Czy są ciency? Nie wiem, ale skoro rezygnują z nich tzn., że nie wystarczali im. Tym bardziej, że na brak kasy STR i RBR nie narzeka, więc względy finansowe odpadają. Być może porównali ich z Vettelem za czasów STR? Tego się nie dowiemy niestety.
HudsonF1Team
09.01.2012 05:52
@IceMan11 Na kilka dni przed wyrzuceniem Marko powiedział, że Jaime musi WYGRAĆ w 2012 wyścig w Toro Rosso. Wnioskuje z tego, że Helmut oczekuje od kierowców Scuderii zwycięztwa, no może podium. Nie wiem, czy zawraca sobie głowę telemetrią. Poza tym Franz Tost jest szefem Toro Rosso, czyli JEDYNĄ kompetentną osobą do oceny kierowców tego zespołu - chyba że jest tylko figurantem. Pzdr.
IceMan11
09.01.2012 05:24
@HudsonF1Team Nie napisałem, że są ciency. Napisałem tylko jak prezentowali się przez cały okres swojej kariery. Raz tak, raz siak. Skoro Marko twierdzi (a zna ich o niebo lepiej. Widział ich telemetrie itd.), że nie widzi u nich szansy na rozwinięcie to tak jest, a nie, że podstarzały dziadzia sobie coś ubzdurał, a my mamy rację bo tak.
DJ Malina
09.01.2012 05:10
[quote="Yurek"]@DJ Malina - no właśnie, nie nauczyłeś się matematyki. Buemi - pierwszy sezon - 2009; drugi sezon - 2010; trzeci sezon - 2011 Co to internet robi z ludzi...[/quote] Nie mówię tu o Buemim. "od lipca 2009" - czy Szwajcar debiutował w tym miesiącu? Tak trudno się domyślić, że chodzi mi o Hiszpana?
HudsonF1Team
09.01.2012 04:04
@IceMan11 A ty pracujesz dla Toro Rosso, skoro twierdzisz, że byli ciency? Piszę tylko moją opinię na ten temat i nie musisz się z nią zgadzać.
IceMan11
09.01.2012 03:55
@HudsonF1Team Jak nie wiadomo to po co piszesz?
HudsonF1Team
09.01.2012 03:46
@IceMan11 Póki co nie wiadomo, bo nie ma ich z kim porównać. Marko mógł zostawić jednego z nich i porównać z Vergnem albo Ricciardo, ale wolał ich wylać.
Dudak
09.01.2012 03:44
Z jednej strony ciągle się mówi o daniu szansy młodym do wejścia do sportu, ale z drugiej to szkoda mi obu byłych STR'owców. Ale szkoda mi też zespołu. Tost pewnie staje na głowie, żeby zespół uzyskiwał jak najlepsze rezultaty. Buduje zespół, a w zespole ważna jest też ciągłość i doświadczenie kierowców. Powiedzcie sami: co taki inżynier wyścigowy może się dowiedzieć na przedsezonowych testach od dwóch "świeżynek"? W jakim kierunku rozwijać bolid? To jest handicap już na starcie. To z pewnością działa też deprymująco na zespół. Każdy daje z siebie wszystko, żeby wygrywać (przypominam, że STR jeździ w wyścigach aby wygrywać, tak jak każdy inny zespół), a podejdzie taki kolega szeryfa i powie, że wywalamy kierowców. Teraz nie mają nawet punktu zaczepienia, aby potoczyć bolid w odpowiednim kierunku... Dramat. Odczuwam pewien niesmak jak widzę/czytam wypowiedzi Helmuta. Kolega szefa niech sobie siedzi z szeryfem i popija winko czy inne badziewie, a nie pcha swoje niezdarne łapy w miejsca na których się nie specjalnie zna. ...taka moja opinia :)
IceMan11
09.01.2012 03:35
@HudsonF1Team A nie sądzisz, że to kierowcy dawali ciała?
Yurek
09.01.2012 03:22
@DJ Malina - no właśnie, nie nauczyłeś się matematyki. Buemi - pierwszy sezon - 2009; drugi sezon - 2010; trzeci sezon - 2011 Co to internet robi z ludzi...
DJ Malina
09.01.2012 02:58
[quote]Alguersuari i Buemi mieli trzy lata i po tym czasie można ocenić rozwój kierowców.[/quote] Ktoś tu się nie nauczył matematyki ;) Od kiedy od lipca 2009 do grudnia 2011 to 3 lata? ;>
HudsonF1Team
09.01.2012 01:47
Szybciej Marussia zdobędzie punkt niż Toro Rosso wygra wyścig. @schuey Scuderia była przed Mercem chyba tylko raz i to dzięki odpowiedniej strategii. W tym sezonie gorsi od Włochów byli tylko Williams, Lotus, HRT i Virgin. To nie wina Toro Rosso że Michael ma swoje lata i nie mógł sobie wtedy z nimi poradzić. @IceMan11 A nie sądzisz, że mieli po prostu słaby bolid w kwalifikacjach? Poza tym cały sezon oszczędzali opony, bo bolid z nimi nie 'współgrał', LOL :-P
IceMan11
09.01.2012 01:42
@Kamikadze2000 Abstrakcją możemy również nazwać niekwalifikowanie się do Q2, a to często miało miejsce w przypadku kierowców STR. Tak, więc dostajemy obraz strasznie nierównych kierowców - raz w pierwszej 10, raz Q1.
fordern
09.01.2012 01:31
Jeżeli oczekują powtórki z Monzy 2008, to niech dadzą bolid, który da na to szanse. Konstrukcje Red Bulla były mocne w deszczu, i na Monzy to pokazali - głównie Vettel, bo reszta gdzieś przepadła.
Kamikadze2000
09.01.2012 12:51
@Phaedra - pomyśl logicznie. Helmut oczekiwał po prostu regularnych wizyt w czołówce, co jest przecież abstrakcją dla takiego zespołu. To jest ten właśnie "potencjał do zwyciężania". Zarówno Seb, jak i Jaime, w RB7 pokazaliby się z bardzo dobrej strony. Śmiem twierdzić, iż byliby lepsi od Webbera. P.S. Red Bull ma bezsensowną program. Nie wiem, czego oni oczekiwali. ;]
cichy78-78
09.01.2012 10:04
Zgadzam się z katinką z tym testowaniem do końca. Naprawdę szkoda byłoby chłopaka. Powinien dostać dobrą szansę.
schuey
09.01.2012 07:19
hahahaha..żenujace postkomuenty nie wiemy czy bolid Toro Rosso to szrot. Na pewno byli to niemrawi kierowcy ktorzy w poprzednim sezonie kilka razy meldowali sie przed regularnym Mercedesem Rosberga czy Schumachera. Pewnie bossowi o to chodzilo. Jezeli mozna raz czy dwa to dlaczego nie czesciej. Wymiana skladu bez skrupułów- i do widzenia miernotkom. Swoja droga jak tak samo postapi za jakis czas z nowymi kierowcami pojawia sie podobne komentarze do sytuacji. Kolejne okrazenie wokolo swaita w F1 w toku! Poza tym Red Bull w reklamach czy stawia na ludzi? Mysle ze oni stawiaja na marke. Po prostu Red Bull. Maja wiele projektow poza F1..powiedzialbym ze setki projektow sportowych sponsorowanych przez puszki (wiadomo F1 to F1-poza konkurencja). Moze sie ktos nie zgodzi ale jedno zdanie Vettela Welcome to my world to pikus. Zrozumienie polityki transferowej,polityki rozwoju, przyszlosci i strategii wyscigowej zespolu z naszego punktu widzenia ma sie tak samo jak odkrywanie nowych galaktyk. RedBull na miejsce Szwajcara i Dja ma setki innych kierowcow. Nie ma sie co rozczulac jezeli chodzi o wyscigi. Przez pewien czas obawialem sie STR ze wyprzedzi Mercedesa...ale bolid to nie wszystko. Dlatego im podziekowal.
dymson
09.01.2012 07:15
ten typ to łajza
akkim
09.01.2012 06:30
Tyle niezależności "Byczków" ile starczy smyczy, decyzje w jednych rękach, reszta się nie liczy, to już chyba będzie jakieś ze dwa lata, szefy morda w kubeł, bo Helmut wymiata.
Adam2iak
09.01.2012 06:09
Nie mówi się o swoim kierowcy, choćby trzecim, że nie ma mentalności zwycięzcy, panie Marko :/
oxiplegatz
09.01.2012 02:56
To żenujące, że Franz Tost nie ma własnego zdania i powtarza frazy jak echo po Helmucie Marko. Ale skoro o kontraktach na silniki dla Toro Rosso mówi Helmut, to nie mam więcej pytań.
marrcus
09.01.2012 02:04
Żeby Toro Rosso mogło ogłosić "niepodległość", nie może nazywać się "czerwony byk"
katinka
09.01.2012 01:13
Ciekawe jak Marko dopatrzyl sie, ze Jaime i Buemi nie maja szans w przyszlosci na odnoszenie zwyciestw i dalszy rozwoj swoich wyscigowych umiejetnosci? Noz kurde, przeciez Jaime ma dopiero 21 lat, a Buemi 23. Jak wszyscy mowia, ze taki Rosberg moze, tylko musi miec dobry bolid, to moze Oni tez? Juz sie troche nie dziwie, czemu Jaime powiedzial RBR - nie, tylko Sebastien sie zgodzil i gdzies chyba schowal swoja dume. Nie wiem, jakie RBR ma wobec niego plany, czy za Webbera, czy nie, ale oby tylko nie testowal juz tak do konca kariery, bo szkoda by bylo.
pepsi-opc
09.01.2012 12:59
Tym tyranem nie jest Helmut Marko tylko Red Bull Racing :)
Aeromis
09.01.2012 12:55
Im bardziej "my potrzebujemy zwycięzców", tym bardziej nie da się "rozwijać w celu zyskania większej niezależności", bo zwycięzców wcale nie potrzebujecie.
jpslotus72
08.01.2012 10:47
"Doradca zespołu"... z decydującym, nie znoszącym sprzeciwu głosem. Żeby Toro Rosso mogło ogłosić "niepodległość", musiałaby nastąpić prawdziwa rewolucja (z obaleniem "tyrana" włącznie). :)
Phaedra
08.01.2012 10:42
Czytaj ze zrozumieniem, Helmut mowi o potencjale do odnoszenia zwyciestw w przyszlosci, nie wymagał od nich wygrywania w STR.
Kamikadze2000
08.01.2012 10:32
Aha, czyli mieli w szrocie zwyciężyc wyścig. ;) To dobrze, że Seba dostał szansę od losu, bo w przeciwnym razie nie widzielibyśmy go w RBR. Przed Vergne i Ricciardo wręcz niemożliwe zadanie. Ale taki już cyklop Marko. ;]
IceMan11
08.01.2012 10:08
I to by było na tyle.