Horner: McLaren nie jest w tej chwili dominującym zespołem

Brytyjczyk sądzi, że w Malezji Red Bull zaprezentuje się ze zdecydowanie lepszej strony.
19.03.1212:22
Nataniel Piórkowski
3630wyświetlenia

Christian Horner uważa, że przez cały tegoroczny sezon, Red Bull Racing będzie stanowił realną konkurencję dla bardzo szybkich bolidów McLarena.

Pomimo tego, że podczas wyścigu o Grand Prix Australii Sebastian Vettel nie był w stanie zagrozić Jensonowi Buttonowi, który ostatecznie odniósł przekonywające zwycięstwo, Horner nie spodziewa się, aby taki układ sił utrzymał się przez cały czas trwania mistrzostw.

Widzieliśmy to dobrze rok temu, gdy zależnie od charakterystyki toru i samochodu dominowały bolidy różnych zespołów. Obserwowaliśmy tę huśtawkę z weekendu na weekend. McLaren zawsze dobrze radził sobie w Melbourne i jeśli pamiętacie, to rok temu, niemal przez cały wyścig, Lewis sprawiał trochę problemów Sebastianowi. Sądzę że są obiekty wpływające na poziom osiągów, a na tę chwilę stawka jest bardzo ścieśniona. Jak zawsze czeka nas wyścig pod względem rozwoju, który będzie trwał od teraz, aż do samego końca sezonu. Ten, kto w największym stopniu wykorzysta potencjał swego samochodu, będzie w najlepszym położeniu - wyjaśniał szef Red Bulla.

Już od zimowych testów wiedzieliśmy, że McLaren będzie konkurencyjny i zadawaliśmy sobie sprawę, że w ten weekend będzie podobnie. Pomimo tego nasze tempo w wyścigu było zbliżone do tego, prezentowanego przez nich, a w dodatku żaden z naszych kierowców nie był całkowicie zadowolony z zachowania swoich samochodów. Wiemy, które obszary musimy poprawić, przygotowujemy masę nowych rzeczy i z czasu spędzonego na Albert Park wyciągamy wiele pozytywnych aspektów, takich jak finisz na drugim i czwartym miejscu - dodał Brytyjczyk.

Horner ma nadzieję, że wymagający dobrych właściwości aerodynamicznych tor Sepang pozwoli Red Bullowi w walce z McLarenem. Liczę na to. Sądzę że Malezja to znacznie inna bajka. Tu mamy krótkie zakręty, wyboistą nawierzchnię i ani jednego szybkiego wirażu. W Malezji jest ich pełno, więc myślę, że interesująco będzie zobaczyć, jak sobie tam radzimy. Dobrze wiemy, że McLaren będzie szybki także na Sepang, ale mam nadzieję, że w kwalifikacjach zaprezentujemy tam lepszą dyspozycję niż w Melbourne.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

30
MairJ23
20.03.2012 12:43
@cziken129 fatalne to jest twoje ogladanie kwalifikacji i wyscigu.... jak nie wiesz o czym Horner mowi to ogladnij to wszystko jeszcze raz... nawet moge ci pliki podeslac
cziken129
20.03.2012 06:27
Oj, chyba Horner nie może poradzić sobie z porażką :) jeśli uważa, że RedBulle znowu są dominującymi bolidami, niech lepiej porządnie nad nimi popracuje, bo wyniki z kwalifikacji (jak na rangę zespołu w porównaniu do 2010 i 2011) były fatalne
MairJ23
19.03.2012 08:43
@Rashad Webber bral udzial w niezlej kolizji w T1 i 20 sekund po niej mielismy sznase nawet uslyszec jego jeczenie przez radio. Wiec nie mozna porownac tych 2 kierowcow w jakikolwiek sposob, Nie w tym wyscigu. @xdomino996 no ale tez sa sekwencje z bardzo szybkimi zakretami a tam Mercedes just taki mocny nie jest... ale tu moze sie pojawic Lotus i ich przyczepnosc w szybkich zakretach ktora tak ponoc reklamowac Kimi i mielismy tego namiastke w postaci P3 Romaina Grosjean'a Wiec na dwoje babka wrozyla jezeli chodzi o W03
IceMan11
19.03.2012 08:26
@benethor Mała nieścisłość :D
benethor
19.03.2012 08:23
@Rashad nie w końcówce;) Według Whitmarsha przez ostatnie 50 okrążeń jechali na oszczędzaniu:)
R90
19.03.2012 07:54
@michu_tarnow No właśnie, gdyby sie poprawił...ale skutecznie blokują mu to nowe opony, które są delikatne w porównaniu do dawnych Bridgestonów czy Michelinów. Czy to jest dobre? I tak i nie. Tak, ponieważ daję to szanse takim jak np Sauber na dojechanie w punktowanej 10tce. Ich bolidy naprawdę łagodnie obchodzą się z tymi oponami, przez co mogą mieć inne strategie na wyścig i w ten sposób zyskać. Premiuję to też kierowców , którzy łagodnie obchodzą się z ogumieniem(Button) i w ten sposób mieć dłuższe stinty. Na pewno dodaję to też widowiska. Z drugiej strony, tacy kierowcy jak Hamilton tracą coś ze swojej agresywności, gdyż woli postawić na bardziej efektywną jazdę niż efektowną. Śmieszą mnie tutaj niektórzy piszący, o tym jak wróżą wyniki danego GP i często przy osobie Lewisa pada stwierdzenie ''spadnie w dół bo zarżnie opony na samym początku i będzie tracić''. No cóż, taki ma styl , w przeszłości opony były bardziej wytrzymałe na jego szarże, teraz aby myśleć o mistrzostwie, będzie musiał bardziej pilnować stanu ogumienia podczas wyścigu. Co do słów Hornera. W ubiegłym roku podobnie było u nich. Wtedy mówiono właśnie o dominacji RedBulla, prawie takiej jak McLarena z sezonu 89. W przypadku teraźniejszego maca, ciężko mówić coś po pierwszym wyścigu, ale jeśli będzie podobnie w Malezji jak w Australii , będzię można mówić o dominacji.
Rashad
19.03.2012 07:38
@kumien Gdyby nie neutralizacja to Paluch by wachal spaliny z bolidu Hamiltona, a dwa ze jesli Horner uwaza ze 28 sekund przewagi nad Webberem przed neutralizacja to nie jest dominacja, tymbardziej jesli prawdziwa wiadomoscia jest fakt oszczedzania pod koniec wyscigu paliwa przez McLareny.... W zasadzie tak jak ktos tu powiedzial nie przyznaja sie tak latwo, ze na ta chwile sa po prostu slabsi ;)
michu_tarnow
19.03.2012 05:46
@R90 też mi się tak wydaje że ten kanał jest tylko przy drsie przydatny. Co do tego tempa merola też mi się wydaje że jest przesadzone, a mclaren zrobi miazgę w malezji. Gdyby hamilton poprawił się w wyścigach to by miał wysokie szanse na odniesienie końcowego sukcesu.
R90
19.03.2012 04:44
Czy to nie jest tak, że ten pasywny kanał F mercedesa działa tylko i WYŁĄCZNIE przy włączonym drsie? Jeżeli tak, to tylko w kwalifikacjach jest przydatny, w wyścigu zależy do tego ile razy kierowca dostanie pozwolenie, więc wcale nie musi być tak w Malezji, że będą mieli mega profity w wyścigu. Odnoszę wrażenie,że tempo mercedesa w trakcie wyścigu już nie jest takie dobre jak wszyscy sądzą
mich909090
19.03.2012 04:42
Horner mówi o aerodynamice.W tej chwili to McL ma lepszą. Mam nadzieje ,że utrzymają w kwalifikacjach jakieś 0,5s nad RBR. W zeszłym sezonie Lewis przegrał zVettelem na Sepang o 0,1s .To teraz może być pogrom jak w Melbourne.Liczę na to i na lepszą formę Lewisa w wyścigu bo w kwalifikacjach jest chyba w tej chwili nie do pobicia.
IceMan11
19.03.2012 04:29
@xdomino996 Rozumiem Cię. Niestety zdania pod tym względem nie zmienię. Jeżeli okaże się, że nie miałem racji to zwrócę honor.
kumien
19.03.2012 04:18
@up od paluszków O co Wam chodzi? Denerwuje was jak kierowca w euforii podnosi palec. Zapewne nie wkurza Was jak zawodnik skacze na podium, nie wkurza jak piłkarz biega w tę i z powrotem jak trafi bramkę. Nudne to się robi :/ Horner dobrze zauważył, że Mclareny na tym torze były nie do pokonania. Mamy jeszcze bardzo dużo wyścigów i wszystko może się zmienić. Dodatkowo Seba zdobył P2 startując z P5. Nie wydaje mi się , aby Button był zdolny do wygrywania wyścigów w stylu Seby z ubiegłego roku.
Kamikadze2000
19.03.2012 04:01
Malezja jest torem, gdzie opony szybko są zżerane. RBR na dystansie ma szanse! :))
xdomino996
19.03.2012 03:50
@IceMan11 jest jedna rzecz której chyba nie zauważasz. Oczywiście zgadzam się wykorzystanie aerodynamiki (mniejsze skrzydła) po to aby zyskać 10 km/h na 2 prostych i stracić na 15 zakrętach jest faktycznie idiotyczne, ale Mercedes ustawia bolid inaczej. Już w Melbourn nie byli szybsi o 10 km na prostych ,a byli na równi z McL, czemu? Rozwiązanie Merca pozwala im stworzyć lepszy docisk aerodynamiczny (większy zysk na zakrętach) i przy tym samym nie tracić prędkości na prostych ,co logicznie daje spory zysk. W wyścigu to inna bajka ,tam Mercedes nie używa ciągle swojego wynalazku i przez to traci. Obecnie sądzę że jak szybko kanał F nie zostanie skopiowany to Merc zgadnie może 1-2 PP sądzę że na Turcji byliby niesamowicie szybcy ,ale na ich nie korzyść Turcja już wypadła :) Hiszpania też może dać duży zysk ,ale myślę że dużo teamów właśnie tam weźmie ze sobą swoje prototypy. Podobnie Chiny tam Merc też będzie mieć sporego kopa
+AS+
19.03.2012 03:40
[quote="lukaas97"]TYch komentatorow z polsatu powinni wywalic, porazka.[/quote] "Bruno Senna wypchnal Romaina Grosjeana z toru" minute potem "To byl Pastor Maldonado"
zgf1
19.03.2012 03:36
@IceMan11 -rozwiazenie Merca daje wiecej niz 10km/h -moze to bardzo zapunktowac na wlasnie takim torze -mam nadzieje, ze Vettel nie wygra w tym sezonie ani razu :) -pamietaj, ze McLaren oszczedzal paliwo :)
adnowseb
19.03.2012 03:34
@lukaas97 Ja tam do tych komentatorów ''nic nie mam''Niemniej marzy mi się skład:Sobierajski-Sokół.
lukaas97
19.03.2012 03:22
Karol24 Dokladnie tak mowil, kierowcy rowniez. Tak wiec, mozemy sie spodziewac 1s przewagi w kwalifikacjach. Mam nadzieje ze nie bedzie wpadek taktycznych w wyscigu i Mclaren zgarnie dublet ;) P.S. TYch komentatorow z polsatu powinni wywalic, porazka.
SirKamil
19.03.2012 03:14
Jeśli stawka będzie zbita, w gorącej jak piekło Malezji miarą sukcesu może być to, w jaki sposób poszczególne samochody i zespoły będą się obchodzić ze średnią mieszanką na dystansie wyścigu. Myślę, że Red Bull może celować właśnie w to.
IceMan11
19.03.2012 03:07
@xdomino996 2 proste, ale 15 zakrętów. Myślisz, że na tych prostych jadąc +/- 10km/h więcej zyskają czas, który stracili na wszystkich zakrętach???!!!
xdomino996
19.03.2012 02:56
@IceMan11 Ja też typuje Merca jako zdobywce PP ,a to dlatego że są 2 długie proste ,a jak wiesz W03 ma kanał F który aktywuje się z DRS
IceMan11
19.03.2012 02:32
@zgf1 Bo są 2 długie proste? Myślałem, że po dwóch poprzednich sezonach zdążyliście zauważyć, że nie Vmax się liczy. Mam nadzieję, że Vettel zdobędzie minimum P3 w kwalifikacjach, bo wtedy jest spora szansa na zwycięstwo. @pasior To raczej was coś boli.
zgf1
19.03.2012 12:53
Horner jak zwykle glupoty gada, w Australii dalo sie zauwazyc ile stracili na dmuchaniu dyfuzorow, tam gdzie rok temu wszystkich deklasowali stracili najwiecej. Niestety Ferrari jest kiepskie ale wierze w nich. W McLarena rowniez, maja dwoch znakomitych kierowcow, do tego chyba nikt poza Ferrari nie umie tak szybko rozwijac bolidu jak McLaren, jesli wygraja w Malezji to mozna byc spokojnym :) W Malezji tez moze niesamowity byc Mercedes, zwlaszcza w kwalifikacjach.
Karol24
19.03.2012 12:34
Wczoraj na RTL Withmarsh mówił w w wywiadzie, że w Malezji będzie jeszcze lepiej. Bo tegoroczny McLaren został skonstruowany pod szybkie zakręty.
Adakar
19.03.2012 11:51
ja rozumiem jakieś tam "zagrożenie" w wyścigu. Ale w qualu to było zdemolowanie konkurencji z "kaczymi dziobami" ... a tam mamy czystą prędkość, wtedy na 100% wiemy, że jadą na nowych oponach, wiemy jakie to opony i wiemy, że mają opary w baku z paliwem. Period. Co więcej, miałem wrażenie, że bolidy RBR szybko dostawały zadyszki na 7 biegu ...
kubakuba1990
19.03.2012 11:49
a cóż innego może powiedzieć szef zespołu, że są słabsi?
jpslotus72
19.03.2012 11:46
Jeśli mówimy o "tej chwili" - a nie o tym, co będzie w Malezji i później - to w czasie minionego weekendu McLaren bez wątpienia był dominującym zespołem. Przyzwyczajony do własnej dominacji Red Bull z pewnością ciężko trawi utratę pozycji niekwestionowanej jedynki - a jak będzie dalej, zobaczymy...
IcemanF1
19.03.2012 11:44
dokladnie ten red bull juz nuda wieje pora na nowe zespoly Lotus do boju Kimi bedzie lepiej niz w australi:)
im9ulse
19.03.2012 11:36
niech "palec" już się nie pokazuje, dwa lata wystarczą :D
pasior
19.03.2012 11:29
ale go boli że "palec" nie wygrał kwalifikacji i wyścigu. jeżeli faktycznie prawdą są słowa o paliwie w McLarenach to RBR czeka cięzki sezon. Niech się jeszcze czerwoni wezmą do pracy i dołączą do walki a będzie bardzo ciekawie.........