Dr Ruggero Testoni o zabiegu łokcia Roberta Kubicy

Decyzja o przeprowadzeniu zabiegu, została podjęta po teście w symulatorze bolidu F1
06.06.1200:24
Mateusz Szymkiewicz
10868wyświetlenia

Dr Ruggero Testoni wypowiedział się na temat ostatniego zabiegu Roberta Kubicy, który polegał na założeniu protezy na stawie łokciowym Polaka, a także przywróceniu ręce pełnego ruchu obrotowego.

Jak donosi włoski lekarz ze szpitala Pederzoli, zabieg zakończył się sukcesem i musiał zostać wykonany, ponieważ Kubica nie był w stanie wykonać pełnego obrotu ręką i podczas skręcania kierownicą, musiał puszczać prawą dłoń.

Dzięki temu [zabiegowi] kierowca będzie mógł w pełni skręcać kierownicą - powiedział Dr Ruggero Testoni, ordynator oddziału chirurgii ze szpitala Pederzoli w miejscowości Peschiera del Garda. Wcześniej nie był w stanie obrócić dłoni w trakcie trzymania kierownicy i musiał ją puszczać przy skręcaniu w lewo.

Lekarz również dodał, iż decyzja o zabiegu została podjęta przez Kubicę po teście w symulatorze samochodu Formuły 1. Z informacji uzyskanych przez Mikołaja Sokoła można się dowiedzieć, że 27-latek testował w symulatorze jednego z zespołów niższej serii wyścigowej.

Źródło: sokolimokiem.tv

KOMENTARZE

51
fanclubGryfice
10.06.2012 09:02
wróci, musi wrócić, już niedługo, jeszcze w tym sezonie
temal
08.06.2012 03:38
Przynajmniej kubicomaniaki sie wykruszą jak szybko zaczeli mu kibiowac tak szybko pokaża mu teraz środkowy palec :) :) ważne że chce wrócić i cos tam robi w tym kierunku... jeżeli sie uda bedzie dobrze jeżeli nie to trudno w rajdach go zobaczymy...
christoff.w
08.06.2012 01:19
Co poniektorzy juz go w fotel Ferrari wsadzali nie tak dawno, hehe.. ;)
renegade
07.06.2012 10:15
@Kamikadze2000 Doubt that mate. ;-) Jestem przekonany, ze cos od poczatku bylo nie tak z informacjami dotyczacymi kolejnych zabiegow, powrotow w kolejnych miesiacach, umowach z Ferrari, Mercedes AMG, McLarenem, Red Bullem... ale to z doswiadczenia z pisarzami-expertami i innymitego typu znawcami. Lata doswiadczen, zaczelo sie jeszcze z ta nieszczesna licencja na jazde w Chinach w 2005. Ale wierz dalej... ponoc wiara czyni cuda.
THC-303
07.06.2012 07:28
marios76 Moje domysły są (jak sądze) oparte na pewnych podstawach. Na lepszych w mojej prywatnej ocenie podstawach niż Robert w Ferrari. Opowieści z pokerowych imprez to akurat z Kubicą jako takim nic wspólnego nie mają, bo nie na pokerowych imprezach się dzieją. Te pokerowe imprezy były użyte po to, żeby nikt mi nie zarzucił, że wchodzę do lekarza rodzinnego gdzie bywam raz na rok albo i rzadziej, albo na KOR i pytam 'przepraszam czy można ocenić stan pacjenta nie widząc go' ;). Nie na imprezie, ale od ludzi z którymi się prywatnie znam usłyszałem, że przeciętnie 60% oceny stanu pacjenta to badanie fizykalne (czy jak to się ładnie nazywa), 30% badania laboratoryjne, 10% to do czego mamy dostęp (oczywiście liczby to wartości średnie i baaaaardzo obrazowe). I tu przechodzimy do właściwego punktu programu. Czy ja kiedyś coś napisałem pzreciwko temu co pisze np @MairJ23 albo @Matador, których przytaczałeś? Nie. Natomiast mam obywatelski obowiązek reagować na takiego Mastera. Tak jak to napisał @Yurek, wg tego postrzegania rzeczywistości mieliśmy wygrać po 10-0 z Austrią i Ekwadorem ;) Dla mnie skrajnie bardziej realny jest brak jakiegokolwiek powrotu niż wizja przeciwległa: z Ferrari, tytułem w pierwszym roku itd. [quote]Zastanawiasz się ile w tych postach (negatywnych) jest zwykłej podłości?[/quote] Chciałem przypomnieć, że podobnie podle reagowałem na posty "Kubica, burak, zniszczył karierę w rajdzie na zadupiu", bo jak dla mnie to jego cyrk i jego małpy i co komu do tego. Powrót Kubicy jest mi prawie zupełnie obojętny. Prawie, bo jeśli nie wróci, to pewnie i część kibiców-wyznawców (nie mówię o stonowanych kibicach) zniknie i Borówka będzie mniej smęcił itd.
marios76
07.06.2012 06:52
@THC-303 Zobacz o co mi chodzi- jak pozytywny post napisał Matador. I tyle powinno być w temacie, podpisuję się pod tym i w większości pod postem Aeromisa. Też bywam zawodowo związany z lekarzami i jeden mi powiedział ze Robert wróci po kilku miesiącach[ ;) ] Myślę, że tylko konował może wydawać takie opinie o pacjencie którego nie widział i stanu nie zna. Ale cóż lekarz też człowiek i po alkoholu nie tylko głupoty pie...rzy, ale i pracuje- więc te wasze opowieści z pokerowych imprez jakoś do mnie nie przemawiają. Dobrze to z kolei opisałeś pod koniec swojego postu- to są twoje DOMYSŁY! Tylko twoje i wielu na tym forum tego zdania nie podziela- snujesz domysły, wyciągasz wnioski a udzielasz się tak jakbyś rozumy pozjadał i wszyscy mają ci wierzyć, bo tylko ty masz rację i jesteś nieomylny. Nie tędy droga- bo za dużo tego pesymizmu. Ty i inni których wymieniam piszecie w sposób, z którego wynika jak bardzo chcielibyście mieć rację. Zastanawiasz się ile w tych postach (negatywnych) jest zwykłej podłości? Nie zrozumiesz faceta, który tyle osiągnął i stracił i na pewno robi wszystko- by wrócić do tego pierwszego. Na jego miejscu bym walczył, bo wiem że prawdziwy kibic będzie dobrze życzył i czekał- a burakom, głąbom i hejterom na pewno bym się nie tłumaczył! (dotyczy wszystkich forów z podobnymi postami)
THC-303
07.06.2012 06:03
MairJ23 Wiem, że na Zaspie ludzi jak mrówek, ale ja nie z Zaspy tylko z Wrzeszcza ;) [quote="marios76"]@Ambrozya tak się wypowiadasz, jakbyś się znał na medycynie[/quote] Wiesz, mi się wydaje, że jak ktoś się zna na medycynie to nie wypowiada się nie widząc jaki jest rzeczywisty stan pacjenta. A trochę zawodowo z ta dziedziną związany jestem, bo często wykonuję usługę dla szpitala. Nie znam się na tym 'naukowo', ale z wieloma lekarzami mam kontakt (taki przy piwku albo pokerze, a nie tylko w gabinecie) i zapewniam, że (niemal) każdy by tak powiedział. Więc dla mnie wszystkie wypowiedzi o stanie Roberta są co najmniej dziwne, jeśli ja snuję domysły to na podstawie milczenia obozu RK, milczenia, które przy obecnej dawce PR w F1 jest co najmniej dziwne (Massa zajął jedno szóste miejsce i już cała 'rodzina Ferrari' trąbi o wielkim powrocie do formy na przykład).
82TOMMY82
07.06.2012 05:54
i kolejna olewka ludzi ze strony Roberta...kolejna powazna informacja ktora do nas dociera poprzez media, jakichs lekarzy, a nie samego R. - a co by sie stalo gdyby (ja nie mowie codziennie), raz na jakis czas, chocby raz na pol roku, w tych najbardziej przelomowych momentach zamiescial OSOBISCIE chocby jakis wpis na Twitterze typu witam wszystkich kibicow, dziekuje za doping, testowalem dzis na symulatorze i chyba zdecyduje sie no kolejna operacje lokcia, pozdrawiam, Robert" - krotko, zwiezle, bez zbednego gledzenia, ale osobiscie - zajeloby mu to 5 min...teraz wszystkich olewa, a jak sie scigal to lazil i gadal do kamery ile to kibice dla niego znacza i jak milo mu jak widzi polskie transparenty na torze - widac ze byly to tylko puste slowa bez pokrycia - troche to przykre dla ludzi ktorzy wydawali ciezko zarobione pieniadze i poswiecali mnostwo swojego czasu zeby mu kibicowac i dopingowac go na krancach swiata... Wiadomo, to nie jest transakcja wiazana :) i nikt nie wymaga od niego robienia szopki ze swojego problemu - ale pomiedzy robieniem szopki a okazaniem szacunku swoim kibicom jest jeszcze mnostwo miejsca, szkoda ze Kubica tego nie dostrzega, mysle ze sporo stracil na tym wypadku, nie tylko zdrowia, nie tylko kariery, ale takze sympatii w oczach ludzi. Do tej pory postrzegany byl jako zwykly, prosty chlopak z osiedla, naturalny, nie zadzierajacy nosa, a teraz gwiazdorzy i pokazuje wszystkim postronnym ludziom srodkowy palec, a jedyne przeslanie od niego plynace to "fu*k off"
MairJ23
07.06.2012 02:55
@THC, skad z gdanska ?, przymorze sie klania - pewnie ty z zaspy jak znam zycie :) @aeromis pieknie napisane, przylaczam sie do apelu/wypowiedzi :)
Kamikadze2000
06.06.2012 08:57
@Yurek - nie daje znac, ponieważ na razie nie ma czego przedstawiac. Na razie jednak nie ma komunikatu o końcu kariery, więc nadal można wierzyc w ten powrót. Pzdr
Aeromis
06.06.2012 08:53
[quote="gumis1982"]czy zapominacie o czystym kibicowaniu? Kto jest fanem, ten kibicuje.[/quote] Można kibicować, wierzyć, po prostu chcieć, nie chcieć, nie wierzyć, źle życzyć, a nawet i olać z całą paletą odcieni tych wszystkich emocji. Jednak wytwarzanie nowego tworu - anty-kibica by non stop być aktywnym i nagłaśniać swoją opinię przy każdej okazji, to dla mnie nie jest oznaka ani taktu, ani zdrowa. Jeśli ktoś usprawiedliwia się, że kieruje nim realizm i chce w ten sposób sprowadzić fanatyków na ziemię, to nie może być zdrowy, bo zaczyna reagować zupełnie tak samo głupio jak fanatyk. Myśli, że myśli, a tymczasem jedynie reaguje. Fikcyjny Don Kichot walczył z wiatrakami, bo czuł potrzebę działania, aktywności, ale czy był zdrów? ;) "Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił." I Robert stracił zdrowie, jednak podjął walkę, by je odzyskać. Nie wiadomo (słowo klucz) na ile będzie go stać, ale jeśli nie wiadomo a on CHCE i PRÓBUJE, tzn że ma nadzieję. Kim jest więc ten, co praktycznie wymaga by wrócił, oszukując samego siebie, innych i czas, a kim ten co z nimi walczy jak z wiatrakami i będzie walczył półświadomie nawet jak znikną wywyższając się? Don Kichotem, błędnym rycerzem z urojeniami. A może tylko stereotypową teściową, która cały czas wtrąca się w nie swoje sprawy? Mnie ta "teściowa" pasuje najbardziej, na luźno i z pewną ignorancją, która zagwarantuje więcej zdrowia każdemu.
Matador
06.06.2012 08:40
Wróci, nie wróci... Co za różnica... Ale był w F1 i dał nam powody do radości i dumy - to się liczy! Byle tylko był zdrowy i zakończył już leczenie... Życzę mu wszystkiego najlepszego!
Yurek
06.06.2012 08:10
[quote="marios76"]Wiecie lepiej?[/quote] A Ty wiesz lepiej? [quote="marios76"]Dałby znać- a jak nie zaprzecza, to znaczy że robi wszystko, by wrócić.[/quote] A ja napiszę tak: Dałby znać- a jak nie potwierdza, to znaczy że nie wróci. Punkt widzenia zależy od...
Spaju
06.06.2012 08:02
Obawiam się, że może mieć problem jeśli chodzi o przeciążenia. Może mu nie wytrzymać ta proteza i skończy się na tym, że to będzie "Jednoręki Kubica" :P Tak więc ja bym nie był teraz taki hurraoptymistyczny po takim niusie ;) To raczej może być pogorszenie sytuacji sportowej, ale życiową poprawi :)
marios76
06.06.2012 08:01
@Ambrozya, @Yurek, @THC-303 - wiecie jakie już te kaktusy duże! Podlewam z każdym postem złowieszczej pewności siebie, w zawiści do innego człowieka. Wiecie lepiej? Lepiej nie mówcie- bo będzie siara jak wróci! Realistą można być i takie mam podejście. Wierzę, że Mu się uda wrócić i nie raz będziemy się emocjonować tym co robi w sporcie samochodowym. Myślę, że wciąż nie jest gotowy na 100%, ale na 100% nie jest pewien że nie wróci! Dałby znać- a jak nie zaprzecza, to znaczy że robi wszystko, by wrócić. @Ambrozya tak się wypowiadasz, jakbyś się znał na medycynie albo na F1 a nazwiska kierowcy nie potrafisz przepisać. Nie bądź kpiarzem, albo zmień forum. Takich jak ty, pełno jest na WP i Onecie- zaglądnij tam- może kumpli znajdziesz...
Falarek
06.06.2012 07:41
Kolejny "ostatni" zabieg przed odzyskaniem pełnej sprawności
mariok77
06.06.2012 07:41
Napiszę krótko. Jeżeli ktokolwiek po takim wypadku ma czynnie wrócić do F1- to będzie to Robert. A jeżeli On walczy, to chyba zasługuje na odrobinę wsparcia. Robert- zdrowia!
gumis1982
06.06.2012 07:39
Tak czytam wypowiedzi o obiektywizmie i pesymizmie i się zastanawiam, czy zapominacie o czystym kibicowaniu? Kto jest fanem, ten kibicuje. Nikt nie każe stawiać na kogokolwiek, bo potem ktoś przegra i będą biadolić, że miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Tak czy siak to kibicom serce zawsze mocniej bije.
Yurek
06.06.2012 06:39
@cravenciak - pamięć ludzka jest bardzo krótkotrwała. Koreę i Ekwador też mieliśmy rozjechać po 10:0. Daj sobie spokój.
Kamikadze2000
06.06.2012 06:31
@THC-303 - a to przepraszam. Ale nie oto już chodzi. Wiem, że można stracic optymizm, ale głupio jest go odbierac innym. Robert nadal jest w grze - nie wszystko stracone. Pozdr :)
cravenciak
06.06.2012 06:26
[quote="Yurek"]kadra obecnie nie dorasta Czechom[/quote] Jestem w stanie w dwóch słowach napisać, co powinieneś zrobić, ale to chyba nie jest odpowiednie miejsce do tego typu rozmów.
THC-303
06.06.2012 05:30
Kamikadze, nie mieszkam na wyspach, przykro mi. Mam napisane w profilu 'skąd', możesz wierzyć lub nie.
Yurek
06.06.2012 05:16
@Kordas - to nie jest pesymizm tylko realizm, no ale jeśli realizm to hejterstwo... Wybacz, ale nasza kadra obecnie nie dorasta Czechom czy tym bardziej Rosjanom do pięt. Pesymizmem byłoby, gdybym uważał, że przegrają z Andorą.
Kordas
06.06.2012 05:13
@Yurek Kocham ten mega pesymizm. Kubica na pewno nie wróci, Polska na pewno nie wyjdzie z grupy. Kubicy polecałbym nie skreślać a Polska wyjdzie z grupy. Troszeczkę obiektywizmu a nie czystego hejterstwa.
Kamikadze2000
06.06.2012 05:03
Mam nadzieje, że @Ambrozya czy @THC-303 - Polacy na wyspach - mocno przejadą się na swoim zwątpieniu. Pozdro :))
Yurek
06.06.2012 04:41
Kocham ten hurraoptymizm. Kubica na pewno wróci, Polska wyjdzie z grupy. Nie, Kubica nie wróci, Polska nie wyjdzie z grupy. Trochę realizmu.
bass001
06.06.2012 02:44
Powodzenia Robert. Będzie dobrze. Ambrozya jesteś wyjątkowym haterem, świadczy o tym choćby fakt, że udzielasz się tylko w postach o Kubicy. Mam nadzieję, że kiedyś dorośniesz, bo już starczy w naszym kraju ludzi twego pokroju. Może wyjedź na wyspy, wszystkim będzie lepiej.
THC-303
06.06.2012 02:41
Uderz w stół, a Master się odezwie.
Master
06.06.2012 02:23
UP Zejdź z WM.
Ambrozya
06.06.2012 02:19
Tak, wróci, na pewno. I od razu do ferrari. I zdobędzie mistrza świata. I to dwa razy w ciągu sezonu. To jest tak realne jak wygrana Kartikajana w Kanadzie. Zejdźcie na ziemię... (tak, HATERS GONNA HATE)
monako
06.06.2012 02:18
Dobrze wiedzieć, że jeszcze nie odpuścił.
Ferrarif1
06.06.2012 01:02
Cieszymy się że symulator F1 testował - to oznacza że powrót blisko PS. hehe :D już kiedyś to pisałem i wybuchła awantura na forum, nawet na Warna się załapałem. Ciekawe co powie niejaki mike i jego sekta :D która operacje stanowczo dementowała ! już czekam aż mnie jego fani zlinczują bo on tylko zarabia pieniądze na reklamach :D biedne dzieciaszki PS. co wy na to aby założyć antybloga i naśmiewać się tam z jego wyznawców?
Rashad
06.06.2012 12:22
Najbardziej obawiam sie nie samej ruchomosci przedramienia i lokcia tylko czy nie bedzie bolu, przy pokonywaniu zakretow. Wiadomo 4 czy 5 G to juz nie przelewki, Robert mial sruby w ramieniu, no ale gmeranie przy stawie to juz chyba inna bajka...no ale ja tam ekspertem nie jestem i mam nadzieje, ze wszystko pojdzie w dobrym kierunku :)
Kamikadze2000
06.06.2012 11:09
Wiadomym było przecież, iż na jednej operacji się nie skończy. Najważniejsze, że Robert i lekarze się nie poddają - jest szansa! Wierzę, że się uda!!! :))
Johnny Bravo
06.06.2012 10:58
@Rashad - z tego, co kojarzę, to mówił, że nie może się napić przy użyciu szklanki.
piotrgie
06.06.2012 10:56
Chodzi nie o to, co Alguersuari widział, tylko ze musiał do tego wtrącic swoj komentarz w tej kwestii. No ale z drugiej strony szukający pracy Alguersuari potrzebuje kazdego chwytu, by zwiekszyc swoje szanse na powrot...
marrcus
06.06.2012 10:52
zanim go uzdrowią w pełni to będzie dziadkiem
Rashad
06.06.2012 10:48
@Johnny Bravo Tylko, ze Alguersuari twierdzil, ze on nie jest w stanie chwycic szklanki (nie ma czucia, sily w dloni etc)
Kojag
06.06.2012 08:58
@vojtas Dallara ma chyba też symulator F1, więc po co miałby testować w symulatorze GP2?
vojtas
06.06.2012 08:51
test równie dobrze mógł odbyć się w symulatorze Dallary zespołu GP2 w takim jakim w lipcu ubiegłego roku testował Kuba Giermaziak z zespołem iSport
Johnny Bravo
06.06.2012 08:44
mizoo - w newsie wyraźnie jest napisane, że w symulatorze F1, zespołu niższej serii wyścigowej. Również w newsie jest, że testy były przed operacją ;)
mizoo
06.06.2012 08:42
Testy byly w symulatorze F1, ktorego wlascicielem jest zespol nizszej serii wyscigowej, a nie w symulatorze nizszej serii wyscigowej. Do tego testy mialy miejsce przed operacja, czyli wtedy kiedy mogl praktycznie kierowac jedna reka. Najwazniejsze jest to jaki wynik testow bedzie po operacji, cokolwiek bylo wczesniej jest nieistotne.
Kojag
06.06.2012 07:41
Robokub już niedługo wystrzeli :)
Gumis_81
06.06.2012 06:37
Dla tych wszystkich którzy się zastanawiają dlaczego KUBICA milczy? Prosta odpowiedz: On nigdy nie lubił robić koło siebie szumu oraz nigdy nie lubił udzielać wywiadów. Po wypadku w 2011 był złączony kontraktem z Lotusem więc musiał poprzez swojego menadżera wypełniać warunki kontraktu czyli kontakty z mediami. Od 2012 nie jest już obciążony żadnym kontraktem więc nie potrzebny mu już nawet menadżer ponieważ nie wie dokładnie kiedy i czy wróci do formuły. Jedyne czego potrzebuje to ciszy, spokoju i wytrwałości czego mu z całego serca życzę. Mam nadzieje że operacja pomoże mu wrócić do formy i zobaczymy go ponownie w bolidzie Formuły 1.
pablonzo
06.06.2012 06:07
czekamy na Ciebie Robert już niedaleko!
czorny90
05.06.2012 11:41
@General Dzięki za informację General. Nie jestem znawcą, oglądam F1 od 2005 roku. Żal mi na prawdę chłopaka, oglądałem F1 trzymając za niego kciuki i często wracam do filmików z jego udziałem. Jestem głęboko przekonany, że jego zdeterminowanie doprowadzi do czegoś dobrego ;). "Milczenie jest złotem" ;).
General
05.06.2012 11:35
@czorny90 Testował w symulatorze, ale nie F1, tylko niższej serii. W sumie bolidy niższych serii prowadzi się dość agresywnie, więc jak KUB do tego się zabiera, to nie jest źle. Pytanie na ile te ich symulatory oddają rzeczywistość danej serii, bo przecież budżety w porównaniu do tych z F1 mają kilkadziesiąt razy mniejsze, więc może to się też odbijać na takim symulatorze.
czorny90
05.06.2012 11:15
@Karol26 Jeżeli już trenował faktycznie na symulatorze F1, to na prawdę mam nadzieję, że dużo nie brakuje mu do powrotu do kokpitu bolidu ;). Niech śmiga jak wcześnie, gdy popełniał najmniej błędów w całej stawce :). Wierzę w jego powrót od samego początku i żadne argumenty mnie nie przekonają, że nie wróci, póki sam Robert Nas o tym nie poinformuje :).
Karol26
05.06.2012 11:12
Wróci :) Ciągle w to wierzę :) Jest już blisko :)
czorny90
05.06.2012 10:58
@ROOK Ew. Zobaczymy go w Transformers 4, jako następce Optimusa Prime ;p. Żarty żartami, ale powrót jest nadal możliwy. Robert da radę, jest zdeterminowany i wierzę, że to milczenie jego, jest tylko dobrą zagrywką, by sprawić wszystkim niedowiarkom, nie lada niespodziankę ;). Go Go Robert! Osobiście 3mam kciuki i wierzę, że zobaczymy go w sezonie 2013 za kierownicą Bolidu Formuły 1.
ROOK
05.06.2012 10:29
[color=white].[/color] Martwię się, że po tych wszystkich operacjach, Robert może wyjść ze szpitala już jako RoboCop… http://www.cinemastrikesback.com/news/new%20dailies/robocop2-1024.jpg http://www.cinemastrikesback.com/news/new%20dailies/robocop-1024.jpg http://abortionsforall.files.wordpress.com/2010/11/robo2.jpg