Mallya nie obawia się o postawę zespołu w tym sezonie

Hindus jest pewien, że VJM05 jest krokiem naprzód
14.03.1208:02
Piotr Józefowski
1567wyświetlenia

Szef Force India - Vijay Mallya jest przekonany, że jego zespół za sprawą VJM05 uczyni krok w górę stawki, opisując tegoroczny samochód jako najlepiej zaprojektowany ze wszystkich, jakie dotychczas opuściły fabrykę w Silverstone pod jego kierownictwem.

Paul di Resta i Nico Hulkenberg poprowadzą bolid w tym sezonie, wraz z protegowanym kierowcą Ferrari, Jules'em Bianchi jako kierowcą rezerwowym. Miniony rok team ukończył na szóstej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.Nasza forma podczas testów wyglądała na konkurencyjną, jednak dopiero podczas pierwszego wyścigu sezonu poznamy układ stawki i jak dobrze każdy wykonał swoją pracę zimą - powiedział Mallya.

Z naszej perspektywy, nie ma wątpliwości, że Andrew Green i jego zespół techniczny wykonali kawał fantastycznej pracy, tworząc dobrze zbalansowany samochód. Powiedziałbym nawet, że VJM05 jest najlepiej zaprojektowany bolid,i jaki kiedykolwiek stworzyliśmy, a detale projektu są piękne. Wierzymy, że VJM05 pozwoli nam zrobić kolejny krok na przód.

Mallya spodziewa się zaciętej rywalizacji pomiędzy wschodzącymi gwiazdami Paulem di Restą i Nico Hulkenbergiem w tym roku, która zachęci zespół do dalszej pracy. Jestem bardzo podekscytowany naszym tegorocznym składem. Zarówno Nico, jak i Paul są młodzi i głodni sukcesów, dzięki temu powinni nam zapewnić wyciśnięcie każdej tysięcznej z samochodu. Spodziewamy się także zdrowej wewnętrznej rywalizacji, która będzie fascynująca do oglądania i wierzę, że na dłuższą metę osiągniemy lepsze wyniki mając naciskających siebie nawzajem zawodników.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
phildoon
15.03.2012 11:50
Kingfisher to tylko czesc dzialalnosci VJM. Procz tego ma United Breweries Group i inne przedsiebiorstwa. Z braku funduszy z F1 sie na pewno nie wycofa ;-)
OnOne
15.03.2012 11:23
Nie chciałbym psuć atmosfery, ale biznes pana Mallya jest na skraju bankructwa: Kłopoty Kingfisher Air [quote]Co gorsza, istnieją przesłanki, by twierdzić, że[linia Kingfisher] będzie musiała ogłosić upadłość.[/quote] Można powiedzieć, że zespół F1 to w tej chwili najmniejszy problem pana Mallya.
adnowseb
15.03.2012 09:46
@phildoon Pamiętasz Grand Prix Belgii i Giancarlo. Wtedy to był szok.
phildoon
15.03.2012 08:27
Mallya jest miliarderem i jakiś czas temu jego majątek wynosił około 1,4-1,5 mld dolarów na co składa się kilka firm i zespołów sportowych ;) Prywatnie jeździ Bentleyem Mulsanne , pewnie to jego niejedyna fajna fura ale dość często w rodzimych okolicach w tej furce można go spotkać :D Co do Force India to mówiąc szczerze też mi się wydaje, że jego podejście nie jest tym całkowicie biznesowym, z nastawieniem tylko i wyłącznie na zysk a prócz pieniędzy swoich i partnerów wkłada w to przedsięwzięcie naprawdę kawał siebie. Czego by nie mówić Fors Indija krok po kroczku, powolutku wspina się na kolejne szczeble hierarchii. Mają świetnych kierowców, dobrą ekipę techniczną, zaplecze a i potężne finanse od Sahary - z takim zestawem i w oparciu o osobistą sympatię do pana Mally'a (z uwagi na słynne Kingfisher Party w MC i nie tylko :D) życzyć chociaż jednej, dwóch wizyt na podium żeby dać potężnego kopniaka wszystkim w Silverstone na przyszłość :-)
katinka
14.03.2012 04:17
@Kamikadze2000, sama nie wiem, ale ja tak nie mysle, wydaje mi sie, ze V.Mallya naprawde kocha wyscigi i zawsze bardzo dbal o Force India i ludzi z teamu, no i potrafil tez zarzadzac zespolem. A zreszta przeciez On jest milionerem podobno, wiec pieniadze chyba ma i to takie o jakich nam sie nawet nie sniło, wiec po co wiecej? ;) A sława? K.I.Gałczyński fajnie to kiedys napisał: "Pieniądze? Jak ćmy sie rozlecą. Sława? Nieraz płakał, kto cię miał. Przyjaźń? Szukaj jej ze świecą nocą, na wietrze, wśród skał..." Pozdrawiam :)
iceneon
14.03.2012 02:15
Czas na piąte miejsce, ale kto za nimi? Mercedes, Lotus, a może Ferrari, albo siódme miejsce za Sauberem :)
Kamikadze2000
14.03.2012 01:25
@katinka - F1 to dla niego biznes. Z pewnością jest fanem tego sportu, ale przede wszystkim "przyszedł" tu zarobic, a nie stracic. Myślę, że już mocno się wzbogacił. Teraz tylko pozostawic zespół w "domu" i się ulotnic. ;) No i zdobycie sławy
katinka
14.03.2012 11:37
@marios76, ja takze nie mialabym nic przeciwko, gdyby objechali Lotusa, bo od dawna kibicuje Force India i Panu Mallya, ktory kocha wyscigi i jest sercem z F1. Nie wiem jak tam w tym zespole ze sponsorami i finansami, czy Sahara nie ma z tym problemu, ale wydaje sie, ze od poczatku ten team jest dobrze zarzadzany. Kierowca doswiadczony to na pewno by sie przydal, ale oni oprocz Sutila, na kogos szybszego i kumatego nie mieli szans, wiec mamy 2 mlodych, gniewnych :) Pomimo tego licze na ich udany sezon, nawet jakies podium i fajna walke zespolowa Di Resty z Hulkenbergiem, w ktorej obstawiam zwyciestwo Nico ;)
adnowseb
14.03.2012 10:18
Za kilka dni przekonamy się, czy pozytywne nastawienie V.M się nie zmieni. Trzymam kciuki za ten zespół i w przeciwienstwie do @marios76 uważam ,iż skład kierowców jest odpowiedni.A co do walki z Lotusem,to dlaczego nie ,aczkolwiek testy pokazały dobre przygotowanie Lotusa i do takowej walki może nie dojśc.Czwarta pozycja wśród konstruktorów wydaje się byc w zasięgu lotusa.
marios76
14.03.2012 09:08
I ja jestem ciekaw ich postawy, oraz formy zespołu. W sumie jak naprawdę chcą się rozwijać, powinni postawić na kierowcę z doświadczeniem, który w razie możliwości wytrzyma i uniesie presję. Być może jest to kroczek zamiast kroku naprzód, taki sezon przejściowy (biorąc pod uwagę ich możliwości logistyczne i zaplecze finansowe) No cóż mimo tych obaw życzę im kilku wizyt na podium a prywatnie bardzo bym się cieszył, gdyby byli lepsi od Lotusa ;) może z tego składu w kolejnym sezonie zobaczymy tylko jednego kierowcę, jestem ciekaw porównania Nico z Paulem. Jak sądzicie który będzie lepszy na przestrzeni sezonu?
katinka
14.03.2012 08:23
Pieknie, gdyby bylo tak jak mowi Vijay Mallya, kolejny krok w gore stawki teamu, ktory kiedys w F1 tak malo znaczyl. A Andrew Green zapewnia, ze z bolidem postawili na aerodynamike i zmienili tez charakterystyke i ulozenie zawieszenia ze wzgledu na opony Pirelli, aby polepszyc ich prace na niektorych torach. Szkoda mi troche, ze juz nie z Adrianem Sutilem, ale maja teraz swietnych kierowcow, wiec powinno sie udac. No i utalentowanego Julesa jako trzeciego. Bede trzymala kciuki, oby piatkowe jazdy Bianchiego wypadly jak najlepiej, bo licze ze w przyszlym sezonie zobacze go w F1 jako kierowce podstawowego :)