Massa pokłada nadzieje w nowym podwoziu swego F2012
Brazylijczyk nie przejmuje się krytyką mediów po kiepskim występie w GP Australii.
22.03.1220:29
1964wyświetlenia
Felipe Massa wierzy, że wymiana podwozia jego F2012 przed rozpoczynającym się jutro Grand Prix Malezji, pozwoli mu poprawić swoje notowania po weekendzie w Melbourne.
W ubiegłym tygodniu Brazylijczyk ponownie znalazł się w centrum uwagi światka F1, kończąc kwalifikacje na szesnastym miejscu i jadąc wyścig w środku stawki, ostatecznie wycofując się z niego po kolizji z bolidem Bruno Senny. Na tę rundę mistrzostw Massa otrzyma nowe podwozie.
Choć media doszukują się w tej sytuacji testu zdolności Massy, on sam jest zgoła odmiennego zdania.
Jedyną rzeczą, o którą się martwię jest samochód. To, aby dysponować samochodem znanym mi z testów, nie z Australii. Wymiana podwozia jest więc dobrą decyzją. Naprawdę nie obchodzi mnie krytyka mediów. Mam swoją pracę. Jednym co do mnie należy jest jazda bolidem i wyciąganie z niego stu procent możliwości będąc przekonanym, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy.
Wicemistrz świata z 2008 roku tłumaczył, że różnica w zachowaniu jego samochodu podczas zimowych testów a Grand Prix Australii była diametralna.
Za każdym razem, gdy wyjeżdżałem na tor podczas testów, nie miałem takiego problemu jak w Australii. W każdym dniu, także tym, gdy przejmowałem stery po Fernando, nie pojawiało się nic dziwnego. Później przebyłem do Australii i zobaczyłem, że wszystko jest zupełnie inne. Tego dotyczyły rozmowy w tym tygodniu, chodzi o poprawę sytuacji i dojście do tego, co tak właściwie się stało. Jestem pewien, że wszystko będzie w porządku.
Massa pochwalił także wysiłki swego zespołu zmierzające ku szybkiemu wyeliminowaniu problemów związanych z jego F2012.
Nie zmieniliśmy tylko podwozia. Wymieniliśmy wszystko. Nie wiedzieliśmy, w czym tkwi problem, więc zdecydowaliśmy się na taki krok. Zespół jest bardzo profesjonalny, odrzucając to, co nie działa i poprawiając osiągi. To dobre nie tylko dla mnie, ale i dla nich wszystkich. Jestem pewien, że dzięki temu otrzymam możliwie najlepszy samochód.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE