Whitmarsh optymistą przed Grand Prix Chin

Szef McLarena sądzi, że kolejny weekend wyklaruje realny układ stawki.
07.04.1210:57
Nataniel Piórkowski
2772wyświetlenia

Szef McLarena - Martin Whitmarsh ma nadzieję, że po wygraniu dwóch ostatnich wyścigów w Szanghaju, jego zespół po raz kolejny napsuje krwi najbliższym rywalom.

Grand Prix Chin to ten weekend który już tradycyjnie jest dla nas bardzo udany. Wygraliśmy tam trzy z ostatnich czterech wyścigów, wszystkie dzięki bezbłędnej jeździe Jensona i Lewisa, a teraz wyruszamy do Szanghaju aby dodać kolejne trofeum do naszej kolekcji - powiedział Brytyjczyk.

Choć mamy mieszane uczucia wiążące się z tym, że dwa podwójne pierwsze rzędy zdołaliśmy przekształcić na tylko jedno zwycięstwo, każdy w McLarenie czuję się bardzo pobudowany naszym tempem w dwóch rundach otwierających tegoroczne mistrzostwa. Wiemy jednak, że nasi rywale nie odpoczywali przez ostatnie trzy tygodnie. My byliśmy bardzo pracowici, ale nie możemy brać niczego za pewnik. Jeśli podczas dwóch pierwszych wyścigów określenie konkurencyjności zespołów było trochę trudne do odczytania, nie mam wątpliwości, że w kolejny weekend wszystko będzie już o wiele bardziej klarowne i mocno wierzę, że znów będzie nam dane walczyć o czołowe lokaty - dodał.

Źródło: gpupdate.net

KOMENTARZE

28
derwisz
09.04.2012 08:31
@Kim Jeong Yeop pytanie z gatunku tych na które nie sposób odpowiedzieć tak lub nie. Musieliby wystartować w jednej stajni, może wtedy można by było porównać ich umiejętności. Alonso to kierowca kompletny, swoja klasę potwierdził jeżdżąc w kilku różnych zespołach i tych najsilniejszych i co chyba jeszcze ważniejsze w tych których bolidy w najlepszym przypadku były równorzędne a często słabsze od sprzętu którym dysponowali rywale. Robert miał do czynienia tylko i wyłącznie z bolidami dużo słabszymi od rywali co nie przeszkodziło w tym, że dzięki swoim wynikom przez wielu fachowców zaliczany był do ścisłego grona najlepszych kierowców F1. Odpowiadając na pytanie, gdyby startował Robert być może miałbym dylemat, który z nich jest obiektywnie lepszy (subiektywnie zawsze stawiałbym na Roberta) , nie ma Roberta nie mam dylematu. Pod nieobecność Roberta Fernando jest moim zdaniem najlepszym kierowcą w stawce. ;P
Kim Jeong Yeop
09.04.2012 04:10
@derwisz - Czyli Twoim zdaniem, gdyby Robert znalazł się w stawce, Fernando nie byłby najlepszym zawodnikiem?
derwisz
08.04.2012 06:09
Mam nadzieję, że pomimo iż bolid predestynuje go raczej do zajmowania miejsc w drugiej połówce pierwszej dziesiątki Alonso po raz kolejny udowodni, że jest pod nieobecność Roberta najlepszym kierowcą w stawce :) Trzymam również kciuki za ekipę Lotusa, niech chłopaki pokażą na co ich stać póki jeszcze perturbacje ze sponsoringiem nie zdążyły odcisnąć na całej ekipie negatywnego piętna. Ciekawy będzie cd. rywalizacji Webber .vs. Vettel i Schumacher .vs. Rosberg. Zastanawiam się czy Mercedesowi w końcu uda się osiągnąć wynik jakiego można by się spodziewać po dobrych wynikach osiąganych w kwalifikacjach, które świadczą o tym, że dysponują konkurencyjnymi bolidami. Jestem pewien dobrej dyspozycji Lewisa i Jasona, którzy w każdych warunkach będą należeli do faworytów, ale nie idę na łatwiznę i pozostaję w swoim kibicowaniu wierny Fernando i ekipie Lotusa.
Sgt Pepper
08.04.2012 05:57
@gucioprawda A wystarczyło się pofatygować i tylko (!) przeczytać ze zrozumieniem to co usiłujesz komentować... Pisałem wcześniej że nie jestem fanem RBR. Nie oznacza to że nie mogę o nich pisać, no nie ? Trochę (?) się zbłaźniłeś, bo jak się chce zabłysnąć dowcipem (mniejsza już o to na jakim jest poziomie, choć ten przez Ciebie prezentowany- szczerze obraża ludzi inteligentnych, a nawet tych, którzy posiedli umiejętność czytania ze zrozumieniem na poziomie szkoły podstawowej) - wypadało by jeszcze przejrzeć co się chce komentować. Na przyszłość- czytaj, czytaj, czytaj. Potem- komentuj. NIE odwrotnie ! Ot, taka dobra rada na przyszłość.
gucioprawda
08.04.2012 09:31
Sgt Pepper, wybacz ale wydaje mi się, że odczuwasz frustrację z powodu nieoglądania paluszka VET w górze... nie musisz każdemu się tą frustracją chwalić. Czytam komentarze i póki nie wtrącisz, jaki to RBR jest świetny i och, ach i ojej to jest spokojna dyskusja... Weź, nie wąchaj tego pieprzu więcej;) i trolluj na onecie :P
SirKamil
07.04.2012 10:31
Całe szczęście w tym roku dominacja się skończyła, ale i niczyja nie zaczęła. McLaren musi jeszcze swoje zrobić. Malezja zamieszała nieco w tym kotle i zasiała ziarno niepewności w rozpatrywaniu czołowej pozycja McLarena. Za wcześnie na koronacje. Red Bull ma sporo do dodania względem swojej dotychczasowej formy- muszą ustabilizować samochód a i reszta nie odda pola bez walki.
R90
07.04.2012 07:59
@Sgt Pepper Nie wiem w ogóle o co Ci chodzi. Chyba każdy widzi jaka jest forma RBR i to żaden wypadek przy pracy. Dominacja się kiedyś kończy, przychodzi inny zespół , który to zaczyna robić. Całe szczęście, że takie coś się dzieje. Mclaren zasługuję na to, aby to oni właśnie tymi, którzy zakończyli te dominację. Co rok mają konkurencyjny bolid(oprócz 2009 roku , ale z upływem sezonu szybko się pozbierali), dwóch świetnych kierowców. Lubie ten team , zwłaszcza po odejściu Denisa. Whitmarsh dobrze steruję tą ekipą i traktują swoich kierowców równo, co mi się bardzo podoba.
Falarek
07.04.2012 07:28
Popada i Alonso z Perezem znów wszystkich objadą :)
Sgt Pepper
07.04.2012 05:57
@IceMan11 Panie dyżurny znawco. To jest forum publiczne, na którym obowiązują jakieś zasady jak i też prawa do wyrażania swoich własnych poglądów. Mój jest akurat taki. Zgadzać się z nim nie musisz. Nie mam zamiaru uczyć Cię kultury obcowania z ludźmi o odmiennych poglądach. Tego niestety (!) musisz nauczyć się sam. Jeśli odrobisz lekcje (jak pisałem pod innym postem)- możemy dokończyć dyskusję. Póki co - nie bardzo mamy o czym rozmawiać, bo oprócz argumentów typu "pierdzieli farmazony/coś bierze" nie przeczytałem nic godnego uwagi. Powtórzę -jeśli RBR złoi McL, mam jednak taką nadzieję że mimo wszystko okażesz się mężczyzną. Póki co- aspirujesz do mocnego w gębie pyskacza. Tylko :(
Simi
07.04.2012 05:08
jpslotus72 - też mam nadzieję na to, że między Lewisem, a Jensonem rozegra się fantastyczna walka. Nie tylko na pojedynczym GP, ale także na przestrzeni całego sezonu. W sumie, chociaż dominacja jest nudna, ciekawie byłoby oglądać walkę Hamiltona i Buttona w bolidzie znacznie szybszym od reszty. Coś jak Ayrton i Alain w 1988 ;)
IceMan11
07.04.2012 04:36
@Sgt Pepper On nie pierdzieli, że RBR jest lepszy od McLarena. W przeciwieństwie do ciebie.
IcemanF1
07.04.2012 04:34
Lotus pokaze wkoncu swoj potencjal i uciszy niedowiarkow a button i hamilton to beda wachac spaliny kimiego i romaina haha:D:P
Sgt Pepper
07.04.2012 03:42
@adamyo Haha, tylko czekać jak dyżurny znaffca F1- IceMan11 napisze Ci że "coś bierzesz i pierdzielisz niezłe farmazony" :))) 2 porażki RBR to raczej bardziej wypadek przy pracy, niż słaba forma. Takie jest moje zdanie. Wcale mnie ono jednak nie cieszy, bo do fanów RBR nigdy się nie zaliczałem.
adamyo
07.04.2012 02:24
W kwalifikacjach McLarena nikt nie zatrzyma jestem pewien ale w wyścigu muszą popracować nad taktyką. Zwycięzcą w Chinach zostanie red bull.
akkim
07.04.2012 01:33
[quote]...dzięki bezbłędnej jeździe Jensona i Lewisa[/quote] Czyżby zmiana śpiewki, przynajmniej na tyle, zaczynamy od Jensona, a Lewis za chwilę ;)
jpslotus72
07.04.2012 01:00
@Kamikadze2000 [quote="Kamikadze2000"]Oby tym razem był nieudany, hehe... ;][/quote]Czyli - "skuś baba dziada"... Klasyczny, "polski komentarz"... :) (Bez urazy - żartuję.) Mam nadzieję, że i w tym roku McLareny powalczą (fair) również między sobą - i znowu pokażą, że w Chinach można wyprzedzać także poza magiczną "strefą DRS".
IceMan11
07.04.2012 12:24
@Simi Tytuł już w tym sporcie nic nie znaczy.
Kamikadze2000
07.04.2012 12:23
Hamilton pojechał bezbłędnie, ale też nie miał bezpośredniej walki. Poza problemami w boksach, dwa spokojne weekendy. Szkoda, że Jenson nie odskoczył mu w punktacji. Liczę jednak na to, że uda mu się tego dokonac, zwłaszcza w taktycznych wyścigach! :))
Simi
07.04.2012 11:44
m3nel23 - zauważ, że ostatni sezon, w którym Lewis Hamilton regularnie stał na podium to był 2007, kiedy to dziewięć pierwszych wyścigów ukończył na miejscach 1-3. Jeśli w tym sezonie uda mu się powtórzyć taki trend, udowodni niektórym niedowiarkom, że nadal jest kierowcą, którego możemy wymieniać wśród największych tego sportu. Zeszły sezon był dla niego trudny, ale jeśli się pozbiera, oznaczać to będzie, że z jego dojrzałością nie jest źle. I jeszcze jedno - tytuł po nieudanym 2011 byłby znakomitym "odszczekaniem" do niedowiarków.
Sgt Pepper
07.04.2012 11:16
Mam nadzieję że zrobią coś ze swą zmorą- zużyciem opon, bo oprócz tego jednego "drobiazgu" mają większość atutów w garści jak na chwilę obecną.
R90
07.04.2012 10:59
Przez to właśnie Mercedes jest także ''buforem bezpieczeństwa'' dla Mclarenów. Dobra pozycja startowa Schumiego albo Rosberga, byleby przed Redbullami i już byki tracą cenne sekundy na początku, o ile nie uda im się wyprzedzić. Wtedy jak co Mclareny zaczynają uciekać, tak samo jak Vettel rok temu.....
hamilton3
07.04.2012 10:53
Mercedes może być czarnym koniem kwalifikacji do GP Chin.
R90
07.04.2012 10:34
Myślę, że Mercedes zawalczy tutaj o wysokie pozycje startowe. Długie proste, jedna nawet bardzo długa, więc będzie tutaj przewaga pasywnego kanału f nad innymi ekipami
m3nel23
07.04.2012 10:00
@Simi Zgadzam się. Lewis regularnie stoi na podium w tym sezonie, no i mam nadzieje na 2 zwycięstwo z rzędu Lewisa w Shanghaju oraz 3 w karierze. W ogóle tor bardzo sprzyja silnikom Mercedesa, gdzie jest najdłuższa prosta w kalendarzu.
Simi
07.04.2012 09:48
katinka - tak, zgadzam się. Dodatkowo, tak mocny początek sezonu (3, 3, 1) byłby jasnym sygnałem powrotu do formy.
michu_tarnow
07.04.2012 09:43
@katinka też trzymam kciuki za McL i życzę im żeby to oni zdobyli te 2 tytuły. Aczkolwiek nie będą mieli łatwo przez opony.
katinka
07.04.2012 09:38
A ja wierze, ze bedzie udany :) Ciekawe, jakie poprawki przywiezie McLaren na to GP, ale ten tor wyglada na to, ze chyba pasuje Makom i Hamiltonowi, 2 razy juz tam wygral i raz byl chyba na P2. Super by bylo zobaczyc Lewisa po tych wszystkich problemach, znow na najwyzszym stopniu podium, zasluzyl na to i to bylby najwspanialszy prezent od Wielkanocnego zajaca ;) Powodzenia i bardzo trzymam kciuki! Oby tylko nie bylo problemow z oponami,a bedzie ok. Lubie ten tor i moze znow w Szanghaju popada i bedzie nieprzewidywalny wyscig, jak np. w 2007 ;)
Kamikadze2000
07.04.2012 08:59
Oby tym razem był nieudany, hehe... ;]