Michael: Tempo rozwojowe będzie w tym roku niezwykle wyśrubowane

Australijczyk sądzi, że to dlatego tak wiele uwagi przykłada się do postojów.
28.06.1209:06
Nataniel Piórkowski
1479wyświetlenia

Sam Michael sądzi, że z uwagi na małe różnice w stawce, wyścig rozwojowy samochodów będzie w tym roku zacięty bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej.

Przed nami jeszcze wiele pracy i stan ten utrzyma się przez resztę roku. W kolejnych wyścigach każdy zespół, także my pokaże coś nowego. Tempo rozwoju będzie w tym roku naprawdę ostre. Jeśli 50 milisekund oznacza jedno miejsce na starcie, to musisz starać się o poprawę, nawet malutką.

W tym wszystkim najzabawniejsze jest to, że większy nacisk kładzie się dziś prawdopodobnie na elementy mechaniczne, ponieważ aerodynamika nie ma większego znaczenia. Program aero każdego z zespołów jest mocno rozbudowany i to on zajmuje się rozwojem samochodu na tej płaszczyźnie. Aerodynamika wciąż jest kluczowa, wciąż odgrywa pierwszorzędną rolę, ale musisz znaleźć czas, aby pracować nad innymi strefami - wyjaśniał dyrektor sportowy McLarena.

Michael przyznał również, że mikroskopijne różnice pomiędzy zespołami przekładają się także na unowocześnienia znajdujące zastosowanie podczas obsługi samochodów w alei serwisowej. Postoje są teraz niezwykle istotne i to dlatego zyskują tak wiele uwagi. W przeszłości, jeśli nawet straciłeś sekundę na swoim pit-stopie, to nie miało to większego znaczenia, ponieważ różnice były tak duże, a osiągi samochodu pełniły miano dominującego czynnika. Teraz każdy drobiazg urósł do miana priorytetu, co wytworzyło bardzo dobrze wyrafinowane widowisko. Jeśli popełnisz błąd, to za niego płacisz i myślę, że dlatego w tym roku tak wiele uwagi poświęca się wyeliminowaniu podobnych komplikacji. W McLarenie nie jest inaczej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
publius
30.06.2012 12:22
Nie mam za dobrego zdania na temat Sama Michaela. Z jakiegoś powodu pożegnali go w Wiliamsie a od czasu gdy dolaczyl do Maca zaczęły się u nich jakieś dziwne problemy typu wahania formy, zawalone pit-stopy czy brak zrozumienia bolidu Buttona. Czy to nie jest tak, że Sam za to odpowiada i to ignoruje albo nie potrafi zadziałać?
IceMan11
28.06.2012 07:57
@kamil_zmc "McLaren był świetny, a Williams lichy. Wtedy Sam Michael zmienił zespół" - tak gadają ;D
kamil_zmc
28.06.2012 07:39
Tylko że w McLarenie na pit stopach nie tracą sekundy, a 10 sekund...