HRT jutro zadebiutuje na torze z nowym bolidem

F112 będzie jeździł Narain Karthikeyan
04.03.1219:14
Mateusz Szymkiewicz
2860wyświetlenia

Zespół HRT oficjalnie potwierdził, że pojawi się jutro na torze z tegorocznym bolidem.

Początkowo F112 miało zadebiutować na torze dzisiaj, jednak zespół nie zdążył zbudować bolidu na czas. Hiszpański team poinformował dziś, że ich tegoroczna maszyna zadebiutuje na torze w dniu jutrzejszym. Ekipa zorganizuje prywatny dzień filmowy, podczas którego nową maszyną będzie jeździł Narain Karthikeyan. Na torze będą również obecni Pedro de la Rosa i Dani Clos.

Zespół podczas dnia filmowego jest zmuszony skorzystać z pokazowych opon Pirelli i może przejechać tylko 100 kilometrów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
jpslotus72
05.03.2012 02:25
@lispir Bez przesady - kiedy było tak, żeby Williams czy Ferrari nie potrafiły przez zimę zmajstrować czegokolwiek, co zdążyłoby wyjechać na tor w czasie przedsezonowych testów?...
lispir
05.03.2012 01:42
@jpslotus72 tak jak by tak miały odpadać zespoły to Williams, Ferrari powinny już dawno odpaść bo też szło nie raz gorzej niż innym.
jpslotus72
05.03.2012 10:21
Będę niemiłosierny - ale F1 to nie liga podwórkowa, tylko SZCZYT sportów motorowych. Jeśli ktoś nie potrafi wspiąć się na ten szczyt lub utrzymać na nim równowagi - to: do widzenia (a raczej: żegnajcie!)... Można postawić w ogóle pytanie, czy przedsezonowe testy to tylko wewnętrzna sprawa zespołu - chcą to testują, nie chcą to nie; czy inaczej: zdążą to zdążą, nie zdążą - ich sprawa. Skoro nawet w Lotusie, który jest w "trochę" lepszej sytuacji, pojawiły się problemy, które potencjalnie mogły zagrażać bezpieczeństwu, to tym bardziej można się obawiać jakichś niespodzianek w niesprawdzonych maszynach HRT czy Marussi. Osiągi to może faktycznie ich sprawa, ale jak się to ma do bezpieczeństwa kierowców tych stajni - i ich rywali? Można by się nawet zastanowić, czy nie wprowadzić zasady, że oprócz zaliczenia testów zderzeniowych każda ekipa musi wziąć udział przynajmniej w jednej trzydniowej sesji testowej przed sezonem - kto nie zdąży, nie startuje. Ze względów bezpieczeństwa. Albo się jest zespołem F1, albo nie. Z kolei robienie wyjątków (dodatkowe testy) stwarza precedensy, które mogą być później nadużywane przez innych. Jakąś tolerancję można by okazać co najwyżej debiutantom - wyłącznie w ich debiutanckim sezonie. (Chociaż, tak na dobrą sprawę - właśnie w takim przypadku może trzeba by przejść więcej a nie mniej testów...)
pablonzo
04.03.2012 10:02
A czy ten bolid zostanie jutro oficjalnie zaprezentowany? To samo tyczy się Marussia-Virgin ?
sneer
04.03.2012 09:21
Powodzenia HRT :)
kovalf1
04.03.2012 09:13
To niech więcej zapłaci.
mkente
04.03.2012 09:03
Tylko dlaczego Karthikeyan? Śmiem twierdzić, że de la Rosa byłby nieporównywalnie lepszym wyborem na te 100 km.
Fear
04.03.2012 08:44
Dobre i to. Moze dzieki temu nie beda sie bolidy rozpadaly na kawalki jak to HRT robilo w Australii rok temu
WooQash
04.03.2012 08:39
Co to jest 100km? Ok. 20 okrążeń.
rvs
04.03.2012 06:39
@CamilloS wg mnie, można powiedzieć, że nie licząsię w stawce i nie jest to nadużycie... Z Brawnem było inaczej - oni dawali przesłanki, ku temu, by w nich nie wątpić... Pamiętam jak dziś, gdy pokazali bolid (jeszcze bez jazd), jak pomyślałem, że Barichello odejdzie w niesławie, a Jenson już nigdy nie pokaże, że po prostu źle trafiał... Tym więcej szczęścia dali mi potem:) Jenson przeszedł na należny mu poziom, a niestety Barichello odszedł w niesławie gdzie indziej...
adnowseb
04.03.2012 06:38
Czekałem na potwierdzenie. Lepsze te 100km niz nic. @rvs [quote]Niestety, za amatorkę się płaci[/quote] No niestety płaci.
CamilloS
04.03.2012 06:29
Według mnie nie ma takiego pojęcia jak "nie liczy się w stawce" przed rozpoczęciem sezonu. Wszyscy są teraz na równi. To samo można było powiedzieć o zespole z Brackley przed startem sezonu 2009 :) Skoro nie zdążyli zbudować bolidu na czas - ich strata.
rvs
04.03.2012 06:27
A czyja to wina, że nie zdążyli zbudować? O ile rozumiałem wcześniejsze dążenia Lotusa do dodatkowych dni, to teraz wszystko jest jasne - jest po czasie, a do dyspozycji 100km i pokazówki... Cały zeszły rok nie poczynili (Marussia/Virgin i HRT) żadnych postępów, nie wprowadzili zmian - jak dla mnie ludzie zaangażowani w ten projekt mieli płatny urlop. Wiedząc, że nie zrobią nic z bolidem, mogli zacząć główkować nad przyszłoroczną konstrukcją... Niestety, za amatorkę się płaci
Yurek
04.03.2012 06:26
Nie ma równych i równiejszych. Nie zdążyłeś wybudować samochodu na testy, twój problem. Później o takie dwa dni testowe zabiegaliby Caterham, Mercedes, Ferrari etc.
PatrykW
04.03.2012 06:17
Marussia tak samo jutro na Silvestorne robi dzień filmowy , może oni przejadą więcej , niż 100 km :D ? Chociaż moim zdaniem FIA mogła im pozwolić przynajmniej na 2 dni testowe z powodu tego , że nie zdążyli zbudować bolidu na czas , ale i tak się nie liczą w stawce , a by nie sprawiali problemów w Australii .