Bird wygrywa w Monako

Zwycięstwo dało mu awans na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej
27.05.1213:03
Łukasz Godula
4392wyświetlenia

Sam Bird nie dał się wyprzedzić naciskającemu go Julesowi Bianchi i odniósł zwycięstwo w wyścigu Formuły Renault 3.5 na torze w Monako. Dwóch byłych kierowców GP2 jechało we własnej lidze, finiszując 36 sekund przed jadącym na trzeciej lokacie Alexandrem Rossim.

Rossi startował u boku Birda z pierwszego rzędu, jednak stracił pozycję na rzecz Bianchiego. Od tego momentu czołowa dwójka uciekała reszcie stawki ustanawiając przez cały wyścig serię najszybszych okrążeń. Przewaga Birda wynosiła nieco ponad dwie sekundy na 10 okrążeń przed metą gdy para natrafiła na dublowanych kierowców, jednak Bianchi zaatakował i zmniejszył stratę do 0,4 sekundy na trzy kółka do końca.

Jednak lider nie popełnił ani jednego błędu w całym wyścigu. Bianchi miał okazję do wyprzedzenia na ostatnim okrążeniu, gdy zbliżył się do rywala w tunelu, jednakże w ostatniej chwili zrezygnował z manewru i ledwo ominął swojego byłego partnera z GP2 i ściął szykanę.

Rossi spędził drugą połowę wyścigu na odpieraniu Kevina Korjusa, po tym jak Estończyk wskoczył na czwartą lokatę gdy Robin Frijns zatrzymał się w szykanie. Nieukończony wyścig przez Holendra oznacza, że Bird prowadzi obecnie w klasyfikacji generalnej. Nico Muller uniknął wszelkich kłopotów i dojechał na piątej pozycji, przed Marco Sorensonem, który naciskał Szwajcara na ostatnich okrążeniach.

Za nimi uplasowali się Nick Yelloly, Michaił Aloszyn i Walter Grubmuller, podczas gdy Carlos Huertas zgarnął ostatni punkt, gdy Richie Stanaway rozbił się na 19 okrążeniu. Kevin Magnussen był kolejnym kierowcą, który miał kłopoty. Startujący z czwartego miejsca dojechał jedynie do pierwszego zakrętu, gdzie jego wyścig się skończył po małym kontakcie z Frijnsem.

Wyniki wkrótce...

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
renegade
27.05.2012 11:38
FR3.5 wolniejsza o 1 sekunde od GP2. Po slabym starcie i problemach podczas przedsezonowych testow Birdy liderem czempionatu.
Kamikadze2000
27.05.2012 03:07
Bianchi sporo szybszy od Birda i nie miał szans, podobnie Korjus. ;] Cóż, taki jest urok Monte Carlo. ;]
SirKamil
27.05.2012 11:16
Klasyczny wyścig w Monaco. 3/4 dystansu presji, ani jednej choćby najmniejszej szansy na wyprzedzanie Rossiego.