FIA ciągle monitoruje sytuację w Bahrajnie
Rzecznik Federacji przyznał jednak, że na tę chwilę kwestie bezpieczeństwa są pod kontrolą.
07.04.1210:40
1609wyświetlenia
W obliczu licznych głosów nawołujących do odwołania Grand Prix Bahrajnu, FIA ciągle monitoruje obrót spraw w arabskim państwie.
Po zawiązywaniu się nowych protestów nawołujących do zmian politycznych, a także samego odwołania wyścigu królowej sportów motorowych oraz śmierci jednego z demonstrujących i głośnych żądaniach uwolnienia jednego z więźniów, który podjął decyzję o rozpoczęciu strajku głodowego, Organ Zarządzający po raz kolejny stoi przed podjęciem decyzji o odwołaniu imprezy już drugi rok z rzędu.
Do tej pory szef FOM, Bernie Ecclestone jednoznacznie twierdził, że zaplanowane na 22 kwietnia Grand Prix Bahrajnu dojdzie do skutku, jednak FIA przyznała, że może podjąć odpowiednie działania jeśli uzna, że sytuacja w Manamie wymknęła się spod kontroli.
FIA ciągle monitoruje i ocenia sytuację w Królestwie Bahrajnu. Codziennie kontaktujemy się z najwyższymi władzami, kluczowymi ambasadami europejskimi i oczywiście promotorami wyścigu tak na torze Sakhir jak i organizatorem międzynarodowym. Zadaniem FIA jest zagwarantowanie bezpieczeństwa podczas wyścigów i rajdów, lecz tak jak w każdym innym kraju to do lokalnych władz należy samo zapewnienie bezpieczeństwa. Do tej pory najwyższe władze wielokrotnie zapewniały nas o tym, że wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem są pod kontrolą- przyznał rzecznik Federacji.
Źródło: planet-f1.com
KOMENTARZE