GP Malezji: trening 2 - Hamilton przed Schumacherem

Lewis Hamilton utrzymał swą poranną dyspozycję i podczas popołudniowych zajęć przygotowujących zespoły i kierowców do kwalifikacji oraz wyścigu o Grand Prix Malezji ponownie uzyskał najlepszy rezultat jednego okrążenia.

Pomimo niepokojących doniesień o możliwych opadach deszczu, druga sesja treningowa rozegrana została w sprzyjających warunkach pogodowych, pozwalając na porównywanie mieszanek oraz dłuższe i krótsze przejazdy

Tradycyjnie już początek popołudniowej sesji należał do bardzo aktywnych. Po siedmiu minutach przy nazwiskach aż siedemnastu kierowców widniał już rezultat jednego okrążenia. Z drobnymi problemami drugi trening rozpoczęły Sauber oraz HRT, których bolidy zaliczyły wyjazdy poza tor. Z kolei Di Resta zblokował lewą przednią oponę na dohamowaniu do ostatniego zakrętu, wypadając w trawę. Po piętnastu minutach na czele stawki znajdował się duet McLarena z Hamiltonem na pierwszym miejscu, trzecie miejsce piastował Schumacher, który nie był w stanie poprawić rezultatu kierowców McLarena.

Po krótkiej chwili na drugie miejsce awansował jednak niespodziewanie Fernando Alonso, choć później jego osiągnięcie zdołał przebić - tu mniejsza niespodzianka - Sebastian Vettel. Hiszpan pozostał jednak na torze i na kolejnym kółku przebił czas Niemca ustanawiając rekord w drugim sektorze. Kierowcy dość szybko zaczęli wyjeżdżać na tor na pośredniej mieszance, czego dowodem i potwierdzeniem mógł być rezultat i lokata Daniela Ricciardo, który pobił czas Hamiltona schodząc na 1:38,853 sek. Był to jednak ciągle czas odstający o około 0,8 sek od porannego rekordu mistrza świata z 2008 roku.

Po trzydziestu minutach pierwszą dziesiątkę stanowili Ricciardo (1:38,853 sek), dalej Hamilton, Webber, Vergne, Alonso, Vettel, Maldonado, Button, Schumacher oraz Hulkenberg. Na swoim pierwszym okrążeniu pomiarowym na pośrednich oponach, kierowca ze Stevenage doświadczył drobnych problemów na dojeździe do zakrętu nr 4 i nie chcąc ryzykować przykrych konsekwencji skorzystał z asfaltowego pobocza. Nieco gorszą dyspozycję prezentowały popołudniem bolidy Mercedesa. Schumacher i Rosberg zajmowali dziewiąte i dziesiąte miejsce z czasami na poziomie 1:39,9.

W tym samym czasie w garażu Saubera trwały skomplikowane prace nad tylną partią bolidu Kobayashiego. Na torze co prawda znajdował się drugi reprezentant szwajcarskiej stajni - Sergio Perez, jednak Meksykanin zajmował odległe, piętnaste miejsce. Tymczasem na piąte miejsce awansował Romain Grosjean. Nienajlepiej radził sobie jednak Kimi Raikkonen. Co prawda na półmetku sesji Fin miał na swoim koncie aż dwanaście okrążeń, jednak zajmował dziewiętnasty czas ustępując Heikkiemu Kovalainenowi. Dobre tempo prezentował także Fernando Alonso. Jadąc na pośredniej mieszance Hiszpan zdołał poprawić swój czas wskakując na drugie miejsce i po raz kolejny poprawiając rekord drugiego sektora.

Po chwili czasu na czoło stawki powrócił Lewis Hamilton z rezultatem 1:38,816 sek. W tym samym czasie Raikkonen zdołał ustanowić rekord pierwszego sektora, jednak w środkowym kierowca Lotusa zwolnił i nie liczył się w walce o czołowe pozycje, ostatecznie notując dziesiąty czas sesji. Po kilku minutach swoje osiągnięcie poprawił po raz kolejny lider tabeli. Hamilton zszedł na :38,617 jadąc na twardej mieszance, dodatkowo popełniając drobny błąd na ostrym dohamowaniu do ostatniego zakrętu. Potwierdzeniem dobrej dyspozycji McLarena był trzeci czas Jensona Buttona.

Raikkonen nie był całkowicie zadowolony z zachowania swego E20, zgłaszając zbyt dużą podsterowność. Niezbyt dobrym tempem jechał także Felipe Massa, choć trudno było dociekać, czy jest to wina jego samego, nowego podwozia czy w pełni zaplanowanego programu Ferrari. Tymczasem Jenson Button awansował na drugie miejsce tracąc do Hamiltona 0,05 sek. Na tor powrócił także po dłuższej przerwie Paul di Resta. Szkot stracił jednak panowanie nad swym VJM05 na krawężniku szybkiego zakrętu nr 6, wypadając na trawę i ratując się przed uderzeniem w barierę z opon. Na nieco ponad pół godziny przed zakończeniem sesji tempo podkręcił Schumacher, który wskoczył na pierwsza pozycję uzyskując 1:38,533 sek na pośrednim ogumieniu.

Tymczasem w bolidach McLarena znalazły się opony wykonane z pośredniej mieszanki, co natychmiast zaowocowało poprawą rezultatów i powrotem Hamiltona na pozycję lidera sesji. Na kolejnym okrążeniu Brytyjczyk zdołał po raz kolejny wyśrubować swój najlepszy czas okrążenia, zbliżając się do swego rezultatu z porannej sesji. Button także nie spuszczał z tempa, notując czas dający mu trzecie miejsce, tuż za drugim Schumacherem.

Ostatnie dwadzieścia minut upływało już głównie pod znakiem symulacji wyścigowych. Spoglądając na doły tabeli rezultatów, dość niespodziewanie słabą dyspozycję prezentowali kierowcy Caterhama, którzy ustępowali tempem bolidom Marussi. Piątkowe treningi rządzą się jednak standardowo swoimi prawami i tradycyjnie już karty zostaną odsłonięte podczas sobotnich kwalifikacji i niedzielnego wyścigu. W końcówce sesji często poza torem oglądać można było Lewisa Hamiltona, a akcentem wieńczącym dzisiejsze jazdy był pokazowy incydent z udziałem Karthikeyana, który stracił kontrolę nad swym bolidem hamując przed ostatnim zakrętem.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 46°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 2,6 m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho