Symonds: Ubiegłoroczny bolid był lepszy niż się wydawało
Brytyjczyk sądzi, że jedynym minusem MVR-02 była kiepska strona aerodynamiczna.
24.01.1211:58
2989wyświetlenia
Konsultant Marussia Racing- Pat Symonds uważa, że bolid zespołu z sezonu 2011 dysponował w niektórych obszarach bardzo dużym potencjałem, jednak był on skutecznie niweczony przez kiepską stronę aerodynamiczną.
Rosyjska stajnia rozstała się w ubiegłym roku z dotychczasowym projektantem - Nickiem Wirthem oraz zerwała ze strategią projektowania i rozwoju bolidu wyłącznie w oparciu o CFD, wzbogacając ją o testy w tunelu aerodynamicznym i nowe partnerstwo techniczne z McLarenem.
Były dyrektor techniczny Renault F1 Team sądzi, że w sezonie 2011 potencjał samochodu ograniczała wyłącznie kiepska aerodynamika.
To prawda, dogłębnie analizowaliśmy naszych konkurentów, dokładnie analizowaliśmy także gdzie jest nasze miejsce i myślę, że pod względem mechanicznym nasz bolid był dużo lepszy od innych samochodów z ogona stawki. Osiągi w wolnych zakrętach były znacznie bliższe normom niż te z szybkich wiraży. Samochód bardzo dobrze reagował na zmiany, nie miał problemów z ogumieniem, nie był trudny w prowadzeniu, więc myślę, że nasze osiągi przy wolnych prędkościach były na rozsądnym poziomie. Przy wysokich prędkościach nie było dobrze i oczywiście winna jest temu aerodynamika. Spójrzmy prawdzie w oczy, największą część osiągów, bolid Formuły 1 zawdzięcza właśnie jej. Tego nam brakowało i na ten obszar musimy naciskać.
Brytyjczyk dodał również, że Marussia korzysta z doświadczenia Timo Glocka, który będzie reprezentował barwy zespołu już trzeci rok z rzędu.
Jest dobry. Jest bardzo komunikatywny i ostro naciska. To dobry punkt odniesienia dla zespołu. Jestem bardzo, bardzo zadowolony, że mamy go u siebie. Wydaje mi się, że gdy próbujesz rozwijać bolid, rozwijać zespół, to gdy nie masz punktu odniesienia, pewnej ciągłości, może się to okazać bardzo trudne. Timo jest bardzo istotną częścią naszego progresu.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE