Zespoły McLaren i Williams zanotowały zyski w 2004 roku

W zeszłym roku oba zespoły zarobiły odpowiednio po 2 mln 700 tys. i 743 tys. funtów
27.11.0519:22
Marek Roczniak
1326wyświetlenia
Londyńska gazeta Evening Standard ujawniła ostatnio, iż dwa czołowe brytyjskie zespoły, McLaren i Williams, w zeszłym roku zarobiły odpowiednio po 2 mln 700 tys. i 743 tys. funtów. McLaren, który oprócz startów w Formule 1 jest także zaangażowany w produkcję samochodów Mercedes-Benz SLR, swój 14-miesięczny okres rozrachunkowy zamknął w grudniu 2004 roku obrotem w wysokości 106,7 mln funtów, czyli aż o 27 mln większym niż w poprzednim okresie rozrachunkowym. W tym czasie zespół przeniósł się do swojej nowej siedziby wartej 200 mln funtów, a to oznacza, że mógł pozbyć się sprzętu budowlanego i dzierżawionych aktywów o wartości blisko 15 mln funtów. Właścicielami McLarena są: Mercedes-Benz (40%), Ron Dennis (30%) i firma TAG Group Mansoura Ojjeha (30%).

Williams jest tymczasem ostatnim w pełni niezależnym zespołem F1 posiadanym przez Frank Williamsa i Patricka Heada, którego obrót w zakończonym w listopadzie 2004 roku okresie rozrachunkowym wyniósł 89 mln funtów (o 5 mln więcej niż w poprzednim okresie). Była to głównie zasługa zawarcia kilku relatywnie niewielkich umów sponsorskich, wliczając w to Budweisera. Jednym z największych wydatków byłe pensje dla ówczesnych kierowców, Ralfa Schumachera i Juana Pablo Montoi, które razem wyniosły 11 mln. Całkowity obrót zespołu byłby jednak dużo większy, gdyby doliczyć do tego wydatki związane z silnikami, jakie poniósł koncern BMW, szacowane na 50 mln funtów rocznie.

W przyszłym roku Williams będzie już musiał z własnej kieszeni płacić za silniki Cosworth, ale ma to wynieść niespełna 10 mln funtów, jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom. Do tego dochodzi strata jednego z głównych sponsorów, Hewlett-Packard, który podobno wnosił do budżetu zespołu 20 mln funtów rocznie. Nie wykluczone jednak, że zarówno HP, jak i BMW za wcześniejsze rozwiązanie umów będą musiały wypłacić stajni z Grove stosowną rekompensatę. Mówi się także o zwiększeniu wpływów ze strony Royal Bank of Scotland (RBS), a poza tym budżet zespołu zasili około 18 milionów funtów, jakie musi wyłożyć Jenson Button za możliwość pozostania w zespole B.A.R. Brytyjczyk zaczął już zbierać potrzebną sumę na ten cel, oferując audiowizualne e-kartki ze swoją osobą w roli głównej - można je nabyć tutaj ;-)

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

2
Zombie
28.11.2005 08:27
Tak jest !! Łobuz z niego jak nie wiem co !! Niech mu Frank dowali i dokopie !!
rafaello85
27.11.2005 08:50
Bardzo dobrze, że Button musi zabulić kasę za zerwanie kontraktu. Chociaż ja będąc Frankiem Williamsem dowalił bym mu taką cenę, że by się nie pozbierał!!! Ktoś go w końcu musi nauczyć rozumu.