Barrichello po pierwszym dniu testów nowego bolidu IndyCar

Kierowca możliwość startów za oceanem rozważa bardzo poważnie
31.01.1200:38
Mateusz Szymkiewicz
3759wyświetlenia

Rubens Barrichello jest już po pierwszym dniu testów nowego bolidu IndyCar - Dallary DW12.

Brazylijczyk został zaproszony na testy nowego nadwozia przez zespół KV Racing Technology. Rubens jeździł nowym bolidem dzisiaj, a także będzie jeździł nim jutro po krótszej konfiguracji toru Sebring. Barrichello, który najprawdopodobniej pożegnał się z Formułą Jeden, przyznał, że możliwość rozpoczęcia startów za oceanem rozważa bardzo poważnie.

Zawsze chciałem przetestować IndyCar. Kocham prędkość, więc naturalnie chciałem tego spróbować - powiedział Rubens Barrichello dla gazety O Estado de Sao Paulo. Ponieważ z nikim nie posiadam ważnego kontraktu, nikt mnie nie powstrzyma przed testowaniem tego (bolidu). Przemierzam przez ten test z szeroko otwartym umysłem. Jeśli odejdę z moją pasją, którą zawsze miałem jako kierowca wyścigowy to czemu nie? Kocham wyścigi.

Źródło: autosport.com[wk]

KOMENTARZE

8
Adakar
31.01.2012 11:26
http://www.autoweek.com/storyimage/CW/20120130/IRL/120139989/AR/0/AR-120139989.jpg duża focia
Kamikadze2000
31.01.2012 10:03
Przede wszystkim to też jego zawód. Choc z drugiej strony jako emerytowany kierowca mógłby zostac komentatorem, raczej ze znalezieniem nowej pracy nie miałby problemów. F1 już jest właściwie sprawą zamknięta. Może starty w Indy Car Series są dobrym rozwiązaniem?? Cóż, zobaczymy... ;)
mbg
31.01.2012 09:47
w IndyCar Series w przeciwieństwie do F1 można podpisać kontrakt na kilka wyścigów. Sądzę że Rubens skorzysta z tej opcji i wystąpi we wszystkich 11 rundach na torach klasycznych jak Bourdais rok temu, a 5 owali odstawi na bok. Będzie mógł walczyć o trofeum "Road Course Champion" które rok temu wywalczył Power.
katinka
31.01.2012 08:09
Rubens faktycznie nie moze zyc bez scigania, wciaz to jego pasja. Szkoda, ze nie zobacze go juz w F1, ma umiejetnosci i tyle checi, ale moze spodoba mu sie Indy. Obiecal zonie, ze nie bedzie scigal sie na owalnych torach i na pewno tego przyrzeczenia dotrzyma, dal slowo. Ktos tu wczesniej pisal, ze Sebastien Bourdais w 2011 tez scigal sie w Indy tylko na tych zwyklych, klasycznych torach, wiec moze nawet jak sie ma kontrakt, to mozna zrezygnowac z owalow. No w kazdym badz razie zycze Rubensowi powodzenia, sukcesow, a najbardziej nadal tej fajnej radosci ze scigania.
marios76
31.01.2012 08:01
Myślę, że znajdzie szczęście i sukcesy. Może o mistrzostwo tej serii będzie ciężko, ale choć jednego zwycięstwa mu życzę. Niech pokaże Frankowi, jak bardzo się mylił- nawet jakby miał być to jego ostatni sezon. Myślę że Senna wniósł kilka milionów więcej i jest młody... młodszy hehe. Czyli jest perspektywa na kilka lat współpracy. IMO bezowocnej, ale to już Williamsa problem- i tą samą ideę jak widzę Rubens wprowadził w życie- niech się bawi, tym co kocha najbardziej. Z drugiej strony wyobrażacie sobie tak po 19 latach zostawić pracę i nic nie robić, nawet jak się ma na koncie parę milionów $? Ja nie, a praca kierowców wyścigowych na pewno jest ciekawsza od mojej :)
fitipaldi666
31.01.2012 06:30
Jak dostanie kontrakt to wątpię żeby mógł sobie ot tak zrezygnować z kilku wyścigów .
lukmack
31.01.2012 12:14
[quote="Sar trek"]wyścigi na owalach[/quote] obiecał żonie że nie będzie tego robił Fajnie by było jakby gdzieś się zaczepił
Sar trek
30.01.2012 11:43
"Jeśli odejdę z moją pasją, którą zawsze miałem jako kierowca wyścigowy to czemu nie? Kocham wyścigi”. Odejdę w sensie zginę tragicznie w wyścigu? Jeśli tak, to oznacza, że się szykuje na Indycar i wyścigi na owalach, które są uważane zwłaszcza po wypadku Dana Wheldona za stosunkowo niebezpieczne. W sumie gdybym miał wybierać, to śmierć na torze nie jest taka zła, byle nie przyszła za wcześnie. Lepsze to niż ciężka choroba.