Perez-Sala sceptyczny wobec systemu KERS

Hiszpan ponadto opowiedział o obecnej sytuacji zespołu HRT
04.04.1201:03
Mateusz Szymkiewicz
1984wyświetlenia

Szef zespołu HRT - Luis Perez-Sala przyznał, że jest mało prawdopodobne, aby jego ekipa użyła w tym sezonie systemu KERS.

Hiszpan ujawnił, że bolid F112 został zaprojektowany tak, aby można było w nim zamontować system KERS, jednakże przyznał, że obecnym celem HRT jest kwalifikowanie się do wyścigów, co już udało się dokonać hiszpańskiej stajni w Malezji.

Mamy samochód, który jeszcze musimy lepiej odkryć - powiedział Luis Perez-Sala dla El Confidencial. Jest on zaprojektowany z możliwością zamontowania systemu KERS, ale w najbliższym okresie nie będziemy z niego korzystać. Nie sądzę, abyśmy ścigali się z nim w tym roku. Złożyliśmy samochód w pośpiechu i testy w Mugello, tuż po wyścigu w Bahrajnie, będą dla nas bardzo ważne.

Perez-Sala ujawnił ponadto, że obecnie zarządza zespołem w Madrycie w kompleksie Caja Magica, gdzie wkrótce ma zostać przeniesiony cały zespół, który obecnie jest rozproszony po całej Europie. Po Bahrajnie będziemy mieli samochody tutaj [w Madrycie]. Od Grand Prix Hiszpanii będziemy działać bardziej efektywnie. W Chinach i Bahrajnie poprawimy kilka rzeczy w samochodzie i zespole, ale to jest mozolny proces, który będzie trwał cały rok. Kiedy siedzę tutaj [w Madrycie], niektórzy ludzie są w Walencji, inni w Niemczech i Anglii. Samochody lecą do Chin i musimy rozwiązać problemy z niezawodnością, a nie tylko z osiągami.

Szef hiszpańskiej ekipy odpowiedział także na krytykę ze strony osób związanych z Formułą 1, jakoby ekipa pomimo trzeciego sezonu w Formule 1 nie robiła postępów. Były kierowca Minardi również podkreślił, że zagorzały przeciwnik „maruderów” - Bernie Ecclestone, siedzi cicho i nie komentuje poczynań jego ekipy.

Poza torem HRT również ma wiele do zrobienia, w czasie gdy wiele zespołów jest w trakcie podpisywanie porozumienia Concorde na 2013 rok To tak naprawdę nasz pierwszy rok. Są tu zespoły bardziej zaawansowane od innych w rozmowach. Dla nas negocjacje są wciąż na etapie początkowym. Naszym najważniejszym celem na chwilę obecną jest posiadanie małej ekipy zdolnej rozwijać bolid, a póki co jesteśmy w granicach 105% czasu pole position.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
Tomos
10.04.2012 10:11
HRT wszystko krytykują. Dla nich FIA powinna przyjąć technologię bolidów na pedały albo napęd a'la Flinstone(napęd stopami). Może wtedy technologicznie by nadążyli nad resztą.
artur_fan_f1
04.04.2012 02:55
z tym 105% to nie byłbym taki pewny...
SirKamil
04.04.2012 01:13
Podstawą regulacji concorde na styku z HRT powinno być to, aby każdy kolejny rok ich działalności nie był kolejny i kolejny raz "pierwszym". Innymi słowy byłoby dobrze, aby nowa umowa doprowadziła do sytuacji, w której obecnie właściciele zespołu będą musieli zadać sobie pytanie czy ją podpisywać a tym samym twardo zobowiązując się do uczestnictwa w tej zabawie, czy powiedzieć "papa" F1.
rno2
04.04.2012 12:20
Ich zapowiedzi, że będą mieli KERS oznaczały tyle, że mają miejsce w samochodzie, w którym można schować jakąś skrzynkę - czy to KERS, czy lodówkę turystyczną... Coś czuję, że za rok będzie podobna sytuacja - nowy właściciel, nowa siedziba no i najważniejsze w tym wszystkim - nowe logo. Znów będą teksty ,,zaczynamy od nowa", ,,poznajemy nasz bolid" i znowu będą w ciemnej d..ie, 5 sekun za innymi....
Adakar
04.04.2012 08:00
@pablonzo oj tam oj tam ;) Dopóki bolid toczy się w tym samym kierunku co pozostałe 22 autka - jest dobrze ;) Chociaż fakt, czasem wydaje mi się, ze Clarkson, Hammond i May zbudowaliby lepszy bolid w trakcie jednego odcinka Top Gear niż HRT przez całą zimę. Nie wiem czemu, ale mam teraz przed oczami J.Clarksona i jego słowa "How hard can it be ... ?" :-D http://www.youtube.com/watch?v=nVE09yyznfc
pablonzo
04.04.2012 07:16
Kibicowałem im rok temu i dwa lata temu. Ale to co oni teraz robią to jest po prostu żart. Skład kierowców żart, bolid żart, zmiana praktycznie wszystkiego - żart. Tak się chwalili, że będą mieć KERS - a mieć nie będą żart. Przeginają...