Heidfeld kierowcą Rebelliona w Le Mans

"Zawsze wiedziałem, że będę chciał powrócić do wyścigów długodystansowych".
01.02.1214:10
Paweł Zając
2434wyświetlenia

Nick Heidfeld dołączy do zespołu Rebellion Racing i będzie się ścigał w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

Szwajcarski zespół dziś oficjalnie potwierdził zakontraktowanie Niemca na wyścigi w Sebring, Spa i legendarne 24 godziny Le Mans w klasie LMP1. Były partner zespołowy Roberta Kubicy będzie dzielił samochód z Nicolasem Prostem i Neelem Jani.

Heidfeld stracił w połowie sezonu miejsce w Formule 1 na rzecz Bruno Senny, co raczej definitywnie zakończyło jego karierę w królowej sportów motorowych. Dla Nicka jest to powrót do Le Mans po dwunastu latach przerwy gdyż w sezonie 1999 Niemiec rywalizował w słynnym wyścigu za kierownicą Mercedesa CLR.

Nie mogę doczekać się tego nowego wyzwania i jestem szczególnie podekscytowany pierwszym wyścigiem na Sebring, po którym nigdy nie jeździłem. Zaczynamy już za kilka tygodni - powiedział Heidfeld. Od mojego debiutu w Le Mans w sezonie 1999 wiedziałem, że będą chciał powrócić do wyścigów długodystansowych. Jestem bardzo zadowolony z dołączenia do Rebellion Racing i mam nadzieję, że uda nam się odnosić wspaniałe sukcesy.

Źródło: autosport.com